Poprzedni
Następny

Idolka gwiazd, rzeczniczka hipisów. Ikony muzyki: Joni Mitchel

Obchodząca w tym roku osiemdziesiąte urodziny Joni Mitchell to jedna z ikon muzyki popularnej XX wieku. Pod jej wpływem pozostają tak wielkie gwiazdy, jak Madonna czy Taylor Swift, a słynna grupa Led Zeppelin poświęciła jej jedną ze swoich piosenek.

Spis treści - Ikony muzyki: Joni Mitchell

  1. Choroba z dzieciństwa przemieniona w znak rozpoznawczy
  2. Przeprowadzka do Stanów i narodziny Joni Mitchell
  3. Droga na szczyt i hymny hipisów
  4. Złota dekada i guru gwiazd
  5. Płyty, hołdy i nagrody
  6. Życie zaczyna się po osiemdziesiątce?

żółty, zabawkowy bus na tle jesiennego trawnika

Photo by Nubia Navarro (nubikini): https://www.pexels.com/photo/yellow-bus-toy-386001/

Choroba z dzieciństwa przemieniona w znak rozpoznawczy

Joni Mitchell urodziła się 7 listopada 1943 roku w miasteczku Fort Macleod w kanadyjskim stanie Alberta, jako Roberta Joan Anderson. Gdy miała dziewięć lat zachorowała na polio, co odcisnęło piętno na jej późniejszej karierze muzycznej. Po przeprowadzce wraz z rodziną do miasta Saskatoon, mała Roberta coraz śmielej zaczęła interesować się sztuką. Początkowo było to malarstwo, ale już jako trzynastolatka poczuła, że najlepiej spełni się na scenie muzycznej.

Na swojej pierwszej gitarze uczyła się grać korzystając ze śpiewnika z utworami folkowego piosenkarza Pete'a Seegera. Nadwyrężona przez polio lewa dłoń dziewczyny nie była wystarczająco silna, by chwytać prawidłowo akordy, więc nastolatka opracowała swoją własną metodę gry, używając do tego celu specjalnie przestrojonego instrumentu. W późniejszych latach ta technika miała się stać jej znakiem rozpoznawczym na scenie.

Przeprowadzka do Stanów i narodziny Joni Mitchell

Pierwsze pieniądze za granie Joni zarobiła w wieku osiemnastu lat, występując w jednym klubów swojego rodzinnego miasta Saskatoon. W tym czasie do folkowych fascynacji dorzuciła jazz, który z czasem stawał się coraz bliższy jej artystycznej duszy. Przy tym nie porzucała myśli o byciu malarką. Zapisała się nawet na studia w tym kierunku, ale szybko z nich zrezygnowała widząc, że uczą tam bardziej techniki niż kreatywności.

Kluczową rolę w życiorysie artystki odgrywa rok 1965. Właśnie wtedy porzuciła swą ojczystą Kanadę na rzecz Stanów Zjednoczonych, gdzie błyskawicznie wyszła za mąż za muzyka Chucka Mitchella. Ich małżeństwo nie przetrwało nawet dwóch lat, ale od tamtej pory ze sceny zniknęła bezpowrotnie panna Anderson. W jej miejsce narodziła się Joni Mitchell, późniejsza legenda amerykańskiej muzyki.

Droga na szczyt i hymny hipisów

Po przeprowadzce do Detroit wokalistka występowała głównie w folkowych klubach w miastach Wschodniego Wybrzeża. Dała się poznać jako utalentowana autorka piosenek, które włączali do swojego repertuaru tacy artyści, jak Tom Rush, George Hamilton IV czy Judy Collins. Pewnego dnia na jej koncert w jednym z klubów na Florydzie przyszedł David Crosby. Członka popularnej grupy Crosby, Stills, Nash & Young momentalnie zauroczyła ta ładna blondynka, zabrał ją więc z sobą do Los Angeles i przedstawił odpowiednim ludziom. W efekcie wokalistka podpisała kontrakt płytowy z wytwórnią Reprise.

Drugi album Joni Mitchell, wydany w 1970 roku "Clouds", przyniósł jej pierwszą w karierze nagrodę Grammy. Artystka dołączyła do grona gwiazd amerykańskiej sceny, a jej status umocnił m.in. utwór "Woodstock". Jeden z hymnów epoki dzieci-kwiatów Joni napisała korzystając z relacji swojego chłopaka, Grahama Nasha ze wspomnianej już grupy Crosby, Stills, Nash & Young – sama nie dotarła bowiem na słynny festiwal.

Z tego samego okresu pochodzi sztandarowy utwór Mitchell, zatytułowany "Big Yellow Taxi". Wokalistka mieszkała już wówczas w Kalifornii i – zgodnie z duchem czasów – ubolewała nad szkodami, jakie człowiek wyrządzał swej planecie. "Wybetonowali raj i otworzyli tam parking" – śpiewała Joni na chwytliwą melodię. Do swojego aktywizmu podchodziła jednak ze zdrowym dystansem, o czym świadczy końcówka piosenki, w której na chwilę zmienia głos na męski, a chwilę później wybucha gromkim śmiechem.

Złota dekada i guru gwiazd

Lata 70. były świetną dekadą w karierze Joni Mitchell. Jej kolejne albumy "Ladies of the Canyon" (1970), "Blue" (1971), "For the Roses" (1972), "Court and Spark" (1974), "The Hissing of Summer Lawns" (1975), "Hejira" (1976) i "Don Juan's Reckless Daughter" (1977) pokrywały się w Stanach platyną lub co najmniej złotem.

Na uwagę zasługuje szczególnie płyta "Court and Spark", łącząca folk z elementami jazzu. Magazym "Rolling Stone" umieścił ją w gronie najlepszych albumów w historii muzyki, a Madonna wyznała, że jako nastolatka słuchała jej na okrągło, znając na pamięć słowa wszystkich piosenek. Gwiazda muzyki pop nie jest jedyną, na którą twórczość Joni Mitchell miała ogromny wpływ. To samo mogą lub mogli powiedzieć m.in. Taylor Swift, Björk, Prince, Ellie Goulding, Harry Styles czy David Gilmour z grupy Pink Floyd.

Płyty, hołdy i nagrody

Łącznie Joni Mitchell nagrała dziewiętnaście albumów studyjnych. Wydała też sześć oficjalnych płyt koncertowych, a dodatkowo ukazało się sporo bootlegów z zapisem jej występów na żywo. W 2007 roku do sklepów trafił album "A Tribute to Joni Mitchell". Utwory mistrzyni wykonują na nim m.in. Björk, Cassandra Wilson, Prince, Annie Lennox, Emmylou Harris i Elvis Costello.

Mitchell nigdy nie porzuciła swoich młodzieńczych marzeń o byciu artystką wizualną. Realizowała tę pasję projektując m.in. okładki swoich płyt. Oczywiście, do historii przeszła głównie za sprawą piosenek, które śpiewała i w większości sama komponowała. Czasem pod jej wpływem robili to też inni wielcy artyści, tacy jak zespół Led Zeppelin, który poświęcił Joni swój utwór "Going to California".

Statuetka Grammy za całokształt dokonań oraz nagroda Gershwina Biblioteki Kongresu Stanów Zjednoczonych za wybitne osiągnięcia artystyczne to tylko dwa z licznych wyróżnień, jakie spadły na Joni Mitchell w trakcie długiej i owocnej kariery. Wokalistka nie powiedziała zresztą jeszcze ostatniego słowa na scenie. Choć kilka lat temu borykała się z poważnymi problemami zdrowotnymi, w 2018 roku zaszczyciła swą obecnością koncert zorganizowany w Los Angeles na jej 75. urodziny.

Życie zaczyna się po osiemdziesiątce?

W lipcu 2022 roku Joni dała niezapowiedziany koncert na Newport Folk Festival w Rhode Island, który został potem wydany na płycie. A całkiem niedawno, bo 10 czerwca 2023 roku była gwiazdą festiwalu organizowanego w Gorge Amphitheatre w stanie Waszyngton. Wyszła na scenę w towarzystwie 19-osobowego zespołu, a wśród gości specjalnych jej występu była rzadko koncertująca Annie Lennox. Nie kryła ona swej admiracji dla Mitchell, nazywając ją "wizjonerką, legendą i inspiracją".

W geście solidarności ze swym przyjacielem Neilem Youngiem, Joni Mitchell parę lat temu wycofała większość swojej muzyki z serwisu Spotify. Tym bardziej warto więc sięgnąć po te bardziej tradycyjne wersje jej płyt, wydane w formacie CD lub na winylu.

A skoro już korzystamy z tak szlachetnego nośnika, to najlepiej użyć do jego odtwarzania odpowiedniej jakości sprzętu audio – zapraszamy do zapoznania się z bogatą ofertą sieci Top Hi-Fi, w której znajdziecie m.in.: odtwarzacze CD i gramofony.



Poprzedni
Powrót do aktualności
Następny

Polecane

Umów się na prezentację w salonie

W każdym z naszych salonów znajduje się sala odsłuchowa, w której w miłej atmosferze zaprezentujemy Ci brzmienie wybranego przez Ciebie sprzętu audio.

Umów się na spotkanie

Zobacz listę salonów

Umów

Top Hi-Fi & Video Design

Salony firmowe

Salony firmowe

Top Hi-Fi & Video Design: