Poprzedni
Następny

Kolorowa gorycz, czyli filmy i seriale animowane dla dorosłych

Średnia ocen: 5
(1 ocena) 1 komentarz

Panujące wśród wielu dorosłych przekonanie, że animacje są tylko dla dzieci jest bardzo nietrafione. Wina leży tu też po stronie twórców, którzy sięgają po tę formę głównie w przypadku produkcji dla młodych widzów, sądząc, że ich ci starsi nie docenią dobrego filmu czy serialu animowanego. Prawda jest jednak taka, że przez nadal małą (choć powoli rosnącą) popularność takich produkcji można przegapić prawdziwe perełki wśród ekranowych historii z rodzaju tych, które zostawiają po sobie w głowie jakiś ślad. Oto kilka pozycji, które warto wrzucić na swoje kino domowe!

BoJack Horseman

Najsłynniejsza animacja Netflixa to ponury obraz życia w Hollywood i problemów emocjonalnych, które wynosi się z dzieciństwa i które, nieposkromione na czas, w późniejszych latach są w stanie zburzyć wiele wartościowych relacji w życiu człowieka (i konia, bo o nim w zasadzie jest ten serial). I chociaż na początku wydaje się być tylko surrealistyczną parodią problemów bogatych ludzi, z każdym kolejnym sezonem serial, który zaczynał na środku komediowo-dramatycznej osi, coraz bardziej zbliża się ku dramatowi, nie szczędząc wrażliwym widzom ścisków w sercu i niewygodnego drapania w te szufladki mózgu, które kryją najbardziej wypierane problemy. 

Akcja tej animacji śledzi kilka lat z życia przebrzmiałego gwiazdora Hollywood, który, mimo całego szeregu uzależnień, próbuje wrócić na falę, przy okazji poznając dużo nietuzinkowych postaci, ale i samego siebie – w wersji, o której już dawno zapomniał.

F is for Family

Akcja tego serialu komediowego toczy się w połowie lat 70-tych w Stanach Zjednoczonych i śledzi typowego amerykańskiego męża i ojca oraz weterana wojny w Wietnamie Franka Murphy’ego, który wraz z żoną i dziećmi zamieszkuje przedmieścia. Na co dzień Frank pracuje na lotnisku, a jego ulubione zajęcia po pracy to narzekanie, wymigiwanie się od obowiązków i krzyczenie na dzieci. “F is for Family” to nostalgiczne spojrzenie na specyfikę życia tamtych lat i rodzin z tamtych lat, ale – podobnie jak w przypadku “BoJacka Horsemana” – im dalej w las, tym ciężej na sercu. 


Jako że jest co oglądać, warto zadbać nie tylko o oprawę wizualną, ale także tę dźwiękową. W wyborze optymalnego systemu stereo lub zestawu kina domowego pomogą nasze poradniki:


I lost my body

Przepiękna melancholijna opowieść o złamanych sercach i… straconych częściach ciała, która jest bardzo swobodną adaptacją książki “Happy Hand” nominowanego do Oscara za scenariusz do filmu “Amelia” Guillaume'a Lauranta i pierwszy film animowany, który zdobył główną nagrodę w sekcji Tydzień Krytyków Festiwalu w Cannes, za którą to posypały się kolejne wyróżnienia.

Akcja filmu rozpoczyna się, gdy leżąca w laboratorium medycznym dłoń człowieka ożywa i wyrusza na poszukiwania swojego właściciela. Przemierzając przez miasto, co kilka kroków musi stawiać czoła zagrożeniom i przeszkodom – okolica jest pełna krwiożerczych szczurów, dziobiących gołębi i pędzących samochodów. Śledząc momentami przypominającą dreszczowiec podróż dłoni do domu, jednocześnie poznajemy historię właściciela, która, stopniowo budując napięcie, powoli prowadzi nas do rozwiązania tajemnicy jak dłoń i reszta ciała zostały rozłączone.

Persepolis

“Persepolis” w reżyserii Marjany Satrapi to animowana adaptacja osobistego graficznego pamiętnika irańskiej nastolatki, która dojrzewa w czasie irańskiej rewolucji – dziennika samej Satrapi. Film zapada w pamięć nie tylko dlatego, że jest jednym z najbardziej empatycznych filmów o dorastaniu, ale i dzięki swojemu oryginalnemu czarno-białemu stylowi z delikatnym gościnnym występem kolorowych rozbryzgów. Ta klasyka animacji dla dorosłych z 2007 roku doczekała się dwóch nagród na festiwalu w Cannes, nominacji do Oscara i wielu innych wyróżnień na całym świecie.

Sausage Party

“Sausage Party” to nie jest kolejna głęboka animacja, która porusza w widzu delikatne strony nostalgii. To film dla naszych wewnętrznych sarkastycznych bestii. Może i wulgarny, może i momentami obrzydliwy, może i absolutnie niepoprawny politycznie, ale nie można zarzucić mu tego, że jest nieprawdziwy – mimo że jego akcja toczy się w fikcyjnym świecie żyjących i czujących produktów spożywczych. Animacja jest bowiem wiernym odbiciem współczesnego świata i konfliktów, które nim targają, z tym że zamiast ludzi mamy tu do czynienia z jedzeniem, a zamiast krajów są odpowiednie działy w hipermarkecie. 



Waking Life

Trochę animacja, trochę fabularka. Reżyser Richard Linklater stworzył dwa unikalne filmy animowane w technice rotoskopowej, która polega na ręcznym kolorowaniu faktycznych klatek filmu fabularnego – “Waking Life” i “A Scanner Darkly”, jednak to ten pierwszy zapisał się w pamięci kinomaniaków lat 90-tych jako klasyk. “Waking Life” opowiada o młodym mężczyźnie, który balansuje na granicy snu i rzeczywistości, będąc świadkiem nietypowych i surrealistycznych zdarzeń. 

Poprzedni
Powrót do aktualności
Następny
5
Ocena:
Średnia ocen: 5

(1 ocena)

Polecane

Umów się na prezentację w salonie

W każdym z naszych salonów znajduje się sala odsłuchowa, w której w miłej atmosferze zaprezentujemy Ci brzmienie wybranego przez Ciebie sprzętu audio.

Umów się na spotkanie

Zobacz listę salonów

Umów

Top Hi-Fi & Video Design

Salony firmowe

Salony firmowe

Top Hi-Fi & Video Design: