Poprzedni
Następny

Najbardziej audiofilskie płyty: „Mezzanine” Massive Attack – kamień milowy gatunku trip hop

„Mezzanine” to trzeci i zarazem najbardziej znany album brytyjskiej formacji Massive Attack. Choć od wydania płyty minęło równo 25 lat, zawarta na niej muzyka nadal hipnotyzuje mrocznym, elektronicznym brzmieniem i wprawia w trans membrany w głośnikach i kolumnach głośnikowych.

Spis treści: Najbardziej audiofilskie płyty: „Mezzanine”

  1. Roszady w składzie i artystyczne tarcia
  2. Muzyczna klaustrofobia w basowej oprawie
  3. Anielskie głosy i orientalne rytmy
  4. Płyta definiująca muzyczne lata 90.
  5. Podsumowanie

 Fot. Brett Jordan, Unsplash

Fot. Brett Jordan, Unsplash

Roszady w składzie i artystyczne tarcia

Zespół Massive Attack z Bristolu zaliczany jest do grona pionierów gatunku muzycznego zwanego trip hopem. Wśród założycieli grupy był Adrian Thaws, który później z powodzeniem działał jako artysta solowy pod pseudonimem Tricky. Kiedy jednak zespół nagrywał album „Mezzanine”, Tricky’ego od paru lat nie było już w składzie.

Mózgiem operacji, która zaowocowała powstaniem płyty „Mezzanine” był Robert „3D” Del Naja, wszechstronny artysta, który zajmuje się m.in. śpiewaniem i wymyślaniem piosenek. Jego mroczna wizja brzmienia tego albumu dość mocno odbiegała od wcześniejszych produkcji Massive Attack, a jego stanowczo wyrażane zdanie omal nie doprowadziło do rozpadu grupy w trakcie prac w studiu nagrań. Ostatecznie z kolegami pożegnał się klawiszowiec Andrew „Mushroom” Vowles, ale to dopiero po ukazaniu się albumu.

Muzyczna klaustrofobia w basowej oprawie

Krążek „Mezzanine” ukazał się 20 kwietnia 1998 roku. Znalazły się na nim ponad 63 minuty ciężkiej, zawiesistej muzyki, której uważne słuchanie może wywołać niepokój, a u odbiorcy obdarzonego bardziej bujną wyobraźnią nawet uczucie klaustrofobii, podobne do tego, jakie towarzyszy osobie zamkniętej w ciasnej, ciemnej i dusznej piwnicy. Przed wciśnięciem przycisku „Play” w odtwarzaczu warto upewnić się, że głośniki basowe w kolumnach działają prawidłowo – będą miały za chwilę masę roboty.

Już pierwsze dźwięki otwierającego płytę utworu „Angel” wprowadzają w klimat, który będzie nam towarzyszył przez następną godzinę z okładem. Posępny podkład basowy, miarowa perkusja, a na tym tle wysoki, hipnotyzujący głos Jamajczyka Horace’a Andy’ego… Śpiewa on wprawdzie: „Jesteś moim aniołem”, ale nie brzmi to jak romantyczny szept kochanków, a raczej jak wyznanie Hannibala Lectera w kierunku jednej z ofiar psychopatycznego bohatera „Milczenia owiec”.

Podobny nastrój utrzymuje się w utworze „Risingson”, zawierającym wsamplowany fragment kompozycji „I Found a Reason” z repertuaru zespołu The Velvet Underground. W tle słychać różnego rodzaju pogłosy i efekty, przechodzące z lewego do prawego kanału i z powrotem, a odpowiedni dreszcz emocji zapewniają przenikające się głosy Roberta Del Naja i Grantleya Marshalla. Najlepiej słuchać tego w dobrych słuchawkach i późnym wieczorem przy zgaszonym świetle.

Anielskie głosy i orientalne rytmy

Następna piosenka „Teardrop” wpuszcza promyk światła do tej mrocznej, dźwiękowej piwnicy. Główna w tym zasługa Elizabeth Fraser, byłej wokalistki formacji Cocteau Twins, która wlewa miód w uszy słuchaczy swoim anielskim głosem, nałożonym na kojące brzmienie klawesynu. Ten największy przebój z albumu „Mezzanine” doczekał się kilku udanych coverów, był też wykorzystywany jako muzyczny temat przewodni w popularnym serialu „Dr. House”.

Jeśli piwniczne okienko uchyliło się na chwilę wraz z „Teardrops”, to już następny utwór „Inertia Creeps” ponownie zamyka je z hukiem. Oparty na orientalnym rytmie i harmonii rodem z ulic Stambułu sączy do uszu słuchacza kolejną porcję niepokojących uczuć. Jeśli ktoś potrzebowałby jeszcze mocniejszych doznań, może włączyć kino domowe i do płynących z głośników dźwięków dołożyć obrazek z psychodeliczno-erotycznym teledyskiem do tego utworu.

Przez pozostałą część albumu atmosfera raz gęstnieje, raz staje się rzadsza, ale ani przez chwilę nie wieje nudą. Na szczególną uwagę zasługuje kompozycja „Man Next Door”, jedyny na płycie cover. Autorem piosenki jest jamajski artysta John Holt, który nagrał ją oryginalnie w 1968 roku wraz z zespołem The Paragons. W interpretacji Massive Attack obowiązki wokalisty wziął na siebie rodak Holta, wspomniany już wcześniej Horace Andy.

Płyta definiująca muzyczne lata 90.

Album „Mezzanine” z pewnością należy uznać za jedną z płyt definiujących muzykę ostatniej dekady XX wieku. Popularny magazyn „Q” uznał go nawet za 15. najlepszy album w historii brytyjskiej muzyki. Natomiast w zestawieniach 500 najważniejszych płyt wszech czasów dzieło grupy Massive Attack umieściły amerykański „Rolling Stone” oraz brytyjski „New Musical Express”.

Tym, którzy jeszcze nigdy nie słyszeli „Mezzanine” rekomendujemy posłuchanie na początek kanonicznej wersji longplaya z 1998 roku. Jeśli ktoś poczuje, że jego apetyt na płynące z głośników mroczne dźwięki nie został w pełni zaspokojony, może sięgnąć po jubileuszową reedycję albumu, wydaną na dwudziestolecie premiery. Jest tam bonusowy krążek, zawierający dubowe remiksy utworów stworzone przez pochodzącego z Gujany producenta znanego jako Mad Professor.

Podsumowanie

Pewne jest to, że aby w pełni docenić nieoczywiste piękno płyty „Mezzanine”, należy jej posłuchać w wysokiej klasy słuchawkach lub z pomocą porządnego zestawu stereo. Jeśli masz przeczucie, że Twój sprzęt audio może nie dać rady zapewnić Ci odpowiednich doznań akustycznych, zajrzyj do oferty sieci salonów Top Hi-Fi, w której znajdziesz ogromny wybór urządzeń na każdą kieszeń. A nasi eksperci od dobrego brzmienia chętnie pomogą Ci dokonać właściwego wyboru.


Muzyka potrafi pisać najlepsze historie. Usłysz swoją, dzięki Top Hi-Fi & Video Design



Poprzedni
Powrót do aktualności
Następny

Polecane

Umów się na prezentację w salonie

W każdym z naszych salonów znajduje się sala odsłuchowa, w której w miłej atmosferze zaprezentujemy Ci brzmienie wybranego przez Ciebie sprzętu audio.

Umów się na spotkanie

Zobacz listę salonów

Umów

Top Hi-Fi & Video Design

Salony firmowe

Salony firmowe

Top Hi-Fi & Video Design: