Gdyby rok 2020 był osobą, chyba byłby potworem pokroju Harveya Weinsteina – najpierw spalił kawał Australii, potem zabił Koby’ego Bryanta, a następnie postanowił zaskoczyć cały świat okropną pandemią.
Jeszcze miesiąc temu nikt z nas nie spodziewał się tak szybkiego rozwoju sytuacji, a już na pewno konieczności izolacji społecznej. Jakie czasy, taki Mad Max, ale okazało się, że siedzenie w domu z przymusu wcale nie jest tak fajne, jak lenistwo z wyboru. Jak zorganizować sobie czas kwarantanny, by nie zwariować po pierwszym tygodniu.
1. Po pierwsze: pracuj w miarę normalnie
Bardzo dużo osób przymusowo pracuje teraz zdalnie, jednak nie wszyscy potrafią sobie poradzić z taką zmianą codziennej rutyny. Staraj się wstawać w miarę wcześnie, myć się codziennie (niby oczywiste, ale… ) i nie spędzać całego dnia w piżamie, bo bardzo szybko poczujesz się jak lepiąca kulka kurzu i paprochów spod łóżka. Przygotuj sobie wygodne stanowisko do pracy. I nie mamy tu na myśli kanapy, lecz biurko i krzesło. Praca na leżąco jest WYKLUCZONA, bo gdy przez kilka tygodni będziesz pracować, jeść i odpoczywać w poziomie, kwarantanna zamieni cię w zesztywniałego starca. Nie zapomnij o załatwieniu sobie porządnych słuchawek, zwłaszcza jeśli często bierzesz udział w służbowych callach i nie mieszkasz w pojedynkę.
2. Po drugie: zaplanuj sobie pozapracowe atrakcje na każdy dzień
Netflix to wspaniała rozrywka, ale oglądanie filmów i seriali codziennie od zakończenia pracy do zaśnięcia w końcu może się znudzić. Nie masz pomysłu na inne domowe rozrywki? Zaraz coś znajdziemy. No i wyłącz ten TV, wypadałoby czasem coś poczytać!
Jak tam Twoje kino domowe? W związku z tym, że posiedzimy trochę w czterech ścianach, a epidemiolodzy zapowiadają powtarzanie się podobnych pandemii, warto przygotować się na nie również pod kątem rozrywkowym. Zrób przegląd swoich sprzętów – może coś trzeba wymienić? Ceny w czasach zarazy są bardzo atrakcyjne, więc warto zrobić to teraz i – rzecz jasna – przez internet.
To samo dotyczy sprzętu stereo. Jak już wypucujesz wszystkie winyle, cedeki, kasety i uporządkujesz je alfabetycznie, weź się za przegląd i czyszczenie. A jeśli nie do końca wiesz, jak wziąć się za odświeżenie posiadanego sprzętu, YouTube z pewnością przyjdzie ci z pomocą.
Nadal ci się nudzi? Porób sobie playlisty na różne okazje. Na Spotify i Tidal jest to dziecinnie proste, a pewnego dnia podziękujesz sobie za zestaw hitów pod trening czy kolekcję 40 różnych piosenek o tym samym tytule.
Naucz się czegoś nowego – może to być kilka nowych dań z ryżu i/lub makaronu (przeczuwamy, że masz go pod dostatkiem), szycie, czy stanie na rękach. Fajnie jest mieć jakiś cel, zwłaszcza w tych niepewnych czasach.
3. Po trzecie: pochilluj
Sytuacja na świecie sprzyja panikowaniu, a zamknięcie w domu może powodować narastającą frustrację, więc warto pozwolić swojemu mózgowi i ciału na codzienny relaks. Taki prawdziwy, nie w formie wgapiania się w telewizor.
Aby spuścić z siebie trochę napięcia, warto pomyśleć o prostej medytacji. Nikt nie każe ci siedzieć po turecku i przez 6 godzin wydawać z siebie dźwięku “ommmm” – są technologie, które praktycznie odbębnią całą robotę za ciebie. Mowa o aplikacjach typu Calm czy Headspace, które sprawiają, że odprężenie ciala i umysłu jest proste, szybkie i przyjemne.
Są też inne formy medytacji, bardziej znane nam z dzieciństwa – malowanie, rysowanie, czy nawet lepienie z gliny również pozwalają na chwilę oderwać się od rzeczywistości i odpocząć.
4. Po czwarte: nadrób zaległości towarzyskie
Oczywiście z domu, w piżamie i przy zachowaniu najbezpieczniejszej odległości – przez telefon albo komputer. Masz teraz okazję, żeby nadrobić zaległości ze znajomymi, z którymi już dawno było okazji się złapać, więc korzystaj, zanim życie wróci na pełne obroty.
5. Po piąte: zadbaj o zdrowie
Siedzenie w domu i ograniczona praca knajp oraz rzadsze wizyty w sklepach to idealna sytuacja, by poprawić swój sposób odżywiania. Poszukaj w internecie prostych i odchudzonych przepisów na swoje ulubione dania i postaraj się jeść regularnie. Nie lekceważ też rozciągania, bo ograniczona aktywność ruchowa może spowodować, że po kwarantannie ledwo wyjdziesz z domu. Jeśli masz w okolicy tereny, po których nie kręci się zbyt dużo ludzi, zawsze możesz też wyskoczyć na rower czy trening na świeżym powietrzu, żeby nie skończyć czasu izolacji z +10 kg na liczniku.
Komentarze