Poprzedni
Następny

Perły z lamusa: Deep Purple "Smoke on the Water” - omawiamy tekst piosenki

Gitarowy riff Ritchiego Blackmore'a potrafi zagrać każdy, a w tekście Iana Gillana próżno szukać finezji i wyszukanych poetyckich metafor. A mimo to utwór "Smoke on the Water" zespołu Deep Purple to jeden z rockowych przebojów wszech czasów.

Deep Purple, smoke on the water

Photo by Danny Lines on Unsplash

Większość rockowych piosenek opowiada o mniej lub bardziej skomplikowanych relacjach damsko-męskich, historia zna też przypadki, kiedy artyści odrywali się od Ziemi i – w zależności od upodobań – wyruszali "schodami do nieba" lub "autostradą do piekła". Na tym tle tekst utworu "Smoke on the Water" grupy Deep Purple jawi się niczym protokół dzielnicowego, który spisał zeznania świadków kradzieży roweru spod osiedlowego sklepu. Wokalista Ian Gillan opowiada po prostu, jak było.

Smoke on the water - miejsce akcji

Smoke on the water, the lake geneva shoreline, making our music there

Photo by Alexander Kovacs on Unsplash

A więc od początku. "Przyjechaliśmy wszyscy do Montreaux, nad brzegiem Jeziora Genewskiego, żeby dokonać nagrań w mobilnym studiu". To nie żart – gdy wrzucicie do odtwarzacza CD płytę ze "Smoke on the Water", właśnie takie słowa jako pierwsze popłyną z waszych głośników! Trzeba w tym miejscu wyjaśnić, że owo mobilne studio było własnością zespołu The Rolling Stones i było zamontowane "na pace" ciężarówki, którą Mick Jagger i spółka wypożyczali innym artystom, gdy akurat nie mieli w nim nic do roboty. Muzycy Deep Purple w grudniu 1971 roku zawlekli je aż do Szwajcarii, by tam – w pięknych okolicznościach przyrody – nagrać materiał na płytę "Machine Head". 

Dym na wodzie, ogień na niebie

Słuchajmy dalej. "Frank Zappa and the Mothers byli w najlepszym miejscu w okolicy, ale jakiś głupek z pistoletem sygnałowym spalił to miejsce do cna". Faktycznie, dzień przed tym, gdy muzycy Deep Purple mieli zająć na nagrania salę tamtejszego kasyna, Frank Zappa grał w nim koncert wraz ze swym zespołem Mothers of Invention. Jeden z rozochoconych fanów odpalił wewnątrz sali racę, od której zajął się pokryty wikliną sufit, a następnie cały budynek. Na szczęście obeszło się bez ofiar w ludziach, udało się też w porę odjechać zaparkowanym nieopodal mobilnym studiem na kółkach. Niemniej sam budynek nie nadawał się już do użytku.

Smoke on the water, ogień na niebie, gambling house, grand hotel

Photo by Carl Raw on Unsplash

W "Smoke on the Water" przychodzi następnie pora na refren, w którym autor tekstu pozwala sobie wreszcie na odrobinę poetyckiego uniesienia: "Dym na wodzie, ogień na niebie!". I to tyle. Wracamy na Ziemię, przechodzimy do drugiej zwrotki. 

Hotel ratunkowy

"Wylądowaliśmy w Grand Hotelu, który był pusty, zimny i nagi. Ciężarówka The Rolling Stones zaparkowana tuż obok, zaczynamy nagrywać muzykę" – informuje rzeczowo Ian Gillan na tle dudniących w tle gitar, perkusji i klawiszy. "Mając kilka czerwonych świateł i kilka starych łóżek, wycisnęliśmy z tego miejsca pot. Nieważne co z tego wyjdzie, wiem, że nigdy tego nie zapomnimy" – rozbrzmiewa w naszych kolumnach (lub słuchawkach, jeśli takiego sprzętu zdecydowaliśmy się użyć do obcowania z tym wiekopomnym muzycznym dziełem).

Smoke on the water, wspomnienie Grand Hotelu

Photo by Storiès on Unsplash

Po tym, jak kasyno w Monteaux doszczętnie spłonęło, muzycy grupy Deep Purple znaleźli się w kropce. Przejechali tyle kilometrów i nagle zostali bez miejsca do nagrywania. Na szczęście, po kilku dniach poszukiwań, udało im się znaleźć stojący nieopodal, opuszczony Grand Hôtel de Territet. To właśnie tam ulokował się zespół, a za pomieszczenie do nagrań posłużyły korytarze szacownego budynku, pochodzącego z połowy XIX wieku.

Wyrażone w tekście wątpliwości co do potencjału utworu potwierdził po latach Roger Glover, współautor słów i pomysłodawca tytułu „Smoke on the Water”. „Nawet przez minutę nie myśleliśmy, że jego przyszłość będzie wyglądać tak, jak wyglądała” – powiedział w wywiadzie basista, dodając, że kawałek wydawał się członkom Deep Purple nudny i absolutnie nie nadający się do tego, by wydać go na singlu. A jednak stał się on ponadczasowym hitem, a genialny gitarowy riff Ritchiego Blackmore'a został okrzyknięty rockowym odpowiednikiem V Symfonii Beethovena.

Smoke on the water, tekst piosenki, got out of this

Photo by Jeremy Allouche on Unsplash

Potęga prostego riffu

Trzeba jednak przyznać, że ten gitarowy motyw jest równie mało skomplikowany, jak tekst utworu "Smoke on the Water". Być może właśnie w tym tkwi jego siła. Słysząc go, człowiek od razu ma ochotę chwycić za instrument i poczuć się przez chwilę jak rockowy bóg. Wielu przyszłych mistrzów gitary właśnie od tego riffu rozpoczynało szlifowanie swoich manualnych umiejętności, a jego opanowanie nawet bardzo opornym gitarzystom nie zajmie więcej, niż kilkadziesiąt minut.

Kiedy membrany naszych głośników wibrują w rytm gitarowego intra do "Layli" zespołu Derek and the Dominoes, czy porywającego sola w kawałku "Stairway to Heaven" Led Zeppelin, to myślimy, że Eric Clapton i Jimmy Page są istotami nie z tej planety i że ich poziomu nie osiągniemy nawet ćwicząc przez mityczne dziesięć tysięcy godzin. Tymczasem Blackmore daje nam w "Smoke on the Water" nadzieję, że wszystko jest możliwe, a tytułowy "dym na wodzie" możemy sobie spreparować własnymi siłami, o ile tylko mamy w domu elektryczną gitarę i kawałek wzmacniacza.

Smoke on The Water, but some stupid with

Photo by N Kamalov on Unsplash

Ci, którzy nie mają zapędów, by stać się gitarowymi bogami (albo chociaż sprawnymi rzemieślnikami "wiosła"), mimo wszystko mogą cieszyć swe uszy dźwiękami utworu "Smoke on the Water" w wykonaniu mistrzów z Deep Purple. Najlepiej czynić to z pomocą wysokiej klasy zestawu stereo, których pełną ofertę znaleźć można w bogatej ofercie sieci salonów Top Hi-Fi, korzystając z fachowej porady jednego z naszych ekspertów.

Przeczytaj również nasze inne artykuły:


Muzyka potrafi pisać najlepsze historie. Usłysz swoją, dzięki Top Hi-Fi & Video Design



Poprzedni
Powrót do aktualności
Następny

Polecane

Umów się na prezentację w salonie

W każdym z naszych salonów znajduje się sala odsłuchowa, w której w miłej atmosferze zaprezentujemy Ci brzmienie wybranego przez Ciebie sprzętu audio.

Umów się na spotkanie

Zobacz listę salonów

Umów

Top Hi-Fi & Video Design

Salony firmowe

Salony firmowe

Top Hi-Fi & Video Design: