Wszyscy bohaterowie tego tekstu zaczynali od nieco surowych brzmień, ale z czasem dali się uwieść powabowi klasyki, wychodząc z eksperymentu obronną ręką. I nie, nie będzie tu ,,S&M’’ Metalliki - pogrzebaliśmy w bardziej nieoczywistych tytułach. Zobaczcie, co warto wrzucić na głośniki, kiedy macie ochotę na chwilę klasycznego zapomnienia.
Late Orchestration - Kanye West
W 2006 roku Kanye West miał na koncie dwa pierwsze albumy, które zdołały przyciągnąć do swojej twórczości grono wiernych fanów. Kiedy z niecierpliwością oczekiwali na kolejną płytę, artysta zupełnie ich zaskoczył, wypuszczając ,,Late Orchestration’’ - album zawierający kawałki z ,,The College Dropout’’ i ,,Late Registration’’ zarejestrowane z orkiestrą na żywo. Wyszło z tego coś wspaniałego!
You’ll follow me down - Skunk Anansie feat. Luciano Pavarotti
Co się stanie, kiedy na jednej scenie stanie zespół Skunk Anansie i Luciano Pavarotti?
Wybuch niespodziewanych emocji. W 2000 roku artyści połączyli siły, na zorganizowanym przez Pavarottiego koncercie charytatywnym na rzecz Kambodży i Tybetu i… sami/same zobaczcie, jak im to wyszło.
P.S. Zobaczcie też: Najdziwniejsze duety muzyczne
Miło mi cię poznać - Kukon & Julia Mikuła
Kukon to młody facet, ale zdążył już nieźle namieszać na rapowej scenie w Polsce, ale nie tylko - w ubiegłym roku jego album ,,Ogrody Mixtape 2’’ znalazł się na 8. miejscu światowej listy debiutów serwisu Spotify. Raper nie boi się eksperymentować - w jego muzyce słychać surowiznę polskiego rapu z lat 90., ale i wpływy elektroniki, popu, czy jazzu. W zeszłym miesiącu na serwisie YouTube zadebiutował jego występ w towarzystwie Julii Mikuły oraz sekcji instrumentalnej, z którymi nagrał symfoniczną wersję kawałka ,,Miło mi cię poznać’’. Jak Wam się podoba?
Live at the Royal Albert Hall - Bring Me The Horizon
Kiedy w 2006 roku zespół Bring Me The Horizon zadebiutował bezkompromisowym dla uszu metalcore’owym albumem ,,Count Your Blessings’’, raczej nikt nie spodziewał się tego, w jakim kierunku przebiegnie dalsza ewolucja muzyczna formacji. W skrócie:
Zaczynali tak:
A nagle wydarzyło się to, czyli występ z orkiestrą symfoniczną w jednym z najbardziej prestiżowych miejsc na świecie:
Można? Można!
Animals - Architects
Prawie każdy gatunek muzyczny w wersji z orkiestrą brzmi świetnie, ale trzeba przyznać, że największe wrażenie robi połączenie symfonii z naprawdę mocnymi brzmieniami. Najlepszym przykładem jest zespół Architects i ich kawałek ,,Animals’’, który wgniata w fotel już w ,,normalnej’’ wersji, a z orkiestrą, to już w ogóle. Uważajcie, ,,S&M’’ Metalliki to przy tym Fasolki!
Mondo Cane - Mike Patton
,,Mondo Cane’’ to wyjątkowy projekt Mike’a Pattona z 2010 roku, w którego realizacji wzięła udział czterdziestoosobowa orkiestra i piętnastoosobowy zespół. Płyta zawiera pattonowską wersję włoskich popowych przebojów z lat 50. i 60., a do jej stworzenia zainspirował Pattona pobyt w Bolonii i repertuar tamtejszych stacji radiowych. Ustawcie głośniki na maksa, połóżcie się wygodnie, zamknijcie oczy i poczujcie się jak na pięknych włoskich wakacjach:
Landslide - Stevie Nicks
Jeśli wydaje się Wam, że nie da się, by kawałek ,,Landslide’’ formacji Fleetwood Mac był jeszcze bardziej wzruszający, to prawdopodobnie nie znacie tej wersji. Wielka Stevie Nicks wzięła go na tapet, zapraszając do współpracy orkiestrę na żywo i… lepiej przygotujcie chusteczki.
Komentarze