Z powodu zaleceń dotyczących izolacji domowej związanej z epidemią koronawirusa w Europie (a w niektórych krajach nawet odgórnym nakazem) znacznie wzrosła konsumpcja treści video, w tym seriali i filmów. Głównym źródłem, z którego korzystają Europejczycy jest tu bez wątpienia amerykański serwis Netflix. Jednak tak nagły wzrost strumieniowania spowodował znaczny problem z przepustowością łączy – tym bardziej potrzebnych z uwagi chociażby na coraz „popularniejszą” pracę z domu tzw. home office.
W związku z tym Komisja Europejska od pewnego czasu apelowała do kierownictwa amerykańskiej platformy video o celowe pogorszenie jakości strumieniowanej treści – co poprawiłoby przepustowość łączy na Starym Kontynencie. Z sukcesem.
Jak ogłosił Netflix, z dniem 25 marca jakość video zostanie celowo ograniczona, co spowoduje spadek obciążenia infrastruktury o 25%. Takie środki, jak zapowiada amerykański koncern, wprowadzone zostają na co najmniej 30 dni.
Eksperci dobrego brzmienia z salonów Top Hi-Fi & Video Design przypominają, że istnieje doskonały sposób na gorszą jakość Netflixa – jest to niewrażliwa na regulacje i postanowienia jakiejkolwiek platformy streamingowej jakość video (i audio) zapisana na płycie Blu-Ray. A w naszej sieci oprócz świetnych odtwarzaczy blu-ray np. Yamaha BD-A1060 czy Pioneer UDP-LX800, znajdziesz także wysokiej jakości zestawy kina domowego oraz szereg innych sposobów na doskonały dźwięk z Twojego telewizora (niezależnie od jakości Netflixa).
Komentarze