Rotel A14 MkII vs Hegel H95 – Top Pojedynki/porównanie

Wzmacniacz stereo to jeden z najważniejszych elementów domowego systemu audio. Jego odpowiedni dobór może jednak być niemałym wyzwaniem, gdy spojrzymy na liczbę dostępnych opcji na rynku. Jak dobrać wzmacniacz stereo, by współgrał z posiadanymi kolumnami? Odpowiadając na potrzeby i pytania naszych klientów, tworzymy porównania takie jak to. Rotel A14 MkII oraz Hegel H95 są konstrukcjami na zbliżonym poziomie cenowym, a obu modelom nie brakuje technicznych atutów. Czym wyróżnia się japońskie podejście projektowe od dzieła Norwegów oraz jak brzmią wspomniane wzmacniacze? Odpowiedzi zebraliśmy w jednym porównaniu, do którego teraz zapraszamy.

Spis treści:

1. Rotel A14 MkII vs Hegel H95 – wygląd zewnętrzny
2. Rotel A14 MkII vs Hegel H95 – rozwiązania techniczne
3. Rotel A14 MkII vs Hegel H95 – dostępne złącza i funkcje
4. Rotel A14 MkII vs Hegel H95 – brzmienie
5. Rotel A14 MkII – mocne strony
6. Hegel H95 – mocne strony
7. Podsumowanie

Rotel A14 MkII vs Hegel H95 – wygląd zewnętrzny

Pod względem designu już na pierwszy rzut oka widać dwa różne podejścia projektowe. Rotel w serii 14 (niektórzy mogą myśleć, że to seria „A”, ale nie – „seria czternaście” to odpowiednie nazewnictwo) stawia na ergonomiczne rozmieszczenie przycisków, podczas gdy Hegel ograniczył liczbę elementów sterujących do minimum. Przedni panel obu konstrukcji jest uporządkowany, co przekłada się na stylowy wygląd oraz intuicyjność obsługi. Wszystkich funkcji wzmacniaczy można się nauczyć już po pierwszych kilku minutach korzystania.

Smukłe rozmiary A14 MkII naturalnie zaowocowały przemyślaną konstrukcją. Inżynierowie Rotela umiejętnie zaprojektowali przedni, jak i tylny panel. Od frontu wzmacniacz wyróżnia się czytelnym rozmieszczeniem przycisków oraz proporcjonalnie dużym wyświetlaczem. Każdy z przycisków, jak również pokrętło głośności dają wyraźny, fizyczny „klik” podczas zmiany ustawień. Podnosi to intuicyjność w kwestii obsługi wzmacniacza, przyśpieszając zmianę ustawień. Tył aluminiowej obudowy to charakterystyczna dla Rotela obfitość dostępnych gniazd, o których więcej powiemy w dalszej części tekstu.

Hegel i jego minimalistyczna filozofia projektowa trafią z kolei do osób ceniących prostotę obsługi, połączoną z elegancją wizualną. Konstrukcja modelu H95 wyróżnia się na tle konkurentów ze zbliżonego segmentu cenowego poprzez ograniczenie widocznych łączeń, a także śrub. Elegancka matowa obudowa prezentuje się ponadczasowo – Hegel to w naszym odczuciu producent, którym powinny zainteresować się osoby ceniące homogeniczny „look” urządzeń audio. Te wzmacniacze mogą śmiało stać się ozdobą pomieszczenia, w którym je ustawimy.

Niewielka ilość pokręteł i przycisków idzie w parze z ich dopracowaniem. Podobnie jak w Rotelu uwagę zwraca kultura pracy potencjometrów – regulacja głośności oraz zmiana źródła sygnału daje wyraźną odpowiedź pod palcem. Dzięki temu korzystanie ze wzmacniacza jest przyjemne, a wykonanie budzi zaufanie już od pierwszego kontaktu.

Rotel A14 MkII vs Hegel H95 – rozwiązania techniczne

Modele w tym porównaniu są wzmacniaczami zintegrowanymi. Oferują więc szereg dodatkowych rozwiązań, umożliwiających odtwarzanie muzyki niemal od razu – nawet bez posiadania dodatkowych zewnętrznych źródeł sygnału. Gdzie są więc największe różnice technologiczne?

Rotel zaprojektował cały układ wzmacniacza, by spełniał założenia konstrukcyjne klasy AB. Rozwiązanie to daje optymalny kompromis między wydajnością prądową, a dynamiką brzmienia. Zasilanie całego układu zrealizowano przy użyciu pojedynczego transformatora toroidalnego. Rezultatem jest moc wyjściowa wynosząca 80 watów przy 8 omach.

A14 MkII umożliwia odtwarzanie nagrań wprost z komputera, dzięki wbudowanemu przetwornikowi C/A. Układ bazuje na podzespołach produkcji Texas Instruments i jest zdolny przetwarzać sygnał o maksymalnej rozdzielczości 32 bitów. Obsługuje wszystkie popularne formaty plików bezstratnych i skompresowanych, w tym pliki MQA. Wzmacniacz stereo z Bluetooth – jeśli to jest jeden z Waszych punktów „do odhaczenia” przy poszukiwaniu pieca informujemy, że to dobry kierunek. Na pokładzie Rotela znalazł się moduł Bluetooth obsługujący kodeki aptX oraz AAC. Jego jakość i stabilność działania są dokładnie takie, jak można oczekiwać od większości urządzeń audio z tym modułem. Zasięg jest stabilny do 10 metrów, a brzmienie na tyle dobre, że zachęca do korzystania z serwisów strumieniowych lub plików wprost ze smartfona.

Hegel podchodzi nieco inaczej do projektu H95. Wewnętrzne komponenty zostały fizycznie oddzielone na niezależnych płytkach scalonych. Co więcej, część cyfrowa wzmacniacza otrzymała niezależne zasilanie z dedykowanego transformatora. Takie rozwiązanie poprawia przejrzystość brzmienia, obniżając poziom szumu wzmacniacza. Autorski układ Hegla o nazwie SoundEngine 2 generuje 60 watów mocy na kanał przy obciążeniu 8 omach. To wystarczająca moc dla wielu kolumn podstawkowych, a także podłogowych.

Sekcja cyfrowa H95 jest równie rozbudowana co w Rotelu, a dodatkowo wzbogacono ją o kilka współczesnych funkcjonalności. Wbudowany DAC został opracowany przez norweskich inżynierów, wpasowując się w muzykalny charakter wzmacniacza. Dodano też funkcje sieciowe takie jak wsparcie Spotify Connect, AirPlay 2 oraz ekosystemu Roon. Wszystko to sprawia, że H95 jest kompletną konstrukcją, gotową na różne sposoby odsłuchu muzyki.

Rotel A14 MkII vs Hegel H95 – dostępne złącza i funkcje

Oba wzmacniacze dają możliwości ulepszania systemu audio lub korzystania z kilku różnych źródeł sygnału. Zarówno Rotel jak i Hegel prezentują uporządkowany design tylnego panelu. W efekcie ergonomia użytkowania sprzętu stoi na wysokim poziomie. Warto jednak zwrócić uwagę na różnice w doborze gniazd, w zależności z jakiego nośnika muzyki korzystamy najczęściej.

Do A14 MkII podłączymy różnego rodzaju źródła sygnału, dlatego bez względu na to czy preferujesz pliki, płytę CD lub płyty winylowe, wzmacniacz umożliwi wykorzystanie niemal każdego z nośników muzyki. Rotel stworzył serię 14 z myślą o rozbudowie i modyfikacjach systemu audio wraz z upływem czasu. Duża liczba złączy sprawdzi się wśród użytkowników lubiących regularne eksperymenty w torze audio. Posiadaczy więcej niż jednej pary kolumn z pewnością ucieszą podwójne terminale głośnikowe. Aż cztery wejścia analogowe RCA wyróżniają A14 MkII wśród konkurentów o podobnych gabarytach.

Sekcja cyfrowa również została rozbudowana, oferując port USB typu B pozwalający podłączyć komputer do wzmacniacza. W takim układzie Rotel będzie pełnił rolę zewnętrznej karty dźwiękowej do „peceta”. Do tego dwa wejścia optyczne oraz dwa koaksjalne RCA umożliwiają korzystanie z kilku zewnętrznych cyfrowych źródeł, na przykład podłączenie telewizora nie będzie problemem. Rotel tworzy serię 14 z myślą o skrajne różnych użytkownikach. W rezultacie znajdą tu coś dla siebie słuchacze z potężną kolekcją CD, plików bezstratnych na dysku, a nawet osoby preferujące płyty winylowe ponad inne nośniki.

Osoby, które mogą chcieć zarzucić Rotelowi brak funkcji sieciowych uspokajamy. Widać wyraźnie konsekwencję producenta, by w swoich wzmacniaczach oferować dobre cyfrowe „wnętrze” i w ten sposób umożliwić podłączenie funkcjonalnego streamera. Z tego powodu Rotele z wejściami cyfrowymi są z powodzeniem i od lat oferowane u nas z odtwarzaczem sieciowym Bluesound Node.  

Tylny panel H95 mieści zestaw niezbędnych złączy do korzystania ze wzmacniacza tuż po wyjęciu z pudełka. Dwa wejścia analogowe RCA dają możliwość skorzystania z zewnętrznych źródeł sygnału. Centralnie umieszczonym gniazdom głośnikowym towarzyszy oddzielona wizualnie sekcja cyfrowa. Tam znajduje się port USB-B, tu ponownie podłączenie komputera będzie dobrym pomysłem. Port Ethernet pozwala przywitać funkcje sieciowe we wzmacniaczu od Norwegów. W ten sposób połączycie wzmacniacz z Internetem i wykorzystacie takie funkcje jak np. wspomniane wcześniej Spotify Connect.

Hegel stworzył H95 myśląc o różnych nośnikach muzyki. Widać, że wzmacniacz skierowano mocno do fanów streamingu i plików na lokalnym dysku. Do korzystania z plików audio zachęca autorski układ DAC Hegla pod nazwą SynchroDAC. W znacznej części to on jest odpowiedzialny za naturalny charakter brzmienia H95. Norweski producent pozostawia w gestii użytkownika kwestię wyboru preferowanego modelu słuchania, a także potencjalne zmiany sprzętu „dookoła” wzmacniacza w przyszłości. To duży atut.

Rotel A14 MkII vs  H95 – brzmienie

Najsilniejsze różnice między Heglem, a Rotelem „rysują się” jednak w obszarze brzmienia. Wzmacniacze prezentują odmienne podejścia do strojenia dźwięku, co ma znaczenie przy wyborze odpowiednich kolumn. H95 wyróżnia się ponadprzeciętną dynamiką średnicy, połączoną z rozbudowaną sceną dźwiękową w całym słyszalnym zakresie. Z kolei A14 MkII to nacisk na skraje pasma akustycznego, czego rezultatem jest bardziej rozrywkowe, energiczne brzmienie.

Oba modele dobrze oddają poczucie plastyczności dźwięku, co przekłada się na przyjemność odsłuchu przez dłuższy czas. Warto wspomnieć, że nasze porównania przeprowadzono na bazie dwóch modeli kolumn o zróżnicowanym charakterze. Ostatecznie wrażenia odsłuchowe są subiektywną oceną, dlatego w razie wątpliwości zachęcamy do odwiedzenia jednego z naszych salonów i porównania brzmienia na własne uszy.

Testy porównawcze wykonaliśmy na bazie dwóch modeli kolumn – podstawkowych Bowers & Wilkins 706 S2 oraz podłogowych ELAC Carina FS247.4. Daje to dobrą bazę do ocenienia najważniejszych różnic w brzmieniu, sprawdzając też zdolność wzmacniaczy do wysterowania kolumn o różnych wymaganiach prądowych. Jakie są więc główne różnice między dźwiękiem Helga, a Rotelem?

Pod względem równowagi tonalnej, Rotel kładzie nacisk na skraje pasma – bas oraz wysokie tony. Niezależnie od towarzyszącego sprzętu A14 MkII pozytywnie zaskakuje dynamiką dolnego pasma oraz klarownością góry. Takie strojenie tworzy bardzo dynamiczne brzmienie, które sprawdza się podczas odsłuchów muzyki rockowej, różnych gatunków elektroniki czy hip-hopu. Tonacja z podkreśloną górą i dołem jest z reguły trudniejsza do „pogodzenia” z kolumnami. Znalezienie optimum jest jednak możliwe i to bez narażania użytkownika na nadmierne wydatki.

Podczas testów porównawczych naszą uwagę zwróciło połączenie A14 MkII z kolumnami ELAC Carina FS247.4. Duet ten wyróżnił się dynamiką brzmienia. Nasycony, energiczny charakter Rotela na skrajach pasma akustycznego pasuje do ciepło grających, muzykalnych konstrukcji jak wymieniony przed momentem ELAC. Całościowo połączenie to oferuje nasycone, płynne niskie tony oraz solidną „dawkę” przestrzeni i oddechu na górze pasma. Średnica pozostaje na swoim miejscu i nie jest przytłumiona. Duet ten najlepiej sprawdził się przy dynamicznej muzyce z dużą ilością zróżnicowanego basu – elektronika, hip-hop czy R&B. Warto dodać, że omawianego Rotel można też łączyć z kolumnami jawiącymi nam się jako mało energetyczne i „nudne”. A14 MkII ma wszelkie dane, by „poruszyć ziemię” i uczynić dźwięk całego systemu ciekawszym.

Hegel prezentuje zupełnie inne podejście do strojenia swoich wzmacniaczy. H95 charakteryzuje się wyważonym, nasyconym brzmieniem, z przybliżoną prezentacją średnicy. W odróżnieniu od Rotela, Norwegowie uskuteczniają bardziej zrównoważoną „szkołę” dźwięku oraz precyzyjną scenę w całym słyszalnym paśmie.

Propozycja Hegla to brzmienie nastawione na naturalność, ale również wyczuwalną energię przekazu. Dynamika basu dobrze współgra ze średnicą wysuniętą naprzód. W rezultacie dźwięk jest nasycony, plastyczny i szczegółowy. Cechy te sprawiają, że H95 skutecznie współgra z kolumnami o żywym, rozjaśnionym charakterze, ale może też być remedium na kolumny zbyt barwne, które dotychczas ciężko było okiełznać. Wyrazista prezentacja wokali w połączeniu z gładką, ale nadal wyrazistą górą „porządkuje” konstrukcje, które mogłyby stać się zbyt energiczne i ostre w innym zestawieniu. Nasze testy porównawcze przeprowadziliśmy w towarzystwie kompaktowych Bowers & Wilkins 706 S2. Połączenie to zwraca uwagę jakością średnich tonów, a także swoją muzykalną naturą. Górne pasmo brytyjskich kolumn może rozwinąć skrzydła, ukazując drobne detale nagrań. Wszystko to zostaje podane w lekko złagodzonej barwie brzmienia, choć nadal ze świetną dynamiką basu. Duet Hegla i Bowers & Wilkins to świetny sprzęt do długich odsłuchów jazzu, muzyki klasycznej oraz wielu innych gatunków, gdzie dominują naturalne instrumenty.  

Rotel A14 MkII – mocne strony

Główny cel serii 14 w portfolio Rotela to uniwersalność. A14 MkII bardzo dobrze spełnia to założenie, oferując ergonomiczny designu i rozbudowaną funkcjonalność. Dynamiczne brzmienie oraz mnogość dostępnych gniazd to propozycja dla melomana, który często zmienia elementy systemu audio/

• Dopracowana funkcjonalność w smukłej obudowie
• Czytelny wyświetlacz i ergonomiczne rozmieszczenie przycisków ułatwiające obsługę
• Wysokiej klasy wbudowany przetwornik C/A od Texas Instruments oraz moduł Bluetooth
• 80 watów mocy wzmacniacza pracującego w klasie AB, przy obciążeniu 8Ω
• Zdolny do wysterowania nawet większych kolumn podłogowych oraz wielu modeli podstawkowych
• Nasycony i dynamiczny charakter brzmienia, które dobrze współgra z kolumnami o cieplejszym, bardziej muzykalnym charakterze
• Świetny dla osób, które szukają wzmacniacza nacechowanego emocjami w definiowaniu dźwięku

Hegel H95 – mocne strony

Minimalistyczny język projektowy Hegla może trafić do początkującego audiofila z estetycznym „zacięciem”. Wizualna prostota skrywa dopracowanie podzespołów i bogate wyposażenie, pozwalające rozpocząć użytkowanie wzmacniacza bez zewnętrznych źródeł sygnału.

• Jakość wykonania oraz ponadczasowy designu marki Hegel
• Czytelny wyświetlacz OLED prezentujący wszystkie niezbędne informacje, jak głośność czy aktualnie używane wejście sygnału
• Wzmacniacz ze streamerem - nastawiony na korzystanie z cyfrowych bibliotek muzyki dzięki obsłudze Spotify Connect, AirPlay 2 oraz wbudowanemu przetwornikowi C/A
• Dynamika basu połączona z dopracowanym balansem tonalnym. Naturalność średnicy zachęca do słuchania na nowo nawet znanych albumów, dobrze łącząc się z kolumnami o żywym, rozjaśnionym brzmieniu.
• Świetna propozycja dla osób z kolumnami, które ciężko opanować. Hegel cechuje się kontrolą nad głośnikami i przez to wynosi je na wyższy poziom.
• Subiektywnie – ładny pilot.

Podsumowanie

Nie mamy wątpliwości, że oba z omawianych wzmacniaczy, powinny zmierzyć się ze sobą w bezpośrednim pojedynku na odsłuchu. Oba są „uzbrojone” w pożądane dziś wejścia cyfrowe, a przy tym nie zapomniano o zabezpieczeniu odpowiedniej liczby wejść analogowych, dla bardziej tradycyjnych źródeł dźwięku. Najprawdopodobniej zadecydują więc, mikro-preferencje użytkownika – wygląd, funkcjonalność sieciowa, a przede wszystkim brzmienie.  

Mając nadal pytania i wątpliwości, który ze wzmacniaczy będzie dopasowany do Twoich wymagań, zachęcamy do odwiedzenia jednego z naszych salonów. Profesjonalne odsłuchy przygotowywane przez #EkspertówDobregoBrzmienia pozwalają na porównanie wybranych modeli kolumn, wzmacniaczy i akcesoriów. Po więcej wiedzy zapraszamy do naszej Strefy Wiedzy.

Czytaj (i oglądaj) więcej o sprzęcie audio:

• „Big Bang” – test Bang & Olufsen Beoplay H95 w „Hi-Fi i Muzyka”
• [Wideo] Top Pojedynki: NAD C399 vs NAD M10 V2 | porównanie Top Hi-Fi

A może chcesz poczytać nasze artykuły o muzyce?

• „Child In Time” Deep Purple – nieśmiertelny klasyk sprzed ponad pół wieku
• Sztandarowe hymny rock and rolla