Głośniki podstawkowe - ranking. Najlepsze kolumny podstawkowe do 3000 zł

Przy wyborze konkretnych głośników podstawkowych zmierz pomieszczenie, aby dokładnie poznać jego wymiary. Możesz wziąć pod uwagę wielkość przetworników, w które wyposażona jest kolumna podstawkowa - choć nie jest to wartość kluczowa. Więcej na temat kolumn podstawkowych przeczytasz w artykułach:

• Jak wybrać kolumny podstawkowe
• Jakie głośniki kupić

I tak właśnie wracam do stwierdzenia, że dobre kolumny podstawkowe nie muszą być drogie. W głównej mierze wynika to z mniejszego zużycia materiałów i łatwiejszego sposobu produkcji. 

Głośniki podstawkowe do 3000 zł – ranking i propozycje Top Hi-Fi

Tworząc ranking głośników podstawkowych do 3000 zł, starałem się, aby przekrojowo wybrać pięć najciekawszych modeli spośród szerokiej oferty producentów. Dobierając je, szczególny nacisk położyłem na jakość brzmienia, design i solidność wykonania. Wziąłem też pod uwagę wybory i opinie naszych Klientów. Zawarte w tym rankingu propozycje stanowią odpowiedź na często zadawane pytanie: jakie kolumny podstawkowe do 3000 zł kupić, aby osiągnąć dobre brzmienie w systemie audio?

Bowers & Wilkins 607 S3 – studyjna jakość dźwięku

Ten ranking zaczynam modelem, który wyróżnia się pod wieloma względami. Bowers & Wilkins, będący jednym z najbardziej cenionych producentów kolumn głośnikowych, wprowadził w ostatnim czasie nową generację kolumn podstawkowych z serii 600, której miłośnikom dobrego brzmienia nie trzeba przedstawiać. Do tego rankingu idealnie pasuje model B&W 607 S3, który już od premiery zyskał niezwykle pozytywne recenzje prasy branżowej i wiele pozytywnych opinii użytkowników.

Zanim przejdę do brzmienia chciałbym zwrócić uwagę na design tych konstrukcji. Kolumny podstawkowe Bowers & Wilkins stanowią esencję minimalizmu i świetnego wykonania z dbałością o każdy szczegół. W modelu 607 S3 producent zadbał nawet o to, aby frontowa ściana głośników była jak najczystsza. Nie ma tu mocowań maskownicy (ta jest magnetyczna) ani otworów bass-reflex. 

Pod kątem konfiguracji technicznej zachowane zostały najważniejsze cechy. Jest to więc pasywna konstrukcja 2-drożna z otworem bass-refleks umieszczonym z tyłu. Z pewnością kluczem do sukcesu tej serii są wyjątkowe przetworniki, które brytyjski producent ulepsza w każdej serii. Za średnie tony odpowiada przełomowa membrana Continuum o średnicy 130 mm, montowana także w serii 800 D4. W czym tkwi jej sekret? W niezrównanej sztywności osiągniętej dzięki stosowaniu gęstych splotów włókien. Z kolei przetwornik wysokotonowy został całkowicie zmieniony. W trzeciej generacji modelu 607 jest to tweeter z tytanową kopułką, która zapewnia wyrafinowane i niezwykle szczegółowe wysokie tony.

Brytyjski producent przez lata wypracował pewne aspekty brzmienia, które można znaleźć, a właściwie usłyszeć w kolejnych generacjach kolumn. Niskie tony są zwarte i szybkie, a przy tym bardzo szczegółowe, co najlepiej słychać w muzyce elektronicznej. Średnica imponuje rozpiętością i detalicznością, co doskonale przekłada się na prezentację np. gitar czy instrumentów klawiszowych. Na tych kolumnach z najdrobniejszymi szczegółami usłyszysz różnicę między Stratocasterem Hendrixa, a Gibsonem Slasha. A co z tonami wysokimi? W odróżnieniu od wielu kolumn Bowers & Wilkins 607 S3 stawiają na ich pełny przekaz. Im wyższa seria, tym słuchacz bardziej odczuwa analityczność i dojrzałość brzmienia. Niezwykle pozytywnie zaskakują w tej kwestii właśnie te kolumny, plasujące się przecież w średniej półce cenowej. To duży plus, a moim zdaniem także nieformalna zachęta producenta, który chce nam powiedzieć „zobacz, co potrafią nasze kolumny. To dopiero początek naszej wspólnej przygody z dobrym brzmieniem”. 

Kolumny podstawkowe Bowers & Wilkins 607 S3 polecam Wam szczególnie, jeśli szukacie zaawansowanego sprzętu o szczegółowym, brzmieniu, któremu z pewnością bliżej do studyjnego, niż rozrywkowego. Te monitory najlepiej sprawdzą się w pomieszczeniu o powierzchni do 25 – 30 metrów kwadratowych, zapewniając wysokie walory brzmieniowe, które od lat doceniają użytkownicy, chętnie wybierając głośniki tej renomowanej, brytyjskiej marki.

Uniwersalny charakter brzmienia kolumn Bowers & Wilkins 607 S3 sprawia, że mogą one współpracować ze wzmacniaczami o różnym charakterze. Sam tworzyłem sety zarówno nastawione na neutralność, jak i emocje oraz żywiołowość, odpowiednio dobierając wzmacniacz i okablowanie. Sprawdzą się tu zarówno integry, jak amplitunery stereo.

Indiana Line DJ 310

Wyżej pisałem, że głośniki podstawkowe najlepiej sprawdzają się, gdy powierzchnia pokoju odsłuchowego nie przekracza 20 m2. Jednak osobiście sprawdziłem, że głośniki Indiana Line DJ 310 dadzą radę nawet przy 30 m2. To oczywiście zasługa trzydrożnej konstrukcji i dwóch naprawdę sporych wooferów: niskotonowego o średnicy aż 27,5 cm oraz średniotonowego mierzącego 13,5 cm. Ten duet uzupełnia jeszcze tweeter z jedwabną kopułką o rozmiarze 2,6 cm.

Muzycznie kolumny podstawkowe Indiana Line DJ 310 najlepiej czują się w żywiołowym, energetycznym repertuarze. Duży przetwornik niskotonowy i obudowa bass reflex sprawiają, że elektronika, funk czy hip-hop brzmią rewelacyjnie – żywo i dynamicznie, z odczuwalnym na ciele basem. Swoje wnosi też przetwornik średniotonowy – jego ocieplona barwa przyjemnie podkreśla gitary, czy wokale i wydobywa ze średniego pasma miłe dla ucha detale. Podobną funkcję pełni tweeter, dzięki któremu wysokie tony brzmią naturalnie i szczegółowo, ale bez zbędnej przesady.

Uwagę warto zwrócić także na design kolumn DJ 310. Spore, ustawione w pionowym rzędzie, blisko siebie, przetworniki i dwa zwrócone do słuchacza tunele bass reflexu, nawiązujące do klasyki lat 70. i 80. Ciekawego wyglądu nadaje całości wykończenie wysokiej jakości okleiną w odcieniu czarnego jesionu.

Dlatego DJ 310 szczególnie mocno polecam miłośnikom rozrywkowego grania, którzy szukają kolumn podstawkowych za ok. 3000 zł do dużego pomieszczenia odsłuchowego.

To także godna rozważenia propozycja, jeśli chcesz tchnąć nowe życie w brzmienie posiadanego już wzmacniacza i dodać energii basom. W końcu pasmo przenoszenia DJ 310 zaczyna się od wartości 38 Hz. Może warto też pomyśleć o nich jako o systemie audio do szkoły tańca lub na siłownię?

Indiana Line Diva 3

Trzecią propozycją w tym zestawieniu również są głośniki włoskiego producenta. Konkretnie Indiana Line Diva 3, które mają zupełnie inny styl i charakter brzmienia w stosunku do modelu DJ 310, opisanego powyżej. W ofercie Indiana Line seria Diva plasuje się najwyżej w hierarchii, dlatego włoski producent zastosował tutaj design łączący w harmonijny sposób elegancję z nutą nowoczesności. Trzeba przyznać, że wyszło bardzo stylowo i moim zdaniem także ponadczasowo.

Kolumny podstawkowe Indiana Line Diva 3 są 2-drożne, a niewielki otwór bass-refleks umieszczono z przodu. Dzięki temu głośniki można umieścić blisko ściany, co w przypadku mniejszych pomieszczeń ma duże znaczenie.

W tym modelu głośników warto zwrócić uwagę na konstrukcję przetworników, które zyskały wiele nowych rozwiązań w stosunku do poprzedniego modelu. Membrana głośnika średnio-niskotonowego wykonana na zamówienie Indiana Line z materiału o nazwie własnej Curv. W tajemnicy mogę powiedzieć, że jest to polipropylen sieciowy, zapewniający precyzyjne odtwarzanie basu i średnich tonów, co oczywiście znajduje potwierdzenie podczas odsłuchów. 

Za przetwarzanie wysokich tonów odpowiada kopułka o średnicy 26 milimetrów. Wokół tweetera można bez trudu zauważyć gładka, gumową powierzchnię. Nie jest to tylko wizualny dodatek, lecz powierzchnia wspomagająca rozpraszanie wysokich tonów.  

Od początku odsłuchu zaskoczyła mnie bardzo dobra stereofonia. Zaznaczę jednak, że trzeba trochę poeksperymentować z kątem nachylenia oraz szerokością rozstawienia głośników. Zachęcam jednak do testów, gdyż można osiągnąć naprawdę ciekawy efekt. Jeśli Wasze pomieszczenie ma powierzchnię kilkunastu metrów kwadratowych, nie powinniście narzekać na ich jakość. Bas jest wyrazisty i zróżnicowany. Oczywiście, niskie tony nie są spektakularne, gdyż są to niewielkich rozmiarów kolumny podstawkowe. Da się to odczuć słuchając tak wymagające utwory jak „Angel” Massive Attack, który naszpikowany jest najniższym basem. Bardziej wymagającym użytkownikom polecam więc dodanie do zestawu subwoofera. Wysokie tony są moim zdaniem delikatnie wycofane, co można zbalansować, stosując odpowiednią elektronikę.

Jak brzmią kolumny Indiana Line Diva 3? To przede wszystkim dobra dynamika i spójność dźwięku. Indiana Line Diva 3 z pewnością uznacie za uniwersalne kolumny. Ich zestrojenie pozwala cieszyć się z odsłuchu każdego gatunku muzyki. Podczas słuchania muzyki wyraźnie słyszałem tło utworów. Przez niektórych może zostać odebrane jako niższa klarowność, a niektórzy zapewne pomyślą, że to po prostu cecha dźwięku. Nie jestem w stanie stwierdzić, czy był to zamysł producenta, jednak warto o tym wiedzieć.

Dobrą wiadomością jest to, że kolumny podstawkowe Indiana Line 3 nie wymagają wybitnej amplifikacji. Każdy porządny amplituner bez trudu napędzi te kolumny. Polecam szczególnie amplitunery stereo Yamaha z serii R-N, które dzięki bogatej funkcjonalności pozwolą stworzyć nowoczesny system stereo do pomieszczenia o powierzchni do 25 metrów kwadratowych. W przypadku większych pomieszczeń radzę nastawić się na kolumny podłogowe, które są w stanie wytworzyć większe ciśnienie akustyczne, czyli mówiąc po ludzku, wydajniej nagłośnić pokój odsłuchowy.

Kolumny podstawkowe Indiana Line Diva 3 dostępne są w dwóch kolorach obudowy. Pierwszy wariant to czarna obudowa i front, czyli styl nawiązujący do Forda T. Druga wersja ma dębową obudowę z białym frontem, co nawiązuje do współczesnych trendów architektonicznych, dlatego z pewnością powinni zwrócić na nią uwagę posiadacze nowoczesnych wnętrz z drewnianymi akcentami.

ELAC Debut Reference B6

Moją czwartą propozycją są kolumny podstawkowe ELAC Debut Reference B6. Niemiecki producent udowodnił, że stworzenie głośników o efektownym wyglądzie, brzmieniu z audiofilskim zacięciem w kwocie 3000 zł jest możliwe. Co najważniejsze, w przypadku kolumn ELAC Debut Reference B6 mogę śmiało powiedzieć, że w parze z efektownym designem idzie efektowne brzmienie. Wynika to z faktu, że w modelu B6 inżynierowie z Kilonii postanowili na dalsze udoskonalanie rozwiązań z powodzeniem stosowanych we wcześniejszych generacjach kolumn ELAC.

Zacznę  od opisu przetworników, ponieważ kryją one wiele ciekawych rozwiązań. Kolumny podstawkowe Debut Reference B6 są konstrukcją dwudrożną. Za tony niskie i średnie odpowiada wykonany z włókna aramidowego woofer o średnicy 16,5 cm. Soprany natomiast to domena 2,5-centymetrowej kopułki tekstylnej. Aby jak najlepiej wykorzystać potencjał obu jednostek, specjaliści z ELAC wprowadzili kilka udoskonaleń konstrukcyjnych. Przede wszystkim wzmocnili obudowę głośników, aby zminimalizować wewnętrzne drgania. Dla przetwornika nisko-średniotonowego opracowali nową ramę, które poprawia sztywność i eliminuje rezonanse. Głośnik wysokotonowy doczekał się z kolei odświeżonej, poprawiającej rozprzestrzenianie się fal dźwiękowych maskownicy.

W efekcie kolumny podstawkowe ELAC Debut Reference B6 grają po prostu uniwersalnie. Oferują dynamiczny, nisko schodzący bas (dodatkowo wspierany otworami bass reflex), rozciągniętą i detaliczną średnicę oraz wyważone soprany. Taka charakterystyka sprawia, że dobrze spisują się we wszystkich gatunkach muzycznych – czy w elektronice z gęstym dołem, czy w imponującym liczbą smaczków w średnim pasmie rocku progresywnym.

Ze względu na wielkość przetworników i rekomendowaną moc wzmacniacza, którą zapisano tu na poziomie 120 W, kolumny podstawkowe ELAC Debut Reference B6 najlepiej zagrają w pomieszczeniach o powierzchni od 12 do 20 metrów kwadratowych. Natomiast, patrząc na charakterystykę brzmienia, polecam je, jeśli lubisz audio o zrównoważonej charakterystyce, a w Twojej kolekcji znajdują się albumy wykonawców reprezentujących różne style muzyczne.

PSB Speakers Alpha AM5

Przechodząc do opisu ostatnich głośników w tym zestawieniu, od razu przypomniało mi się anglosaskie powiedzenie: last but not least. Na koniec zostawiłem bowiem jedyne w naszym zestawieniu aktywne kolumny podstawkowe. PSB Speakers Alpha AM5 nie potrzebują wzmacniacza, a ze źródłem dźwięku mogą łączyć się przez Bluetooth aptX lub przewodowo. Dlatego mogą być wykorzystywane zarówno jako głośniki do słuchania muzyki, jak i nagłośnienie do telewizora (jest wejście optyczne), komputera, czy nawet gramofonu (mają wbudowany przedwzmacniacz). Tym bardziej, że mówimy o wyjątkowo kompaktowej i praktycznej konstrukcji o wymiarach 17 × 29 × 24 cm (szerokość, wysokość, głębokość).

Warto wiedzieć, że do produkcji tych głośników użyto bardzo dobrych jakościowo komponentów elektronicznych. Moduł wzmacniacza dostarczył Hypex, który dostarcza także impulsowe układy do wzmacniaczy NAD. Także moduł przedwzmacniacza gramofonowego dostarczony został przez kanadyjskich specjalistów.  

Jeśli myślicie, że głośniki o kompaktowym rozmiarze nie mogą zagrać z rozmachem, to warto sprawdzić to na przykładzie PSB Speakers Alpha AM5. Te kolumny podstawkowe oferują mocny, pełnozakresowy dźwięk z przyjemnie podkreślonym basem. To oczywiście zasługa nisko-średniotonowego przetwornika o przekątnej 13,3 cm, dla którego wsparciem jest układ bass reflex. Za tony wysokie odpowiada z kolei aluminiowa kopułka o średnicy 19 mm z korektorem fazowym.

Z całą pewnością mogę stwierdzić, że kolumny podstawkowe PSB Speakers Alpha AM5 to konstrukcja uniwersalna – zarówno brzmieniowo, jak i pod kątem funkcjonalności. Dlatego szczególnie polecam je do małych mieszkań, w których zaleta w postaci braku konieczności posiadania amplitunera i dodatkowych przewodów jest nie do przecenienia.