Jeszcze w listopadowym numerze „Audio” przetestowane zostały trzy gramofony. O dwóch z nich – TEAC TN-3B i Thorens TD 201 – już pisaliśmy, więc przyszła pora na ostatni z nich, AT-LPW40WN. Przyjrzyjmy się zatem, jak w oczach specjalistów wypadł model Audio-Techniki.
AT-LPW40WN to w pełni manualny gramofon z napędem paskowym. Jak możemy przeczytać w magazynie „Audio”, konstrukcja „prezentuje się elegancko” i powinna przypaść do gustu „osobom zmęczonym stylem piano black czy jakimkolwiek lakierowaniem na wysoki połysk”. Na tę opinię wpłynęła estetyka wracająca do klasyki i piękna naturalnych materiałów, czego potwierdzeniem jest oklejona fornirem – lakierowanym satynowo – plinta z MDF-u.
Ponadto na uwagę zasługuje 9-calowe ramię: „ Na pierwszy rzut oka jest podobne jak w Thorensie TD 201 – to prosta rurka z gniazdem i osadzoną w nim kątową główką. Ale (…) wyróżnia się sama rurka, wykonana z włókien węglowych. Ciekawą, lekką formę ceownika ma też element zawieszenia rurki. W obudowę podstawy ramienia wkomponowano system anti-skating (mechanizm sprężynowy) wraz z wygodnym pokrętłem (precyzja i rozdzielczość regulacji jest bardzo dobra – podobnie jak w TD 201). Do ustawienia nacisku igły służy typowa, okrągła przeciwwaga, nakręcona na tylną część rurki”.
Warto także wspomnieć o wkładce z nowej rodziny AT-VM95E, której „atutem jest zaawansowany, eliptyczny szlif igły”, oraz o samym dźwięku, który został określony jako „dobrze nasycony, zrównoważony i energiczny”. Jak zaznaczają specjaliści z magazynu „Audio”, AT-LPW40WN „ma zadatki na to, aby zabrać mocno i potężne”.
O walorach gramofonu AT-LPW40WN można przekonać się osobiście w salonach Top Hi-Fi & Video Design, z kolei do pełnych testów odsyłamy tutaj.
Komentarze