Koss to bardzo ciekawy producent. Produkuje znakomicie wyglądające i brzmiące słuchawki, które są oferowane w rozsądnych cenach. Ma też bardzo silny marketing – nietypowy, bo „szeptany”, zwłaszcza w środowisku muzyków występujących na scenie. Ponadto współpracował z amerykańskim wojskiem dostarczając słuchawki dla lotnictwa. Warto zatem przybliżyć nieco historię tego przedsięwzięcia oraz jego wpływ na branżę audio.
Spis treści:
Koss Stereophones – historia założenia
Historia marki Koss, a raczej KOSS CORPORATION, rozpoczęła się 70 lat temu – w 1953 roku. Mimo, że w początkowym okresie aktywności słuchawki nie były wcale w kręgu jej zainteresowań, to właśnie one stały się później wizytówką. Nie dość tego, produkty Koss Stereophones szybko znalazły naśladowców, a tym samym firma zaczęła wyznaczać standardy na tym polu, w międzyczasie wprowadzając na rynek wiele ikonicznych modeli, do dzisiaj łatwo rozpoznawalnych w „słuchawkowym gąszczu”.
Na chwilę wróćmy jednak do samych początków i opowiedzmy o tym, skąd wziął się w ogóle pomysł na słuchawki. Otóż John C. Koss – założyciel firmy – człowiek niebywale kreatywny i utalentowany upatrywał źródła swoich profitów w udostępnianiu zupełnie innych, fabrycznych urządzeń elektronicznych. W tym miejscu przypomnijmy, że był to okres rozkwitu techniki telewizyjnej na terenie Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej.
Drugą cechą charakterystyczną, zresztą nie tylko tamtych czasów, było powszechne wypożyczanie, dzierżawienie, czy posługując się dzisiejszą terminologią leasingowanie. Tak było wcześniej z instalacjami nagłośnieniowymi dla kin i teatrów, a nawet i z aparatami w ówczesnej telefonii analogowej. Nic dziwnego, że podobny mechanizm mógł być bardzo łatwo zastosowany w przypadku... odbiorników telewizyjnych. Wybór Kossa padł właśnie na telewizory, które umieszczał w szpitalach, miejscach w których wielu pacjentów było skłonnych wrzucać monety do specjalnych przystawek z mechanizmem czasowym, w celu oglądania programu telewizyjnego. Co by nie mówić zajęcie było bardzo dochodowe, choć nie dawało Johnowi pełnej satysfakcji. Brakowało mu czegoś bardziej osobistego, pewnej pasji, jakiegoś „płomienia” w jego życiu, a że kochał muzykę i po godzinach szukał spełnienia w muzykowaniu, więc nie trudno się domyślić, że postanowił spróbować swoich sił w rodzącej się wtedy branży audio, takiej jaką mniej więcej znamy dzisiaj. Zatem wspólnie z przyjacielem Martinem Lange opracowali konstrukcję przenośnego gramofonu, wyposażonego w sekcję wzmacniacza – model „390 Phonograph”, pieszczotliwie określanego przez Johha mianem „naszej małej maszyny”.
W tym samym czasie inny jego przyjaciel zdobył taśmę z zapisem binauralnym. Chcąc ją zademonstrować Johnowi zasugerował konieczność słuchania jej przez słuchawki. Z dzisiejszego punktu widzenia sprawa wydaje się oczywista, lecz w tamtych czasach nie można było znaleźć żadnych słuchawek nadających się do tego celu. Dostępne wówczas modele przeznaczone były albo do samolotów bojowych albo do celów łączności. John nie dawał jednak za wygraną i pewnego dnia porozmawiał o tym ze swoim inżynierem. Nie trzeba było czekać zbyt długo, ów inżynier sprawnie pozyskał dwa małe głośniczki (wkładki słuchawkowe) z dwóch klasycznych aparatów telefonicznych, a następnie odpowiednio połączył przewodami i podłączył...właśnie do „małej maszyny”.
Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. Był tak ekscytujący i zarazem tak różny od wszystkiego co było wtedy znane w tej materii, że decyzja zapadła natychmiastowo, a że zbiegło się to w czasie z prezentacją gramofonu, więc po niezbędnych pracach wykończeniowych pojawił się też pierwszy model słuchawek nagłownych, tzw. słuchawki lotnicze SP-3. Ich walory okazały się na tyle obiecujące, że prawdziwą „gwiazdą” pokazu gramofonu na targach hi-fi w Wisconsin w 1958 roku, były właśnie słuchawki, a nie jak się spodziewano sam gramofon.
Warto w tym miejscu wspomnieć, że słuchawek nie zaprezentowano z premedytacją, a jedynie ze względów praktycznych, bowiem w pomieszczeniu wystawienniczym panował tak duży zgiełk, że trudno by było zademonstrować brzmienie gramofonu. Koss, jako utalentowany biznesmen szybko wyciągnął z tej lekcji właściwe wnioski. Zamiast dopracowywać konstrukcję gramofonu i organizować jego seryjną produkcję skupił swoją uwagę na słuchawkach. Niebawem porzucił też wynajem telewizorów.
Koss Stereophones – filozofia firmy
Filozofia firmy jest oczywista i zarazem nieskomplikowana. Mówiąc wprost wynika ona z samych przekonań założyciela firmy, który w bardzo krótkim, bo niespełna dwuminutowym filmie na YouTubie pt. „Koss History” wyznaje, że „nie wyobraża sobie świata bez muzyki i nie może przeżyć dnia bez niej; która podnosi go na duchu, ekscytuje i stale mu towarzyszy.”
Przesłanie jest zatem proste: słuchawki mają być dostępne niemal dla każdego i po prostu dostarczać radości z obcowania z muzyką. Aby to skutecznie wcielić w życie słuchawki nie mogły być przesadnie drogie, powinny być świetnie brzmiące oraz niezwykle trwałe – stąd pojawiła się później dożywotnia gwarancja Koss. Nic dziwnego, że bardzo szybko słuchawki Koss Stereophones zaczęły być kojarzone z charakterystycznym, firmowym brzmieniem. „Sound of Koss” nie jest zwykłym hasłem czy strategią reklamową, lecz przemyślanym sposobem prezentacji. Głównymi jego cechami jest głęboki, pełny bas oraz czyste tony średnie i wysokie, a przy tym zadbano o ponadprzeciętną ergonomię użytkowania słuchawek.
Co najciekawsze, poszczególne rozwiązania techniczne, a także wzornictwo, nawet sama estetyka tych słuchawek zostały szybko dostrzeżone przez konkurencję i przyjęte wprost jako „niepisany” wzór do naśladowania w nadchodzących latach. Jak się okazało, w niczym to nie przeszkadzało firmie Koss i ostatecznie zdominowała ona ówczesny rynek słuchawek, oferując przy tym znacznie wyższą jakość i szerszą gamę modeli, niż chociażby jej główny konkurent – firma Telex.
Wielką rolę odegrał też bezpośredni, częstokroć humorystyczny marketing, odwołujący się do znanych porzekadeł, zabawnych sytuacji, trawestacji tytułów hitów kinowych czy publicznych postaci. Konotacje tego typu okazały się niezwykle cenne, bowiem budowały atmosferę czegoś swojskiego, przyjemnego, pozbawionego niepotrzebnej powagi czy technologicznej nowomowy, która zwyczajnie nie musi interesować potencjalnego nabywcy, który chce tylko słuchać i cieszyć się z muzyki.
W późniejszym okresie, wraz z powiększaniem portfolio, wprowadzono hasła: „Expand the Possibilities” czy „Hearing is Believing”, a ofertę podzielono na kilka działów:
Techonology stereophones – obejmujący najbardziej zaawansowane oraz innowacyjne technicznie modele z wykorzystaniem nowatorskich rozwiązań i materiałów czy wiedzy inżynierskiej.
Studio stereophones – obejmujący słuchawki bardzo chętnie stosowane w studiach nagraniowych i radiowych.
Home stereophones – dedykowane masowemu, indywidualnemu odbiorcy, szukającemu dobrego dźwięku i znakomitej izolacji akustycznej
Portable stereophones – czyli lekkie konstrukcje do sprzętu przenośnego i spacerowego, w tym słuchawki Bluetooth, a także słuchawki nauszne oraz douszne dla osób szukających rozwiązań przenośnych.
Communications Stereophones – a więc modele dla biznesu i łączności, w tym słuchawki Koss z mikrofonem.
Na marginesie warto też wspomnieć o produkcji mikrofonów (dynamicznych i elektretowych) oraz o aktywności wydawniczej „Koss Classics” – nagrania z muzyką poważną.
Legendarne słuchawki nausze Koss
Oczywiście można się spierać, który z modeli ważnych dla rozwoju firmy, był tym legendarnym. Czy były nim słuchawki nauszne Koss Pro/4 używane przez prezydenta Nixona podczas lotów Air Force One?
Czy może ESP/6 z 1968 roku – pierwsze na świecie samo-polaryzujące się elektrostaty?
Wszystko wskazuje jednak na uroczy w swej formie i niepowtarzalny w swym wyglądzie model Koss Porta Pro, początkowo dedykowany do urządzeń przenośnych, który jest produkowany już od blisko 40 lat i bije rekordy popularności nie tylko u osób prywatnych, ale również wśród artystów muzyków i profesjonalistów. Co istotne jego sukcesu należy upatrywać w marketingu „wirusowym” albo „szeptanym”. Zjawiskowy wygląd i potężne, czyste brzmienie nie mają sobie równych. Do dziś są to jedne z najczęściej kupowanych słuchawek przenośnych i można też uznać, że to właśnie one ustanowiły standardy dla tego typu konstrukcji.
Natomiast kultowe słuchawki Koss Pro/4AA, wprowadzone w 1970 roku wyznaczyły standard dla pełnowymiarowych słuchawek profesjonalnych. Zostały uznane za pierwsze słuchawki dynamiczne, które przenoszą pełny zakres częstotliwość i oferują wysoką jakość dźwięku z imponującymi możliwościami izolacji od zakłóceń i hałasów zewnętrznych. Także inne modele słuchawek KOSS Stereophones niemalże od samego początku istnienia firmy były cenione przez inżynierów dźwięku i muzyków.
Słuchawki Koss i znane osoby oraz organizacje
Lista osób korzystających ze słuchawek firmy Koss z pewnością jest bardzo długa. Dotyczy to także różnych organizacji. Z najbardziej znanych warto wspomnieć o takich postaciach jak: Tony Bennett, Les Brown, Dizzy Gillespie, Bobby Hackett, czy Frank Sinatra Junior, Doktor Severinsen - dyrektor ds. osobowości w „Tonight Show” Johnny'ego Carsona, który podpisywał się jako oficjalny rzecznik firmy Koss.
Interesującym zdarzeniem było pojawienie się modelu „Koss Beatlephone” w 1966 roku, którego muszle nauszne ozdobiono wizerunkami „sławnej czwórki” z Liverpoolu.
Bardzo ciekawym epizodem w 1969 roku było wyposażenie samolotu prezydenckiego Air Force One w najnowocześniejszy wówczas system rozrywki „Sound of Koss”. Obejmował on słuchawki Koss przy każdym fotelu – w tym dla personelu, prasy i kwater prezydenckich. W sumie około 50 jednostek Pro/4.
Jest też „polski trop”. Słuchawki Koss Porta Pro niejednokrotnie wykorzystywano jako odsłuch koncertowy na odbywających się rokrocznie festiwalach w Sopocie czy Opolu. Członkowie orkiestr chętnie sięgają po ten model.
Słuchawki bezprzewodowe Koss.
W modelach bezprzewodowych do transmisji sygnału wykorzystuje się fale radiowe.
Najpopularniejsze są modele, w których sygnał przesyłany jest strumieniowo za pomocą łączności w standardzie Bluetooth bezpośrednio z urządzenia źródłowego. Na tej zasadzie działają słuchawki bezprzewodowe Koss. Sterowanie odtwarzaniem, czy regulacja głośności odbywają się wówczas z wykorzystaniem przycisków znajdujących się na jednym z nauszników lub na pilocie umieszczonym na krótkim przewodzie łączącym dwie wkładki douszne. Poza tym, można też spotkać modele pracujące na innych częstotliwościach i wykorzystuje specjalne stacje / nadajniki. Sygnał do nadajnika przesyłany jest przewodowo, a następnie z nadajnika jest transmitowany falami radiowymi do nastrojonego na odpowiednią częstotliwość odbiornika wbudowanego w słuchawki.
Słuchawki Bluetooth (czy szerzej - słuchawki bezprzewodowe) wymagają dodatkowego zasilania, które może mieć postać wbudowanego w nausznik akumulatora (np. litowego-jonowego) lub po prostu wymiennych akumulatorów. W zależności od wykorzystywanego standardu strumieniowania sygnału audio (obsługiwane pasmo częstotliwości) poszczególne modele mogą różnić się także zasięgiem transmisji (w budynkach nawet do 20-30 metrów, a na otwartej przestrzeni nawet więcej) oraz wrażliwością na szumy i zakłócenia podczas transmisji. Z uwagi na wykorzystywanie znacznie bardziej zaawansowanych rozwiązań technicznych słuchawki bezprzewodowe są zwykle droższe od swoich przewodowych odpowiedników.
Należy również wyraźnie zaznaczyć, że firma Koss była jednym z pierwszych producentów, która wprowadziła do oferty słuchawki bezprzewodowe . Obecnie w jej katalogu można znaleźć zarówno bezprzewodowe słuchawki nauszne, jak i „dokanałówki”, w tym również popularne teraz konstrukcje True Wireless.
Słuchawki przewodowe Koss
Zdecydowana większość modeli słuchawek to właśnie konstrukcje przewodowe, które podłącza się do źródła dźwięku z wykorzystaniem przewodu słuchawkowego zakończonego odpowiednim wtykiem. Może on mieć różną długość (zwykle w granicach od 2,5 do 3 metrów), może być odpinany lub przymocowany na stałe do nausznika lub elementu dokanałowego czy dousznego. Zwykle zakończony jest wtykiem jack 3,5 mm, choć można spotkać także modele z wtykiem 6,3-milimetrowym. Słuchawki przewodowe Koss nadal są niekwestionowanym standardem i warto się nimi zainteresować. Amerykanie mają w swojej ofercie również słuchawki gamingowe.
Słuchawki Koss – dlaczego warto?
Niewielu producentów słuchawek legitymuje się tak długą i bogatą historią. Koss Stereophones to marka za którą stoją lata doświadczeń i sukcesów. Jest to firma, która nie porzuca swoich najlepszych rozwiązań technicznych tylko ze względu na aktualną modę, ale też nie stroni od nowinek technicznych. Wszystkie konstrukcje są bardzo przemyślane.
Zatem jest w czym wybierać. Oferta jest więc dopasowana niemal do każdego odbiorcy, niezależnie od jego wieku i preferencji. A przy tym poszczególne model charakteryzują się znakomitą relacją jakości do ceny, nietuzinkowym brzmieniem, no i przede wszystkim bardzo solidnym wykonaniem. A na wszelki wypadek, gdyby zaszła taka konieczność, producent przewidział dożywotnią gwarancję.
Na pytanie dlaczego słuchawki Koss nie trafiają do działu ogłoszeń drobnych, odpowiedź jest banalnie prosta. Użytkownicy są na tyle zadowoleni z posiadanych słuchawek, że nie mają ochoty ich zmieniać na inne.
Podsumowanie
Jeśli chcesz lepiej poznać możliwości słuchawek Koss Stereophones, to zachęcamy do kontaktu z jednym z salonów sprzedaży – sieć salonów Top Hi-Fi & Video Design.
#EksperciDobregoBrzmienia pomogą sprawdzić wybrane przez Ciebie modele w odpowiednio skonfigurowanym systemie audio, dostosowanym do Twoich preferencji.
Muzyka potrafi pisać najlepsze historie. Usłysz swoją, dzięki Top Hi-Fi & Video Design
Dowiedz się więcej o sprzęcie audio:
-
Jakie słuchawki True Wireless zamiast AirPods 3 / AirPods Pro 2? Propozycje od Top Hi-Fi
-
[Wideo] Jakie słuchawki pod choinkę – rekomendują Top Pomocnicy świętego Mikołaja
Przeczytaj też nasze artykuły z obszaru muzyki:
Komentarze