C 700 to wzmacniacz sieciowy należący do serii Classic firmy NAD. Urządzenie, mimo stosunkowo niewielkich rozmiarów, charakteryzuje się bogatą funkcjonalnością. Możliwości tego modelu, stworzonego z myślą o streamingu audio, sprawdziła redakcja miesięcznika „Audio”.
Model C 700 nawiązuje swoim wyglądem do bardziej zaawansowanego wzmacniacza sieciowego NAD M10. Jego obudowa jest równie kompaktowa, jak w wypadku modelu z serii Masters:
Kostka C 700 nie wygląda jak wzmacniacz, bardziej przypomina systemik (radyjko?) z kuchni lub sypialni, może segment miniwieży. Rewolucja stała się faktem, choć zdaję sobie sprawę, że nie każdego musi porwać.
Testujący zwrócił uwagę na pokaźnych rozmiarów wyświetlacz, w który został wyposażony model C 700:
Podobnie jak w M10, ważną rolę pełni duży, kolorowy wyświetlacz. Znajdziemy na nim wszystko: od marginalnych parametrów, podpowiedzi ustawień i funkcji, aż po efektowne przedstawienie informacji o odtwarzanej muzyce, np. w formie okładek płyt. Matryca jest nieco mniejsza (niż w M10), nie jest też dotykowa, więc przygotowano inny sposób obsługi.
NAD C 700 jest kompatybilny z systemem BluOS, co przekłada się na bogactwo funkcji i możliwość korzystania z wielu rozmaitych źródeł dźwięku wysokiej jakości:
Dzięki niemu wzmacniacz komunikuje się z siecią, można go obsługiwać za pomocą aplikacji mobilnej, odtwarzać muzykę z dysków USB, pobliskiego komputera czy serwera, a także stworzyć system strefowy.
Redaktor przyjrzał się też wnętrzu modelu C 700:
Większość układów w C 700 rozplanowano na dwóch piętrach. Na niższym znajdują się końcówki mocy wraz z zasilaniem. Podobnie jak wiele innych znanych firm, NAD nie trudzi się projektowaniem wzmacniaczy impulsowych od podstaw, lecz wybiera wśród gotowych opcji. W tym przypadku są to moduły firmy Hypex (znowu...), zintegrowane końcówki z zasilaczami, z serii UcD.
W recenzji nie mogło zabraknąć również oceny wpływu wzmacniacza sieciowego firmy NAD na brzmienie:
Mały C 700 ma w „nogach” dynamit, gra mocno i trochę „popędliwie”, jakby basista z całą sekcją rytmiczną przyspieszył, co jest wrażeniem dokładnie przeciwnym w stosunku do częstych narzekań, kiedy bas się spóźnia. Do tego C 700 swobodnie operuje w najniższych rejestrach i będzie to słychać tylko przy odpowiednich kolumnach, ale właśnie dlatego jego połączenie z dużymi paczkami nie jest takim mezaliansem, na jaki mogłoby wyglądać na pierwszy rzut oka.
C 700 gra równo, rzetelnie, bez szarpnięć, zacięć i potknięć, nie wyostrza detali.
Pełny tekst recenzji modelu C 700 znajdziesz w numerze 01/2022 magazynu „Audio”.
Model C 700 firmy NAD możesz również przetestować samodzielnie w jednym z naszych salonów Top Hi-Fi & Video Design. W specjalnie zaaranżowanej sali odsłuchowej sprawdzisz możliwości tego kompaktowego streamera sieciowego we współpracy z odpowiednio dobranymi pozostałymi podzespołami.
Komentarze