Poprzedni
Następny

Izabelin – muzyczne centrum Polski lat 90.

W studiu Izabelin na obrzeżach Warszawy w latach 90. swoje płyty nagrywały takie tuzy polskiej muzyki rockowej, jak Brygada Kryzys, Acid Drinkers, Hey czy Edyta Bartosiewicz. Ale to otoczone lasem miejsce było w tamtych czasach czymś znacznie więcej, niż tylko studiem nagrań czy wytwórnią płytową.

Głośniki aktywne PSB Speakers Alpha AM5

Powrót do przeszłości

Na początku kwietnia tego roku w podróż sentymentalną do Izabelina wybrał się Marcin Żabiełowicz, a relację ze swojej wycieczki do miejsca, w którym nie był prawie 30 lat, zamieścił na Facebooku. „Do głowy natychmiast zaczęły napływać wspomnienia z początku lat 90-tych, w tym bowiem miejscu rozpoczynała się kariera zespołu Hey. To tutaj mieszkaliśmy po przyjeździe do Warszawy, tutaj nagraliśmy dwie pierwsze płyty: „Fire” oraz „Ho” – napisał gitarzysta.

Żabiełowicz zrobił kilka fotek, które opatrzył nostalgicznymi komentarzami: „W tym sklepiku kupowaliśmy wszystko, co było potrzebne do życia, czyli żółty ser, chińskie zupki i chleb. Zrzucaliśmy się na to żarcie całym zespołem z kasy, której nie mieliśmy”. Albo: „Zdjęcie czwarte to dom, w którym powstała część piosenek na „Fire”, w którym spaliśmy, oglądaliśmy WOT, słuchaliśmy muzyki i generalnie dobrze się bawiliśmy. W tym domu mieszkała także Kobranocka, Ziyo, Acid Drinkers, The Days i parę innych zespołów”.

Podobne, a może nawet jeszcze ciekawsze wspomnienia z lat 90. w Izabelinie miałoby pewnie wielu innych polskich artystów. A wszystko zaczęło się od pomysłu Andrzeja Puczyńskiego, byłego gitarzysty grupy Exodus – to właśnie jego dziełem było jedno z najbardziej pożądanych miejsc do nagrywania płyt w Polsce. Było ono ściśle związane z wytwórnią płytową, współprowadzoną przez Katarzynę Kanclerz, kontrowersyjną ale swego czasu bardzo skuteczną menedżerkę wielu polskich gwiazd muzyki, na czele z grupą Hey.

Komercyjne superhity

Debiutancki album zespołu, „Fire”, wydany w 1993 roku, był jednym z najgłośniejszych debiutów z początków III RP, i to nie ze względu na ilość decybeli wydobywających się z głośników przy jego odsłuchiwaniu. Sprzedał się w kilkusettysięcznym nakładzie, a dzięki piosenkom takim jak „Moja i twoja nadzieja”, „Zazdrość” czy „Teksański” Hey stał się najpopularniejszym zespołem w Polsce, bez trudu zapełniającym największe ówczesne hale koncertowe. Ich druga płyta „Ho!” tylko potwierdziła ten status. Oba krążki, jak wspomniał w swoim wpisie Żabiełowicz, powstały właśnie w studiu nagrań zlokalizowanym nieopodal Puszczy Kampinoskiej.

W katalogu wytwórni Izabelin Studio pod datą 1994 widnieją kolejne dwa albumy, będące kamieniami milowymi w historii polskiej muzyki. Pierwszy z nich to debiut Kasi Kowalskiej, zatytułowany „Gemini”, wyprodukowany przez Grzegorza Ciechowskiego. Natomiast drugi nosi tytuł „Sen” i jest dziełem Edyty Bartosiewicz. Wokalistka miała już wtedy na koncie anglojęzyczny longplay „Love”, ale dopiero dzięki temu krążkowi awansowała do ścisłej czołówki rodzimej sceny muzycznej. Oprócz tytułowej piosenki, znalazły się tam jeszcze m.in. przeboje „Tatuaż”, „Urodziny” i „Koziorożec”.

Undergroundowa brygada

Wcześniej, bo na przełomie 1991 i 1992 roku, w Izabelinie często można było spotkać Roberta Brylewskiego, który wraz z Brygadą Kryzys pracował nad materiałem na drugą studyjną płytę grupy. Efektem był album „Cosmopolis”, zawierający m.in. utwór „Ty i tylko ty”, napisany wspólnie przez Brylewskiego i Tomasz Lipińskiego, inną legendarną postać polskiego rocka alternatywnego.

A skoro już mowa o legendach, to trzeba wspomnieć o kolejnym epokowym dziele z podobnych kręgów artystyczno-towarzyskich, które nosi stempel Izabelin Studio. Chodzi o album „Legenda” zespołu Armia. W tym wypadku była to jednak kompaktowa reedycja materiału wydanego wcześniej przez inną wytwórnię na winylu i kasecie, wzbogaconego o dwa nowe utwory, wśród których znalazł się słynny „Niezwyciężony”. Było to zarazem pierwsze wydawnictwo w katalogu Izabelin Studio.

Pod szyldem tej wytwórni ukazały się też wydane między 1993 a 1997 rokiem cztery pierwsze płyty formacji Big Day, które przyniosły przeboje takie, jak „Przestrzeń”, „W świetle i we mgle” czy „W dzień gorącego lata”. Pod skrzydłami Izabelina debiutowały zespoły Sweet Noise (album „Respect”) i Closterkeller („Purple”). Z gościny i umiejętności Andrzeja Puczyńskiego korzystał też zespół Ziyo, nagrywając utwór „Wyspy”, pierwszy wielki przebój w swym dorobku.

Studyjne pozostałości

Niezależna początkowo wytwórnia płytowa Izabelin Studio w 1994 roku została wykupiona przez holenderski koncern PolyGram, a cztery lata później prawa do jej katalogu przejęła firma Universal Music Polska. Natomiast samo studio w Izabelinie działa do dziś i ma się dobrze. „Dzięki ponad dwudziestoletniemu doświadczeniu, najwyższej klasy aparaturze, precyzyjnej akustyce wnętrz i doskonałej obsłudze w Izabelin Studio możesz spełnić swoje dźwiękowe marzenia” – zachwala swe usługi na stronie internetowej.

Ale tak naprawdę, żeby spełnić swoje dźwiękowe marzenia, nie musisz jechać aż na skraj Puszczy Kampinoskiej. Wystarczy, że udasz się do najbliższego salonu sieci Top Hi-Fi & Video Design i z pomocą naszych ekspertów wybierzesz sprzęt, który przemieni Twój salon w jaskinię audiofila. Dzięki temu będziesz mógł w pełni rozkoszować się brzmieniem swoich ulubionych płyt - nie tylko tych nagranych w Izabelinie!



Poprzedni
Powrót do aktualności
Następny

Polecane

Umów się na prezentację w salonie

W każdym z naszych salonów znajduje się sala odsłuchowa, w której w miłej atmosferze zaprezentujemy Ci brzmienie wybranego przez Ciebie sprzętu audio.

Umów się na spotkanie

Zobacz listę salonów

Umów

Top Hi-Fi & Video Design

Salony firmowe

Salony firmowe

Top Hi-Fi & Video Design: