Poprzedni
Następny

Muzyka do snu – czy to na pewno dobry pomysł?

Większość ludzi zgodzi się zapewne z twierdzeniem, że odpowiednio dobrana muzyka może pomóc się zrelaksować, ukoić skołatane nerwy, a co za tym idzie – pozytywnie wpłynąć na nasz sen. Nie wszystko jest jednak tak oczywiste, jak to się wydaje na pierwszy rzut ucha…

Spis treści: Muzyka do snu

  1. Śpiew ptaków kontra rzężące gitary
  2. Muzyka do snu, przydatne gotowce
  3. Usypiacz idealny
  4. Czy muzyka na pewno pomaga na sen?
  5. Słuchać czy nie słuchać?

Muzyka do snuFoto by Kate Stone Matheson on Unsplash

Śpiew ptaków kontra rzężące gitary

Czy należy kłaść się spać w kompletnej ciszy czy może jednak lepiej włączyć sobie jakąś kojącą muzykę, dzięki której szybciej trafimy w objęcia Morfeusza? Na to pytanie nie ma jednej odpowiedzi, bo każdy z nas jest inny i ma inne preferencje. Można jednak spróbować oprzeć się na badaniach naukowców, którzy generalnie przychylają się do opinii, że dobrze dobrane dźwięki mogą pomóc się zrelaksować, a co za tym idzie – zapaść w głęboki i odprężający sen.

Na większość ludzi dobrze działają odgłosy natury, takie jak szum morza, padający deszcz czy ptasie trele. To zapisane jest w naszych genach, które wprawdzie modyfikują się nieco z pokolenia na pokolenie, ale robią to znacznie wolniej, niż zmieniają się trendy, a nawet całe epoki w muzycznej historii. A więc nawet jeśli w ciągu dnia rozkosz naszym uszom zapewnia płynąca z głośników w naszych kolumnach twórczość zespołu Rammstein, prawdopodobnie w sypialni lepiej będzie zmienić ją na śpiew słowików – o ile oczywiście nie planujemy tam innych aktywności, niż sen, wymagających dopływu dodatkowej energii witalnej.

Przeczytaj także: Ten ogień płonie już prawie 30 lat. Rammstein – najlepsze albumy

Muzyka do snuFoto by Gregory Pappas on Unsplash

Muzyka do snu, przydatne gotowce

Pewnie znaleźliby się i tacy, na których wokal Tilla Lindermanna zadziałałby niczym głos mamy nucącej dziecku kołysankę o iskierce, co to z popielnika na Wojtusia mruga, jednak zdecydowana większość populacji będzie sięgać po nieco inne nuty, kładąc się do spania. Gdzie ich szukać? W dzisiejszych czasach sprawa jest banalnie prosta – w serwisie YouTube aż roi się od filmów kuszących tytułami w stylu: „Dzięki tej muzyce zaśniesz w ciągu 5 minut!”. Swoją drogą ciekawe, dlaczego większość z nich trwa pół godziny albo i dłużej…

Również każdy szanujący się serwis streamingowy oferuje swym użytkownikom gotowe playlisty, wypełnione nastrojowymi utworami do snu. Układane są one przez algorytmy, które skrupulatnie analizują każdy element danej piosenki, aby jak najlepiej dopasowywała się ona do naturalnego rytmu organizmu przeciętnego słuchacza.

Przeczytaj także: Muzyczne serwisy streamingowe - który najlepszy dla audiofila w 2023?

Usypiacz idealny

Podobne wysiłki podejmują też czasem naukowcy. Przedstawiciele British Academy of Sound Therapy, po ustaleniu wszystkich kluczowych paramentów, podjęli się nawet ambitnego zadania stworzenia najbardziej relaksującej piosenki na świecie. W ten sposób powstał utwór „Weightless” nagrany przez zespół Marconi Union. Charakteryzuje się on wolnym tempem, które jeszcze dodatkowo spowalnia w trakcie piosenki, motywami muzycznymi o specjalnie dobranych częstotliwościach i mruczeniem przypominającym buddyjskie pieśni. Zdaniem jego twórców, wysłuchanie tej piosenki znacząco obniża poziom kortyzolu, zwanego hormonem stresu.

Badacze podrzucili też kilka innych, gotowych już kawałków, które wywołują podobny efekt w organizmie słuchacza, m.in. „Watermark” Enyi, „Someone Like You” Adele czy „Streawberry Swing” grupy Coldplay. Na liście znalazło się też miejsce dla „staruszka” Mozarta i jego kompozycji „Canzontta Sull’aria”. Przedstawicielka BAoST, Lyz Cooper tłumaczy, że muzykoterapia nie jest niczym nowym, a nasi przodkowie próbowali się relaksować z pomocą instrumentów muzycznych i głosów już tysiące lat temu.

Czy muzyka na pewno pomaga na sen?

Kij w mrowisko włożył parę lat temu dr Michael Scullin z Baylor University w USA. W artykule opublikowanym w czasopiśmie „Psychological Science” próbował on dowieść, że słuchanie muzyki tuż przed snem jest tak naprawdę fatalnym pomysłem, jeśli chcemy rano obudzić się wypoczęci. Wszystko przez to, że nasze mózgi przetwarzają dźwięki jeszcze przez kilka godzin po ich usłyszeniu. W efekcie, zamiast się regenerować, wykonują zupełnie niepotrzebną pracę.

Muzyka do snuFoto by Fabian Oelkers on Unsplash

Dr Scullin oparł się w swym badaniach na ankiecie przeprowadzonej wśród ponad dwustu osób. Część z nich poddał następnie szczegółowym oględzinom z pomocą urządzeń rejestrujących tętno, oddech, przebieg fal mózgowych itp. Okazało się, że ludzie, którym przed snem odtworzono kilka mniej lub bardziej popularnych utworów, wyspali się gorzej od tych, którzy zasypiali w kompletnej ciszy. Częściej budzili się przy tym w nocy, „mając w głowie” usłyszaną wcześniej melodię. Dotyczyło to nie tylko piosenek posiadających teksty, ale również utworów instrumentalnych.

Słuchać czy nie słuchać?

Czy to oznacza, że te wszystkie „playlisty do snu” to tylko kolejna ściema i placebo, które serwuje nam dzisiejszy przebodźcowany świat? Niekoniecznie musi tak być. Każdy może wszak ocenić, co jest dla niego najlepszym rozwiązaniem. Jeśli „kojąca muzyka” tylko nas drażni i absolutnie nie pozwala zasnąć, możemy ją uciszyć jednym przyciskiem. Podobnie, jeśli przez pięć nocy z rzędu zasypiamy przy dźwiękach nastrojowych utworów, a rano budzimy się nie wyspani, prawdopodobnie nie jest to dla nad dobre rozwiązanie. A jeśli okaże się „Weigthless” zespołu Marconi Union, V symfonia Beethovena czy „Ona tańczy dla mnie” grupy Weekend to jest właśnie to, co usypia nas najszybciej i najskuteczniej, nic nie stoi na przeszkodzie, aby zapętlić właśnie ten utwór w naszym odtwarzaczu i w ten sposób obalić na własnym przykładzie teorię dra Scullina.

Przeczytaj również nasze inne treści:


Muzyka potrafi pisać najlepsze historie. Usłysz swoją, dzięki Top Hi-Fi & Video Design



Poprzedni
Powrót do aktualności
Następny

Polecane

Umów się na prezentację w salonie

W każdym z naszych salonów znajduje się sala odsłuchowa, w której w miłej atmosferze zaprezentujemy Ci brzmienie wybranego przez Ciebie sprzętu audio.

Umów się na spotkanie

Zobacz listę salonów

Umów

Top Hi-Fi & Video Design

Salony firmowe

Salony firmowe

Top Hi-Fi & Video Design: