"Hi-fi, super star, super hit, disc jockey szczerzy kły znad konsolety" – refren tego przeboju jest dobrze znany zarówno fanom rocka, jak i muzyki tanecznej. Spopularyzował go zespół Banda i Wanda, a nowe życie dał mu DJ Adamus i jego formacja Wet Fingers.
Na początku lat 80. w Poznaniu powstał zespół Lombard, w skład którego weszły aż dwie utalentowane i charyzmatyczne wokalistki: Małgorzata Ostrowska i Wanda Kwietniewska. Klęska urodzaju nie potrwała długo, bowiem już w 1982 roku druga z nich postanowiła opuścić grupę, co wyszło na zdrowie całej polskiej muzyce tamtej dekady – zamiast jednego powstały bowiem dwa zespoły dostarczające kolejne hity stacjom radiowych.
Założona przez Kwietniewską formacja przyjęła nazwę Banda i Wanda, a w jej pierwszym składzie byli m.in. zacni zacni gitarzyści Marek Raduli (znany potem z Budki Suflera) oraz Jacek Krzaklewski (późniejsza podpora Perfectu). Już pierwsza płyta zespołu, wydana w 1984 roku, okazała się strzałem w dziesiątkę, przynosząc takie przeboje, jak "Nie będę Julią", "Chcę zapomnieć" czy "Hi-fi".
Przegrany zakład Hołdysa
Wojciech Trzciński, choć ledwie przekroczył trzydziestkę, był już uznanym kompozytorem wielu przebojów, które nuciła cała Polska. Były wśród nich słynne "Kawiarenki" Ireny Jarockiej czy legendarny "Parostatek" Krzysztofa Krawczyka. Na początku lat 80. nie miał jednak w swym dorobku żadnego rockowego hitu i ponoć Zbigniew Hołdys założył się z nim, że takowego nie uda mu się stworzyć. Efektem tego zakładu była melodia utworu "Hi-fi".
Muzyka to jedno, ale żeby podbić serca fanów piosenka powinna mieć też atrakcyjny i wpadający w ucho tekst. Taki udało się napisać Andrzejowi Sobczakowi. Autor słów do takich hymnów polskiego rocka, jak "Przeżyj to sam" Lombardu czy "Dorosłe dzieci" zespołu Turbo, tym razem postawił na atrakcyjną grę słów, pozbawioną głębokich podtekstów. "Hi-fi, super star, super hit, disc jockey szczerzy kły znad konsolety" – ten nafaszerowany anglicyzmami refren brzmiał w uszach polskiego fana tak, jakby był zaimportowany z mitycznego Zachodu. Był przy tym na tyle chwytliwy, że każdy mógł go zaśpiewać z zespołem na koncercie czy w domowym zaciszu przy odkręconym na cały regulator radioodbiorniku.
Taneczne beaty Adamusa
W 2008 roku sława grupy Banda i Wanda mocno już wyblakła, a piosenka "Hi-fi" tylko sporadycznie gościła na radiowych antenach. Wtedy do akcji wkroczył DJ Adamus, który dał jej nowe życie wspólnie z Mafia Mikem, wraz z którym tworzył muzykę pod szyldem Wet Fingers. Zanim jednak wypuścił w świat taneczną wersję przeboju sprzed lat, grzecznie poprosił o pozwolenie jego oryginalną wykonawczynię. Wanda Kwietniewska zgodziła się bez wahania, bo choć ta stylistyka muzyczna nie była bliska jej rockowemu sercu, uznała, że dzięki temu utwór ma szansę trafić do kolejnego pokolenia fanów.
Przewidywania wokalistki sprawdziły się – "Hi-fi Superstar" w wykonaniu Wet Fingers stało się klubowym przebojem roku, co zaowocowało odmłodzeniem widowni również na koncertach Bandy i Wandy. Okazało się, że ta kompozycja jest na tyle dobra, że broni się zarówno w oprawie rockowych gitar, jak i w syntezatorowym, tanecznym anturażu.
W zależności od muzycznych upodobań każdy może sam zdecydować, którą odsłonę tego międzypokoleniowego przeboju włączyć w swoim odtwarzaczu. Żeby jednak w pełni móc cieszyć się jego brzmieniem – czy to w wersji Bandy i Wandy czy Wet Fingers – należy użyć do tego sprzętu wysokiej klasy, czyli takiego, jaki w swej ofercie ma sieć sklepów Top Hi-Fi & Video Design!
Komentarze