Poprzedni
Następny

Historia płyt winylowych

Średnia ocen: 5
(1 ocena) 1 komentarz

Gdyby losy płyty winylowej były historią człowieka, byłaby to opowieść o udanym poszukaniu zwycięskiej formuły, absolutnej dominacji, podgryzaniu przez konkurentów i spowodowanym przez nich upadku, a następnie powrocie w chwale. Byłaby to zatem historia Rocky’ego Balboa, a publiczność kocha takie historie.

Początki, czyli wałki i grafofony

Płyty i gramofon do ich odtwarzania ujrzały światło dzienne dokładnie w dniu 6 grudnia 1877 roku. Nie był to jednak debiut techniki zapisu i odczytu dźwięku. Znacznie wcześniej pojawiły się fonograf Thomasa Alvy Edisona i grafofon Alexandra Grahama Bella, odtwarzające dźwięk z zapisu wyrytego na specjalnie przygotowanych wałkach. Dopiero urządzenie Emille Berlinera – gramofon, okazał się lepszym rozwiązaniem i przetrwał próbę czasu.

Początkowo płyty były wykonywane z ebonitu. W 1899 roku zastąpiono je szelakowymi. W 1913 roku zakończono definitywnie nieudany eksperyment z produkcją wałków do fonografów, kiedy to najpoważniejszy producent – Columbia Phonograf Company ogłosił przejście na nowy standard. Nagrań dokonywano metodą akustyczną.

House of Marley Stir It Up

Piezoelektryczna rewolucja i wpływ wojny

Elektryczna metoda nagrywania stała się faktem dopiero w 1923 roku, dzięki masowej produkcji gramofonu „Ortophonic Victoria” odtwarzającego takie płyty. W technice fonograficznej ciągle starano się o poprawę jakości dźwięku. Wprowadzenie do gramofonów przetworników piezoelektrycznych okazało się milowym krokiem na drodze rozwoju fonografii. Taki adapter był lżejszy, co pozwoliło na zmniejszenie szybkości zużywania się płyt i szumu towarzyszącego odtwarzaniu.

Gdy w 1941 roku Stany Zjednoczone przystąpiły do wojny i cały przemysł uległ reorganizacji, co doprowadziło do tego, że w grudniu 1942 roku uchwalono ograniczenie użycia szelaku na cele niewojskowe. Od przeszło dziesięciu lat znano już wtedy żywicę winylową, jednak wielcy producenci nie byli zainteresowani przestawieniem procesu wytwarzania płyt. Dopiero w 1946 roku ujrzała światło dzienne pierwsza płyta winylowa.

Audio-Technica AT-LP3

Winyl, oprócz tego, że był elastycznym i w dodatku nietłukącym się materiałem, okazał się też znacznie lepszym nośnikiem. Zniknęła przy tym większość szumów, trzasków oraz poszerzyło się pasmo przenoszenia. Okazał się tak dobrym materiałem, że z powodzeniem stosuje się go do dzisiaj w produkcji płyt długogrających.

Pojedynek na standardy

Płyty analogowe od samego początku ich istnienia kręciły się z ustaloną wcześniej prędkością 78 obrotów na minutę, co nie było optymalnym rozwiązaniem. Najbardziej dokuczliwym problemem była jednak długość czasu zapisu na płycie. Na wiele sposobów próbowano ominąć to ograniczenie. Wydawano serie płyt, skracano nagrywane utwory, konstruowano automatyczne zmieniacze. Były to jednak półśrodki na drodze do celu – odtwarzania utworów w całości. Przed rokiem 1948 pojawiły się płyty o obniżonej prędkości obrotowej do 33 obrotów na minutę i stosowne gramofony do ich odtwarzania. Wykonanie płyty mikrorowkowej o niskiej prędkości obrotowej stało się jednak możliwe dopiero dzięki badaniom Petera Goldmarka – inżyniera firmy Columbia.

Należy przypomnieć, że standard 33 obroty na minutę przyjmował się na rynku z dużymi oporami. Konkurencyjna firma RCA Victor proponowała prędkość 45 obrotów na minutę. Płyty Columbii ze względu na długość nagrania odpowiadały muzyce poważnej, zaś krótkie 45-obrotowe (nazwane później singlami) znalazły zastosowanie w rejestracji piosenek trwających z reguły nie dłużej niż pięć minut. Ta ostra rywalizacja doprowadziła w końcu do przyjęcia obu standardów.

Prawdziwego rozpędu fonografii nadał niespotykany wcześniej fenomen popularności muzyki rozrywkowej. W połowie lat pięćdziesiątych liczba płyt z nagraniami gwiazd rock’n’rolla przekroczyła kilkunastokrotnie nakłady albumów z muzyką poważną. Nagrania muzyki poważnej z udziałem wielkich wykonawców i dyrygentów stanowiły jednak o prestiżu firm fonograficznych, dlatego też nie zrezygnowano z nich.

Stereo wchodzi na scenę

Do późnych lat pięćdziesiątych rejestracji muzyki dokonywano wyłącznie w sposób monofoniczny. Dźwięk docierający potem do słuchacza nie był przestrzenny. Specyfika słuchu ludzkiego powoduje, że odbiorca na sali koncertowej podświadomie rejestruje informacje określające lokalizację źródła dźwięku. Ta niby oczywista cecha ludzkiego słuchu długo nie miała odzwierciedlenia w nagraniach. Do roku 1958 wzrastała ogólna jakość płyt, jednak problem uprzestrzennienia nagranej muzyki bezskutecznie próbowano ominąć lub rozwiązać za pomocą dostępnych wówczas środków technicznych.

