Poprzedni
Następny

9 rzeczy, których nie wiecie o ,,Better Call Saul”

Chociaż zadebiutował jako typowy spin-off i jednocześnie prequel niezwykle popularnego serialu "Breaking Bad”, dość szybko "Better Call Saul” stał się osobno funkcjonującym bytem i ogromnym hitem - być może nawet większym, niż oryginał. Oto kilka rzeczy, których prawdopodobnie o nim nie wiecie.

Yamaha wzbogaciła serię AVENTAGE o trzy nowe amplitunery – RX-A4A, RX-A6A i RX-A8A

  1. Breaking Bad vs. Baking Good

Aby nadać postaci Gene’a jak najwięcej autentyczności, specjalnie na potrzeby zdjęć Bob Odenkirk nauczył się piec (podobno) przepyszne cynamonki. I nauczył się nie byle gdzie - udał się na szkolenie do jednej z najpopularniejszych amerykańskich sieciówek z cynamonkami, a w serialu pojawiają się jej prawdziwi pracownicy.

  1. Zwierzaki "are not what they seem

Kojarzycie tego szemranego weterynarza, doktora Caldera? Kiedy chodzi o ratowanie zwierząt, pomijamy jego kryminalne skłonności, ale… nie o tym. Przyjrzeliście się kiedyś zwierzakom i ich właścicielom w jego poczekalni? Nie są przypadkowi. Każde zwierzę zostało wybrane tak, by jak najbardziej przypominać swojego człowieka - fizycznie lub behawioralnie. Jimmy ma ze sobą złotą rybkę - Waszym zdaniem to znaczy, że jest śliski, czy raczej niewinny?

  1. Muzyczny hołd dla przodka

Motyw muzyczny, który zamyka każdy odcinek "Better Call Saul”, to przerobiona wersja przewodniego tematu muzycznego z "Breaking Bad”. Odsłuch na dobrej klasy systemie audio pokazuje, że w przeciwieństwie do swojej mrocznej i ponurej poprzedniczki, muzyka do spin-offa jest spokojniejsza, może nawet nieco surf rockowa.

Łączy je jednak coś jeszcze - kiedy posłuchamy jednej po drugiej (w serialowej kolejności), możemy dostrzec, że outro "Better Caul Saul” jest swoistym wprowadzeniem do intro "Breaking Bad’’, a całość idealnie oddaje gęstniejącą wraz z rozwojem fabuły atmosferę obu produkcji. Wspaniała robota Dave’a Portera!

  1. Ojciec, który odsunął się w cień

Prawie zawsze, kiedy mówi się o sukcesie "Breaking Bad” i "Better Call Saul”, pada nazwisko Vince'a Gilligana - to on stworzył pierwszy i współtworzył drugi serial. Wszyscy jednak mylnie przypisują mu zasługi "Better Call Saul”. W jednym z wywiadów Gilligan powiedział, że tak naprawdę, ma już niewiele wspólnego z procesem powstawania tego serialu, a właściwy sukces należy przypisywać jego drugiemu współtwórcy, Peterowi Gouldowi. To właśnie on przejął stery, kiedy Gilligan odsunął się na bok, żeby zrobić "El Camino: Film Breaking Bad”... i tak już zostało.

  1. FRINGISBACK

Jedną z rzeczy, która przyciągnęła i zatrzymała przy "Better Call Saul” milionów widzów jest to, w jaki sposób twórcy serialu rozwinęli wiele fascynujących postaci i wątków z "Breaking Bad”, w tym Mike Ehrmantraut, Saul Goodman, czy Gus Fring, który pojawił się dopiero w 3. sezonie prequela. Jednak uważni widzowie, którzy lubią łamigłówki, już od 2. sezonu wiedzieli, że Fring wróci - gdy połączymy ze sobą pierwsze litery każdego tytuły odcinka i pokombinujemy z ich układem, w końcu wyjdzie nam hasło: FRINGISBACK, czyli FRINGWRÓCIŁ. 

  1. Nie tak miało być

Nowe sezony "Better Call Saul” są w dość oczywistym prequelem "Breaking Bad”, zarówno pod względem fabuły, jak i zdjęć, czy struktury odcinków. Oryginalne założenie serialu było jednak zupełnie inne - w jednym z wywiadów Vince Gilligan i Peter Gould wyjawili, że początkowy koncept zakładał, że "Better Call Saul” będzie półgodzinnym serialem komediowym, w którym Saul co odcinek będzie odwiedzany przez różnych znanych gości. Ostatecznie pomysł został ukrócony, a serial ewoluował w coś, co jeszcze bardziej przypadło widzom do gustu.

  1. I got 39 nominations but Emmy aint one

Parafrazując Jaya-Z, przypominamy szokujący (naszym zdaniem) fakt:

Mimo że "Better Call Saul” to jeden z najbardziej cenionych przez krytyków i widzów seriali ostatnich lat, nie ma na koncie ani jednej statuetki Emmy, choć był nominowany aż 39 razy.

  1. Tor przeszkód

Przerwa między kręceniem 5. i 6. sezonu "Better Call Saul” trwała aż 2 lata. Nie tylko dlatego, że świat zalała pandemia COVID-19. W lipcu 2021 roku, tuż po tym jak cała ekipa wróciła na plan serialu, Boba Odenkirka spotkało przerażające doświadczenie. Doznał bardzo poważnego zawału, po którym potrzebował trochę czasu, by wrócić do pełni zdrowia. Na szczęście wyszedł na prostą.

  1. Niespójność do zignorowania

Trudno wyobrazić sobie w serialu kogoś innego niż Bob Odenkirk, który doskonale oddaje dualizm moralny i skomplikowaną osobowość głównego bohatera, jednocześnie fenomenalnie grając na uczuciowości widza. Dlatego właśnie twórcy pozwolili sobie na pewne niedociągnięcie, które - jako fani - musimy zignorować. Chodzi o to, że Odenkirk jest nieco "za stary” na swoją rolę. Pierwszy sezon "Better Call Saul” ma miejsce w 2002 roku - 6 lat przed wydarzeniami z "Breaking Bad”. Jimmy McGill urodził się w 1960 roku, a więc zgodnie z fabułą miał wtedy 42 lata, podczas gdy aktor - 52. Nie szkodzi, prawda?

Serial, na który wszyscy czekali

Rzadko jest tak, że spin-off czy prequel dorównuje oryginałowi, a "Better Call Saul” spełnił nawet najbardziej wygórowane oczekiwania fanów. Jako #EksperciDobregoBrzmienia wiemy jedno - podobnie jak do "Breaking Bad”, będziemy do niego wracać. A Wy?



Poprzedni
Powrót do aktualności
Następny

Polecane

Umów się na prezentację w salonie

W każdym z naszych salonów znajduje się sala odsłuchowa, w której w miłej atmosferze zaprezentujemy Ci brzmienie wybranego przez Ciebie sprzętu audio.

Umów się na spotkanie

Zobacz listę salonów

Umów

Top Hi-Fi & Video Design

Salony firmowe

Salony firmowe

Top Hi-Fi & Video Design: