Masz już dość oklepanych piosenek świątecznych, którymi stacje radiowe katują nas co rok o tej porze? Szukasz rozśpiewanego prezentu pod choinkę? A może po prostu chcesz wiedzieć, co w muzycznej trawie piszczy? Jeśli odpowiedziałeś „tak” choćby na jedno z tych pytań, przeczytaj nasz subiektywny przegląd najciekawszych muzycznych propozycji na grudzień!
Rok 2020 jaki jest, każdy widzi. Co bardziej przesądni internauci apelują, aby tym razem, na wszelki wypadek, powstrzymać się od grania nieśmiertelnej piosenki „Last Christmas” duetu Wham! Trudno jednak oczekiwać, aby stacje radiowe zrezygnowały z tego żelaznego punktu w repertuarze bożonarodzeniowych playlist – podobnie, jak z „All I Want For Chritsmas Is You” Mariah Carey, czy “Merry Christmas Everyone” Shakin’ Stevensa…
Boże Narodzenie to nie jest czas na muzyczne eksperymenty. W końcu wielu z nas przez cały rok czeka, by w głośnikach rozbrzmiały te wyjątkowe utwory, które, podobnie jak karp, opłatek czy choinka, tworzą klimat tych jedynych w swoim rodzaju świąt. Może w takim razie spróbujmy chociaż poszukać znanych na pamięć melodii w nieco odświeżonych wersjach?
Nowe życie evergreenów
Z odsieczą przybywa Alanis Morrisette, która niedawno wrzuciła do sieci własną interpretację piosenki „Happy Xmas (War Is Over)”.
Połączenie świąteczno-pacyfistycznego przesłania Johna Lennona sprzed niemal półwiecza z głosem jednej z najpopularniejszych wokalistek lat 90. smakuje pysznie, niczym barszcz z uszkami u mamy – z pewnością warto podkręcić głośność we wzmacniaczu, aby nie uronić ani jednej nutki. Więcej na temat oryginału pisaliśmy w naszym cyklu „Perły z lamusa":
Na konfrontację ze świąteczną klasyką porwał się również zespół Blue Cafe. Jego wersja „Have Yourself A Merry Little Christmas” urzeka symfoniczną aranżacją i perfekcyjnym głosem Dominiki Gawędy.
Więcej podobnych delicji znajduje się na albumie „Koncert Świąteczny Blue Cafe i Goście", który świetnie sprawdzi się jako prezent pod choinkę – w końcu nawet w czasach serwisów streamingowych warto mieć coś, co można wziąć do ręki, rozpakować i, jak za starych czasów, z namaszczeniem włożyć w kieszeń odtwarzacza CD. A jeśli chciałbyś wypróbować przy okazji pełnię możliwości swojego zestawu kina domowego, do kupienia jest również wersja DVD tego wydawnictwa.
W podobnym klimacie, co propozycja Blue Cafe, ma być utrzymana płyta finalistki programu „Mam talent”, Sabiny Jeszki. Ona też wzięła na warsztat światowe klasyki, takie jak „White Christmas” czy „The Christmas Song”, polewając je orkiestrowym sosem. Co z tego wyszło, dowiemy się 4 grudnia, gdy ukaże się album „My Christmas Dream”.
Zastanawiasz się nad systemem audio, ale nie wiesz od czego zacząć? Sprawdź w tym celu nasze poradniki:
- Jakie stereo wybrać?
- Zestaw stereo od A do Z - przewodnik dla początkujących
- Dobry dźwięk na twoim biurku, czyli desktop audio
Kolędy i inne pastorałki
No dobrze, spytasz, ale po co w Święta słuchać piosenek, które powstały na zgniłym Zachodzie, skoro my, Polacy mamy przecież najpiękniejsze na świecie kolędy? Jeśli nie chcesz kolejny raz słuchać ich w wykonaniu Rynkowskiego, Krawczyka czy braci Golców, sprawdź, jak z tym świątecznym repertuarem poradził sobie Antek Smykiewicz. Wokalista, znany z występów w telewizyjnych talent shows, do kolędowania zaprosił rodzinę i przyjaciół, w efekcie czego powstał album zatytułowany „Wigilia”.
Jeśli od tradycyjnych polskich kolęd wolisz gitarowy kunszt, dobrym pomysłem na Święta będzie mini-album „Here We Come A-Caroling” grupy Blackmore's Night.
Stojący na jej czele Ritchie Blackmore wprawdzie od dawna stroni od ognistych riffów w stylu „Smoke on the Water”, z których słynął w czasach Deep Purple, ale wciąż należy do elity mistrzów w gitarowym rzemiośle. Folk-rockowe pastorałki spod jego palców z pewnością rozgrzeją Twoje słuchawki w zimowy wieczór!
A może coś spoza świątecznego kanonu?
W nadchodzących tygodniach nie zabraknie również muzycznych premier, które nie nawiązują tematyką do Dzieciątka, śniegu, choinki ani brzuchatego Mikołaja w czerwonym płaszczu. Oto kilka z nich.
Godnym odnotowania wydarzeniem będzie z pewnością ukazanie się albumu „L.I.T.A.N.I.E.S” Nicka Cave’a.
Mroczny Australijczyk zrealizował swoje nowe dzieło wspólnie z belgijskim kompozytorem Nicholasem Lensem, pisząc 12 litanii, „błagań do boskiego stwórcy”. Efekt końcowy sami artyści nazywają „skromną operą kameralną marzeń sennych”.
Spośród muzycznych prezentów pod choinkę, młodszym fanom radość powinna sprawić nowa płyta Shawna Mendesa „Wonder”. Nieco starsi z łezką w oku powspominają hity duetu Roxette, zebrane na trzypłytowym albumie „Bag Of Trix - Music From The Roxette Vaults”, zawierającym mało znane lub wręcz unikatowe wersje piosenek słynnych Szwedów.
Brak pomysłu na prezent? Z pomocą przychodzą nasze poradniki wideo:
W grudniu trafi również do sklepów krążek „Duets” Stinga. Oprócz dobrze znanych kawałków, takich jak “It’s Probably Me” z gitarą Erica Claptona, czy „Desert Rose” z wokalizami Cheba Mami, jest tam też jeden nowy utwór „September”, nagrany wspólnie z Zucchero. Ta płyta to niemal stuprocentowa gwarancja trafionego prezentu – w końcu kto nie lubi Stinga?
Komentarze