W 1957 roku odbył się pierwszy dokonany przez RCA pokaz możliwości zapisu stereofonicznego. Nieco później na ten fakt zareagowała Columbia. Przełom nastąpił właśnie w 1958 roku i to w Europie, kiedy na rynku pojawiło się ponad 200 tytułów płyt zrealizowanych techniką stereofoniczną. Doznania, jakie niósł stereofoniczny dźwięk, były nowością, którą szybko zaakceptował rynek i krytyka. Entuzjazm pism muzycznych i rosnące zainteresowanie stereofonią wyznaczyły nowy kierunek rozwoju.

A może kwadrofonia?

Idea przestrzennego dźwięku niosącego szeroką informację o akustyce sali znalazła w końcu odzwierciedlenie w postaci kwadrofonii. Od roku 1967 rozpoczęła się krótka historia czterokanałowego zapisu dźwięku. Wprowadzenie do oferty firm fonograficznych płyt i taśm kwadrofonicznych odbywało się jednak niezwykle chaotycznie. Równolegle promowanie dwóch niekompatybilnych ze sobą technik zapisu i nieskoordynowana polityka marketingowa największych potentatów rynku fonograficznego w efekcie doprowadziła do upadku tego wielce obiecującego systemu.

AT-LP60USB

Renesans płyt winylowych

Pomimo szalonej ekspansji i dominacji płyty CD w latach 80. i 90., okazało się, że wciąż jest mnóstwo miłośników dobrej muzyki granej z klasycznych płyt analogowych. Wbrew pozorom brzmienie czarnych płyt zawsze „się broniło”. W dodatku jest to najbardziej szlachetny dźwięk – od początku do końca w pełni analogowy. Głównym motywacją miłośników czarnych płyt jest chęć ucieczki od „bezduszności”, może nie tyle dźwiękowej, ile raczej techniczno-użytkowej i zwrócenie się ku pewnej ceremonii, fizyczności nośnika, zmysłowości, także wizualnej, czyli w praktyce ku co najmniej kilku różnym czynnościom, które trzeba wykonać, zanim spod igły popłynie muzyka.

Analog czy cyfra?

Czy analog naprawdę gra lepiej od cyfry? W sumie to nie ma to aż tak dużego znaczenia. Istotna jest nasza percepcja i nasze emocje. Koniec końców, okazuje się, że muzyka z winyli zwyczajnie cieszy nas bardziej niż muzyka słuchana ze smartfonu, czy innego odtwarzacza plików.

Czarna płyta może brzmieć świetnie, a dodatkową przyjemność sprawia sam jej widok i wszystkie ceremonie związane z obsługą, czyli towarzyszący jej „anturaż”.

Końca nie widać

Mogłoby się dzisiaj wydawać, że gramofon to weteran, a czarna płyta to przeżytek lub tylko wspomnienie minionej ery, ale wcale tak nie jest. Winyl obecnie ma się dobrze i wciąż się rozwija. Powstają coraz to nowsze i doskonalsze rozwiązania techniczne. Także płyty gramofonowe przeszły głęboką metamorfozę i są dzisiaj najlepiej sprzedającym się nośnikiem fizycznym, na którym utrwalana jest muzyka. Coraz więcej artystów skłania się ku takiej formie prezentowania swoich dzieł.

NAD C558

Oferta gramofonów i akcesoriów przydatnych podczas odtwarzania płyt winylowych jest bardzo bogata. Warto o tym pamiętać, czytając wpisy na forach dyskusyjnych, które nie zawsze muszą uwzględniać nasze indywidualne preferencje. Dlatego też jeżeli macie Państwo pytania dotyczące tego tematu i chcecie się dowiedzieć więcej o sprzęcie i płytach analogowych, to zapraszamy do odwiedzenia jednego z salonów Top Hi-Fi & Video Design. Muzyka to nasza wielka pasja, więc chętnie się nią dzielimy, prezentując dostępne rozwiązania i możliwości brzmieniowe poszczególnych urządzeń. W naszej ofercie posiadamy szeroką gamę gramofonów, wkładek i przedwzmacniaczy gramofonowych, zróżnicowaną pod względem brzmieniowym, jak też konstrukcyjnym i funkcjonalnym, więc z łatwością znajdziemy optymalne dla Państwa rozwiązanie. Mamy przeszło 25 lat doświadczenia oraz najlepszych specjalistów. Przygotujemy dla Państwa indywidualną prezentację, podczas której pokażemy wszystkie możliwości, jakie mamy do zaoferowania. Nie czekajcie zatem, odwiedźcie nas i skorzystajcie z komfortowych warunków oceny i zakupu sprzętu.

NAD C558

Artykuł powstał dzięki wsparciu doradców Top Hi-Fi & Video Design, aby pomagać klientom w doborze i budowaniu wymarzonych systemów audio-video.



Poprzedni
Powrót do aktualności
Następny
5
Ocena:
Średnia ocen: 5

(1 ocena)

Polecane

Umów się na prezentację w salonie

W każdym z naszych salonów znajduje się sala odsłuchowa, w której w miłej atmosferze zaprezentujemy Ci brzmienie wybranego przez Ciebie sprzętu audio.

Umów się na spotkanie

Zobacz listę salonów

Umów

Top Hi-Fi & Video Design

Salony firmowe

Salony firmowe

Top Hi-Fi & Video Design: