Poprzedni
Następny

Standard MQA – co to jest? Jaki odtwarzacz z obsługą MQA wybrać?

MQA, czyli Master Quality Authenticated, to standard cyfrowego przetwarzania sygnału audio, który ma zapewniać jak najwyższą, studyjną jakość przesyłanego dźwięku. Po raz pierwszy usłyszeliśmy o nim w 2014 r., kiedy wprowadziła go brytyjska firma Meridian Audio. Od tego czasu sporo się wokół MQA działo. Pojawiły się nawet pewne kontrowersje… Dlatego w tym tekście odpowiadam na pytania o to, czym jest i jak działa format Master Quality Authenticated. Przybliżam też jego historię, a przy okazji polecam kompatybilne z nim urządzenia. Dobrej lektury.

Standard MQA – co to jest? Jaki odtwarzacz z obsługą MQA wybrać? Spis treści:

  1. Co to jest i jak działa MQA?
  2. Krótka historia standardu MQA
  3. O co chodzi z kontrowersjami wokół MQA?
  4. Jaka będzie przyszłość Master Quality Authenticated?
  5. Polecane urządzenia z MQA
  6. Podsumowanie

Co to jest i jak działa MQA?

O standardzie MQA dobrze myśleć jak o technologii albo systemie, który przekształca plik w kilku etapach. Sposób, w jaki działa MQA, najłatwiej przedstawić w punktach (oczywiście w uproszczeniu):

  1. Odpowiednie przetworzenie tzw. „mastera”, czyli pliku źródłowego. Tutaj MQA, bazując na właściwościach pliku źródłowego, wprowadza instrukcje dotyczące pracy filtrów cyfrowych DAC-a oraz reguluje odstępy czasowe, które powstają w wyniku cyfryzacji nagrania. Dzięki temu – jak deklarują twórcy formatu – brzmienie odtworzonego pliku staje się maksymalnie zbliżone do tego, co artysta słyszy w studiu nagraniowym.
  2. Autentyfikacja i zakodowanie pliku, aby „ważył” jak najmniej i był przystosowany do wymogów streamingu.
  3. Dekodowanie pliku bezpośrednio przed odsłuchem. Warto jednak dodać, że pełne dekodowanie MQA oferują wyłącznie te DAC-i, które są zgodne ze standardem. Tylko one potrafią odczytać kompletne instrukcje umieszczone w metadanych.

Potwierdzona jakość studyjna, czyli MQA.

Muzyczne origami

Pomocna w zrozumieniu tego, jak działa MQA, może być też stosowana przez twórców standardu metafora „muzycznego origami”. Gotowy plik jest bowiem „składany” w taki sposób, aby zajmować jak najmniej miejsca. Za jego „rozłożenie” odpowiada pracujący w systemie audio DAC. I tu znowu powtórzę: jeśli ma to zrobić zgodnie z instrukcjami od MQA, musi być kompatybilny z tym standardem.

Czy standard MQA jest bezstratny?

To pytanie – a raczej odpowiedź na nie – jest jednym z głównych źródeł kontrowersji, które pojawiły się wokół MQA. Według powszechnie dostępnych informacji samo kodowanie pliku w standardzie MQA jest stratne. Natomiast przebiega ono w na tyle „sprytny” sposób, że kompresja dotyczy zakresów częstotliwości wyższych niż 24 kHz. Mało tego – nie są one usuwane, ale przenoszone do niższych pasm i chowane za ditherem. Dzięki temu, przynajmniej w teorii, możliwe staje się ich odzyskanie – właśnie w procesie dekodowania pliku przez przetwornik cyfrowo-analogowy.

front wzmacniacza NAD C700 z wyświetlaczem, na którym widać informację o przetwarzaniu standardu MQA

Rozkładanie origami

W kontekście dekodowania MQA warto wspomnieć, że twórcy standardu wyróżniają jego trzy poziomy:

  1. Dekodowanie rdzenia MQA (MQA Core Decoder) – zapewnia jakość wyższą niż płyta CD, jest dostępne np. w aplikacji Tidal.
  2. Drugi poziom dekodowania przeprowadzają urządzenia wyposażone w renderer MQA, np. wzmacniacze słuchawkowe DragonFly. Producent nie podaje jednak precyzyjnie, na jaką jakość brzmienia można liczyć.
  3. Pełne dekodowanie MQA pozwala – jak określają to twórcy technologii – usłyszeć dokładnie to, co artysta stworzył w studiu. Ten poziom dekodowania zapewniają urządzenia takich marek, jak m.in. Blueseound czy NAD.

MQA vs MQA Studio

Sprzęt dostępny na rynku może przetwarzać nie tylko pliki w standardzie MQA, ale również sygnowane jako MQA Studio. Drugie ze wspomnianych rozwiązań oznacza, że urządzenie dekoduje ścieżkę audio, która była autoryzowana przez inżynierów dźwięku, producentów lub artystów i została przez nich dostarczona i potwierdzona.

Do zapisu plików zgodnie ze standardem MQA wykorzystywane są kontenery FLAC/ALAC (Free Lossless Audio Codec/Apple Lossless Audio Codec). Co w sytuacji, kiedy urządzenie nie jest w stanie zdekodować informacji zapisanych w sygnale audio na potrzeby MQA? Wówczas odtwarzany jest plik jako standardowy FLAC, pozbawiony dodatkowych informacji pozwalających uzyskać jakość dźwięku bliską studyjnej.

Krótka historia standardu MQA

Standard MQA został wprowadzony na rynek w grudniu 2014 r. Ale jego historia zaczęła się oczywiście wcześniej – w laboratoriach brytyjskiej firmy Meridian. Podczas prac nad MQA pełnymi garściami czerpano z najnowszych badań z zakresu neurologii oraz psychoakustyki. Kluczową rolę w całym procesie odgrywał Bob Stuart – specjalista w zakresie percepcji dźwięku i elektronik. Tu warto dodać, że wcześniej pracował on m.in. nad cenionymi odtwarzaczami CD czy kolumnami głośnikowymi sygnowanymi logo Meridian.

W 2015 ze struktur Meridian wydzieliła się osobna firma – MQA Ltd. – której zadaniem stało się popularyzowanie i licencjonowanie nowego formatu. O sukcesie świadczy fakt, że już rok i dwa lata później na korzystanie ze standardu zdecydowani się najwięksi dystrybutorzy muzyki, czyli Sony Music, Warner Music Group, Merlin Network i Universal Music Group.

Z najnowszej historii MQA warto wspomnieć natomiast o przejęciu MQA Ltd. przez kanadyjski koncern Lenbrook, które miało miejsce we wrześniu 2023. Zgodnie ze słowami Gordona Simmondsa – CEO Lenbrooka – ma to być nowe otwarcie i szansa na jeszcze szybszy rozwój technologii opracowywanych przez specjalistów z MQA.

Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: Lenbrook przejmuje MQA

O co chodzi z kontrowersjami wokół MQA?

To akurat temat rzeka. Bo choć standard MQA doczekał się wielu pozytywnych recenzji i opinii, które wystawili mu nie tylko inżynierowie dźwięku czy producenci muzyczny, ale także sami artyści, negatywnych głosów wcale nie brakuje. Jednym z najgłośniejszych krytyków MQA był Neil Young. „Artysta o złotym sercu” wycofał nawet na jakiś czas swoją muzykę z Tidala. Dlaczego? Stwierdził bowiem, że format MQA manipuluje plikami źródłowymi. W każdym razie Young pozostał wierny swoim masterom, a jego muzyki w standardzie MQA na Tidalu obecnie nie znajdziecie.

Do krytyków dołączyli także niektórzy producenci sprzętu audio. Części nie podoba się bowiem chęć podporządkowania przemysłu nagraniowego standardom narzucanym przez zewnętrzną organizację. Inni z kolei krytykują wymagania licencyjne i starają się dowodzić, że MQA to pretekst, by dostęp do muzyki i sprzęt były droższe.

Dla kontrastu przywołam też pozytywną opinię. George Massenburg – nagrodzony Grammy inżynier dźwięku z wieloletnim doświadczeniem – twierdzi, że jego zdaniem MQA przełamał trwającą od 20 lat stagnację w cyfrowym przetwarzaniu muzyki. Swoją opinię Massenburg uzasadnia m.in. znaczną poprawą odwzorowania detali, którą przynosi MQA.

wzmacniacz zintegrowany NAD C399 na półce, na ekranie widać informację o odtwarzaniu pliku MQA

Najlepiej jednak – przynajmniej moim zdaniem – przekonać się na własne uszy. Dlatego zapraszam do najbliższego salonu Top Hi-Fi & Video Design, gdzie na spokojnie posłuchasz muzyki z różnych plików i wyrobisz sobie własne zdanie.

Jak będzie przyszłość MQA?

Przejęcie MQA przez Lenbrooka to dobra okazja, żeby na chwilę pochylić się nad przyszłością tego standardu. Zgodnie z zapewnieniami Kanadyjczyków ma być on dalej rozwijany, z myślą o korzyściach dla całej branży. Moim zdaniem to dobrze, że już na wstępie kanadyjski koncern rozwiał wątpliwości i przekreślił malujący się w niektórych głowach czarny scenariusz, według którego z MQA mogłyby korzystać tylko urządzenia marek należących do Lenbrooka.

Za równie ważne uważam to, że nowy właściciel nie przymyka oka na dotyczące MQA kontrowersje. Wręcz przeciwnie: wspomniany już wcześniej Simmonds zapowiedział, że jednym z pierwszych zadań nowo sformowanego zespołu będzie przedstawienie prawdziwej wartości formatu MQA. Dodał też, że jego zdaniem większość skrajnych opinii bierze się z niewłaściwego zrozumienia tego, czym MQA jest.

Cóż, jak mawia klasyk: pożyjemy, zobaczymy. W każdym razie uważam, że wejście do gry takiego giganta, jakim jest Lenbrook, może rzeczywiście być mocnym impulsem do dalszego rozwoju MQA.

Polecane urządzenia z obsługą MQA

Dzisiaj popularność MQA jest na tyle duża, że z łatwością znajdziesz kompatybilny z tym standardem sprzęt. Wybór konkretnego modelu zależy jednak od tego, co właściwie chcesz uzyskać.

Odtwarzacz bluesound Node

Jeśli masz już system stereo i zależy Ci na tym, aby wzbogacić jego funkcjonalność o odtwarzanie plików MQA, w pełni wystarczy Ci odtwarzacz sieciowy. Ciekawy streamer z MQA to np. wyposażony w DAC klasy premium (384 kHz / 32 bity) Bluesound Node. Dzięki obsłudze łączności bezprzewodowej i pakietowi przydatnych złącz bez najmniejszego problemu dołączysz go do Twojego systemu. Zyskasz przy tym łatwy dostęp do rozbudowanych bibliotek audio – czy to z serwisów streamingowych, czy własnego dysku sieciowego.

Natomiast w sytuacji, gdy budujesz system stereo od podstaw, możesz śmiało pomyśleć o wzmacniaczu zintegrowanym z funkcjami sieciowymi. Tutaj świetnym przykładem jest NAD C700 – wygodny w obsłudze i nowoczesny wzmacniacz sieciowy z dużym, czytelnym ekranem dotykowym.

Wzmacniacz zintegrowany NAD C700 na półce, obok kolumn

Urządzenie zapewnia moc ciągłą na poziomie 80 W na kanał, więc napędzi nawet bardzo wymagające kolumny. Jest przy tym kompatybilne z systemem multiroom BluOS i daje łatwy dostęp do najpopularniejszych serwisów streamingowych – np. Tidala, Deezera czy Spotify. Z przydatnych złącz warto wymienić choćby HDMI eARC, które umożliwia podłączenie np. telewizora, czy wyjście na subwoofer.

Podsumowanie

Najbliższe miesiące i lata zapowiadają się dla standardu MQA bardzo ciekawie. Nowy właściciel z bardzo mocną pozycją na rynku na pewno dołoży starań, by rozwój tego formatu był jeszcze szybszy. Dlatego będziemy monitorować sytuację i dzielić się najważniejszymi informacjami.

A jeśli wciąż zastanawiasz się, jaki odtwarzacz MQA wybrać, odwiedź najbliższy salon Top Hi-Fi & Video Design. Tam #EksperciDobregoBrzmienia zaprezentują Ci dostępne urządzenia i doradzą, które najlepiej sprawdzi się w Twoim systemie.

Sprawdź wszystkie urządzenia do zestawów stereo w naszej ofercie



Poprzedni
Powrót do aktualności
Następny

Polecane

Umów się na prezentację w salonie

W każdym z naszych salonów znajduje się sala odsłuchowa, w której w miłej atmosferze zaprezentujemy Ci brzmienie wybranego przez Ciebie sprzętu audio.

Umów się na spotkanie

Zobacz listę salonów

Umów

Top Hi-Fi & Video Design

Salony firmowe

Salony firmowe

Top Hi-Fi & Video Design: