Audio-Technica ATH-Mx50BT

Słuchawki Audio-Technica ATH-M50xBT

ATH-M50xBT wykorzystuje legendarny dźwięk studyjny ATH-M50x, zapewniając radosne, bezprzewodowe doznania dźwiękowe, z wyjątkową klarownością i głęboką, precyzyjną reakcją basów.

Najważniejsze cechy:

  • unikalna sygnatura soniczna znana z modelu studyjnego ATH-M50xBT
  • 45-milimetrowe przetworniki,
  • 40 godzin pracy,
  • sterowanie dotykowe,
  • neodymowe magnesy z domieszką pierwiastków rzadkich,
  • cewki nawinięte drutem aluminiowym z płaszczem miedzianym.

Audio-Technica ATH-Mx50BT

Porywające bezprzewodowe emocje muzyczne

Słuchawki Audio-Technica ATH-M50xBT łączą sygnaturę brzmieniową profesjonalnych słuchawek studyjnych ATH-M50x, cenionych przez wymagających użytkowników, z zaletami bezprzewodowej łączności. Model wyposażony jest w najnowszą technologię Bluetooth 5.0, dzięki czemu z łatwością łączą się z dowolnymi urządzeniami bezprzewodowymi.

Audio-Technica ATH-Mx50BT

Oczekuj więcej od bezprzewodowego dźwięku

ATH-M50xBT wykorzystuje legendarny dźwięk studyjny ATH-M50x, zapewniając emocjonujące, bezprzewodowe wrażenia audio z niesamowitą przejrzystością i głębokim, precyzyjnym basem. Wykorzystując łączność bezprzewodową Bluetooth i 45-milimetrowe przetworniki z magnesami ziem rzadkich oraz cewkami nawiniętymi drutem aluminiowym z płaszczem miedzianym, ATH-M50xBT wprowadzają cenioną sygnaturę dźwiękową M50x do konstrukcji bezprzewodowej.

40 godzin na jednym ładowaniu

Nie musisz rezygnować ze słuchania nagrań i doładowywać słuchawek. ATH-M50xBT mają wystarczającą ilość energii, abyś mógł odkrywać muzykę nawet przez 40 godzin. A jeśli zabraknie energii? Możesz doładować wbudowany akumulator za pomocą kabla USB dostarczanego wraz ze słuchawkami.

Audio-Technica ATH-Mx50BT

Dotknij i uzyskaj pomoc głosową

Po sparowaniu ze smartfonem, naciśnij i przytrzymaj przez dwie sekundy, aby uzyskać szybki dostęp do asystenta głosowego Siri™ lub Google Assistant™.

Życie w ruchu

Zarządzaj głośnością, muzyką i połączeniami będąc w ruchu, dzięki poręcznym przyciskom wbudowanym w słuchawki ATH-M50xBT. Po zakończeniu odsłuchu obracane o 90 stopni muszle i składana konstrukcja ułatwiają spakowanie słuchawek.

Specyfikacja Audio-Technica ATH-M50xBT

Czułość (dB/V)99 dB
KonstrukcjaZamknięta
Odłączany przewódTak
SkładaneTak
Aktywna redukcja szumówNie
Sterowanie + mikrofonTak
FuterałTak
Waga kg0.310
Materiał wykończeniaSkóra ekologiczna

Polecane Produkty

Akcesoria do Audio-Technica ATH-M50xBT

Opinie o Audio-Technica ATH-M50xBT

4.9
Ocena:
Średnia ocen: 4.9

(22 ocen)

  • 5 20
  • 4 2
  • 3 0
  • 2 0
  • 1 0

Masz ten produkt?

Dodaj Opinię

22 opinii

  1. Grzegorz

    Ocena:
    Ocena: 5
    W końcu słuchawki z dobrą górą i dołem, nie dudniące i syczące, tylko o brzmieniu zrównoważonym. Wygodne i lekkie. ANC brak w tym modelu jednak same muszle już całkiem nieźle zamykają więc ja akurat nic więcej nie potrzebuję.
  2. Bajt1989

    Ocena:
    Ocena: 5
    Wybrałem spośród kilku modeli Audio Technici. Te najbardziej mi podeszły dźwiękowo i wizualnie. Jaram się tym studyjnym charakterem, jednak dźwięk jest troszkę bardziej przyjazny dla ucha niż z tych studyjnych słuchawek i dobrze. Czas pracy na ładowaniu nie jest podkręcony. Spokojnie ten czas podany przez producenta idzie osiągnąć. Wygodnie leżą na głowie, nie ciążą mimo swoich gabarytów. Kolor purpurowy mega odjechany, jednak nie dla mnie heh.
  3. Fifi

    Ocena:
    Ocena: 5
    Mam wersję przewodową tych słuchawek już od kilku lat. Uważam, że grają świetnie za takie pieniądze, stąd pomysł na ten model w wersji bluetoothowej. Nie zawiodłem się. Producent zachował charakter dźwięku starych M-50. Łącze się z telefonem za pomocą bluetooth aptX i dźwięk dużo nie traci na jakości. Porównywałem po kablu i na telefonie różnicy zbytnio nie słychać. Dodam tylko, że test był robiony na streamie z Tidala HiFi. Oldschoolowy design także pozostał i widziałem też w kolorze ekstra limitowanym fioletowym.
  4. Mario

    Ocena:
    Ocena: 5
    Długo zastanawiałem się nad wyborem, testowałem w salonie, czytałem opinie, testy. W końcu wybór padł na ATH-M50xBT, które od samego początku były na short list. Z dostawy i zakupu jestem b.zadowolony, świetny wygląd, funkcjonalność oraz oczywiście dźwięki muzyki. Zdecydowanie polecam tym bardziej w aktualnej cenie przebijają dużo droższe. O parametrach nie wypowiadam się ponieważ dużo powiedziane zostało przez testujących ten model.
  5. Adad

    Ocena:
    Ocena: 5
    Swoje słuchawki zakupiłem po namowie Panów z TH-F w Krakowie. Wybór generalnie był pomiędzy modelem M50xBT a SR50BT po przeczytaniu wielu recenzji, w tym p. Jakuba z Audiofanatyka.
    Chciałem wprowadzić jakiś powiew świeżości, coś mocniej grającego i przede wszystkim bardziej mobilnego, dlatego zdecydowałem się na model bezprzewodowy. Gruby i długi kabel w AKG K550 (Mk I) bardzo mi to utrudniał i wszędzie się plątał. AKG uwielbiałem do chwili zakupu ATH. Co się okazało, czego się nie spodziewałem, M50-tki grają NIEZIEMSKO lepiej. Szersza scena, więcej oddechu, więcej detali, a zaznaczam że słucham ich bezprzewodowo i na fabrycznym kablu przez wzmacniacz słuchawkowy - czekam właśnie na zamówiony od p. Jakuba, dedykowany do modeli ATH z tego segmentu, lecz nie wyobrażam sobie jak te słuchawki mają grać rzekomo jeszcze lepiej(!).
    Słuchawek używam codziennie od 1,5 miesiąca, a ładowałem je dopiero 2 razy(!), a zaznaczam, że większość czasu używam ich przez Bluetooth.
    AKG izolowały lepiej od otoczenia, a jednak to jakoś w ATH gorzej słyszę gdy żona mówi do mnie coś zza pleców xD.
    Dotąd AKG używałem do muzyki, do filmów do grania. Nieee.....ATH dopiero dają mi to czego potrzebowałem. Do gier nie muszę już włączać specjalnych trybów dźwięków 3D na karcie muzycznej ASUS’a itd. Pozycjonowanie jest niesamowite w trybie dwukanałowym, a wszystkie efekty dźwiękowe docierają z większym impetem.
    Dźwięki są bardzo wyważone. Słyszę instrumenty których dotychczas nie słyszałem w tych samych utworach. Powróciłem do starej dyskografii i odkrywam ją na nowo. Basy są pełne, soczyste, nie dudnią, soprany są wyraźne, ale nie kłują po uszach jak to miało miejsce w AKG. W AKG miałem jeszcze taki efekt, że przy niektórych dźwiękach się wyciszały - jakby była wprowadzona jakaś modulacja. W ATH nie mam takiego efektu w tych samych utworach, na tych samych źródłach.
    ATH grają głośno. Zarówno po kablu jak i przez BT. Zazwyczaj słucham na ok. 75% głośności, co oczywiście zależy od utworu.
    Posiadam również hybrydowe pady od Brainwavz - grają z trochę większa sceną, ale trzeba ustawić większą głośność i są mniej żywiołowe niż oryginalne. Aby grały mocniej muszę dociskać je rękami do uszu. Owszem są wygodniejsze, ale założyłem je tylko 2 razy na próbę i nie mam ochoty już do nich wracać. Oryginalne pady są mniej wygodne a w pogodę jak teraz, nawet wieczorem, daje się we znaki pocenie a później dezynfekcja padów :)P
  6. Cyprian

    Ocena:
    Ocena: 5
    Te słuchawki są już mi dobrze znane, używałem ich w moim studiu do odsłuchu. Jednak do niedawna nie wiedziałem że jest również na rynku ich bezprzewodowa wersja. Od momentu w którym się o niej dowiedziałem z tyłu głowy miałem chęć odsłuchu tej nowej wersji, aby je ze sobą porównać. Umówiłem się na odsłuch tego modelu w jednym z salonów THF, i mogę śmiało stwierdzić że jest pod względem dźwięku różnica jest ogromna, ergonomia użytkowania również jest bardzo zbliżona. Słuchawki odróżniają się od oryginału kilkoma kwestiami, łącznością bluetooth i sterowaniem z poziomu panelu umieszczonego na słuchawkach. Długo się nie zastanawiając nabyłem te słuchawki, i teraz w pracy używam wersji kablowej, w domu bezprzewodowej
  7. Adrian

    Ocena:
    Ocena: 5
    Dużo czytam o sprzęcie który zamierzam kupić, i wybór słuchawek nie jest tutaj wyjątkiem. Słuchawki te zbierają bardzo pozytywne recenzje zarówno od krytyków, jak i od klientów czego przykładem niech będzie poniższe forum. Mogę jednak powiedzieć że te recenzje są w pełni zasłużone ponieważ słuchawki grają wyśmienicie, czysto, mocno ale również odpowiednio detalicznie co czyni je sprzętem idealnym dla mnie. Mogę również potwierdzić doniesienia a baterii która działa ok. 40 godzin. Dużo podróżuję, a słucham muzyki na nich właśnie w trakcie podróży i nie wyładowały mi się nigdy w "trasie". Plusem jest to, że gdyby nawet taka przykrość mnie spotkała, to mogę zawsze podłączyć do nich przewód.
  8. Jakub

    Ocena:
    Ocena: 5
    Reklamowanie ich jako "Bezprzewodowej wersji słuchawek studyjnych" jest w pełni adekwantne do ich dźwięku który jest czysty i precyzyjny. Do tego mają możliwość podłączenia przewodu dlatego służą mi także do odsłuchu sprzętów muzycznych, sprawdzają się przy tym znakomicie
  9. Grześ

    Ocena:
    Ocena: 5
    Stylowe no i nawiązujące do chyba już legendarnego modelu przewodowego słuchawki. Dźwięk dalej świetny. Ode mnie 5 gwiazdek!
  10. Alex

    Ocena:
    Ocena: 4
    Trochę plastikowe, ale grają super
  11. Sztachu

    Ocena:
    Ocena: 5
    Rzadko zdarza mi się pisać recenzje. Tu napiszę dlatego, że przez moje ręce przeszło wiele słuchawek różnych firm, a w wypadku TYCH zdarza mi się po raz pierwszy, że za każdym razem kiedy je włączam, jestem zadowolony z wyboru. I w nim się utwierdzam. Do tej pory to było nieosiągalne.
    Wszystko słychać! Są plany. Pierwszy, drugi i trzeci. Jest bas. Rozciągnięty i z obfitą wagą, ale nie przesadny. Po prostu jeśli inżynier dźwięku nagrał bas, to on jest!
    Sopranów dotyczy to w jeszcze większym stopniu. Poza tym w zasadzie nie ma limitu w wykopie. Jeśli słucham po kablu niektórych modeli, to nie da się zgłośnić. Jest max. W wypadku ATH-M50xBT nie ma takiego limitu. Są sprawne! Jak cholera! Poza wytrzymałością uszu oczywiście. Dawno nie miałem słuchawek, które tak dobrze oddają szczegółową fakturę dźwięku. Mam wrażenie, że nie kupię już nic. To ostatnie słuchawki w moim życiu. Tak zapowiedziałem Małżonce (nie uwierzyła mi - sam sobie też nie wierzę, że to napisałem) Nie dlatego jednak, że planuję zakończyć życie ;-) Mam tylko wrażenie, że ja, swojego Świętego Graala słuchawkowego, dzięki Bogu - odnalazłem! Super!
  12. RotelMan

    Ocena:
    Ocena: 5
    Bardzo lubię słuchawki od AT, a model M50xBT tylko mnie w tym przekonaniu utwierdza! Warto się przekonać samemu!
  13. Pioteł

    Ocena:
    Ocena: 4
    Grają ekstra jednak są troszkę... plastikowe.
  14. Benio

    Ocena:
    Ocena: 5
    Słuchawki brzmią znakomicie, od razu się do nich przekonałem, a teraz to już chyba prawdziwa miłość! Jest to wersja na bt słuchawek studyjnych, więc nie mogło byź dla mnie źle, ale takiego efektu nie spodziewałem się ani trochę. Polecam!
  15. Natan

    Ocena:
    Ocena: 5
    Legenda w wersji bezprzewodowej. Biorę!
  16. PAPA

    Ocena:
    Ocena: 5
    Słuchawki mają masywny kształt który sprawia że stylowo wyglądają i dobrze trzymają się na głowie. Dźwiękowo rewelacyjne rezultaty, szczególnie że miałem okazję słuchać "starych" m50 i miałem porównanie. W każdym razie sprzęt godny polecenia!
  17. Ocena:
    Ocena: 5
    Jest! Na to czekał cały świat. Audio Technica M50 w wersji bezprzewodowej. Kupiłem już jakiś czas temu i gra to super. No i ten old schoolowy design :)
  18. KrolJulian

    Ocena:
    Ocena: 5
    Bardzo polubiłem słuchawki ze względu na wygodę i studyjne brzmienie. Używam ich najczęściej po kablu. Grają rewelacyjnie.
  19. Julek

    Ocena:
    Ocena: 5
    Mogę śmiało powiedzieć po dłuższym odsłuchu że to słuchawki bezprzewodowe od AT z najlepszym dźwiękiem spośród tych, które miałem okazję odsłuchać. Same słuchawki nie mają dodatkowych, niepotrzebnych bajerów w stylu anc, same wygłuszają otoczenie dość dobrze. Takie rozwiązanie sprawia że akumulator który zasila słuchawki trzyma spokojnie dwa dni kiedy używałem słuchawek prawie non-stop. Z mojej strony bardzo pozytywne odczucia, mam wrażenie że znalazłem właśnie słuchawki na długie lata!
  20. Jandy

    Ocena:
    Ocena: 5
    Posiadałem model M50, których używałem to miksowania utworów. Potrzebowałem słuchawek bluetooth, które mógłbym zabrać ze sobą w trasę. Super, że zrobili ten model w wersji bezprzewodowej.
  21. Super8

    Ocena:
    Ocena: 5
    Rzadko kiedy piszę ocenę/recenzję sprzętu, ale tym razem wręcz nie mogę się powstrzymać. Jestem, a raczej byłem (po zakupie M50xBT) posiadaczem ATH MSR7 i długo szukałem słuchawek BT, które spełniałyby wyśrubowane poprzez obcowanie z MSR7 oczekiwania wobec słuchawek. Przejrzałem całą ofertę z Sony 1000XM3, Bose QC 35 II i Bowers & Wilkins PX. Każdy z tych produktów bardzo mocno sprawdziłem, a że zajmuję się masteringiem i tworzeniem muzyki, wiedziałem dobrze jak to zrobić. ;) PX odpadły od razu z uwagi na problemy przy 500-2 kHz (dodatkowo dźwięk z PX-ów jest naprawdę dziwny, słuchawki są ultra niewygodne), Bose... "No highs, now lows, that's Bose", zaś Sony 1000XM3 są tak dobre jak MSR7, czyli mamy podobną sygnaturę dźwięku, mięsistość i saturację poszczególnych częstotliwości. Problemem XM3 jest spadek jakości dźwięku za pośrednictwem BT i przesycenie wyjścia elektroniką, odnoszę wrażenie, że nie da się też w 100% wyłączyć ANC. Mając pod ręką MSR7 i Sony 1000XM3 kupiłem M50xBT. I te mnie totalnie zaskoczyły. Początkowo dźwięk wydawał mi się taki okrutnie bliski, nieco zimny, bijący prosto w twarz, otulający głowę, scena zauważalnie węższa od XM3 czy MSR7, ale odwzorowanie detali we wszelkiego rodzaju kawałkach muzycznych, które mają smaczki tu, smaczki tam... czapki z głów przed audio-technicą... bo M50xBT zjada XM3 i MSR7 może nie na śniadanie, ale na deser. ;) Po powrocie do MSR7 z M50xBT miałem wrażenie jakbym przesiadł się z Hondy Civic Type-R do wygodnego Mercedesa o podobnych osiągach. To jest naprawdę dobre porównanie. M50xBT daje typowo monitorowy dźwięk, pełen detali, krystalicznie czysty bez upiększaczy, a takie XM3 albo MSR7 brzmią jakbym dodał lekką kompresję dźwięku i pobawił się levelerem. Nie ma w tym nic złego, ale do zadań "pro" się po prostu nie nadają. M50xBT reagują doskonale na najmniejsze nawet regulacje EQ, kompresora itp przy obróbce dźwięku. Po prostu czuć w tych słuchawkach sporo precyzji niezależnie czy robimy odsłuch po kablu czy po BT. No i ten świetny bass, który jest pięknie kontrolowany, nie ma tendencji do rozlewania się jak to ma miejsce w przypadku MSR7 czy XM3. No i do tego to rewelacyjne wykonanie, wygląd i mnóstwo dostępnych padów i innych ciekawych modyfikacji. Kupując M50xBT nie spodziewałem się wiele, wręcz uznałem, że te ATH to moja ostatnia deska ratunku. I co? Nie myliłem się. Kolejny raz audio-technica stanęła na wysokości zadania. Aktualnie M50xBT to jedyne słuchawki, które posiadam, obok Sennheiserów HD650 (studio), ale wolę używać M50xBT przy produkcji w Cubase/Abletonie/FL niż tych Senków. Z czystym sercem polecam. Świetny produkt warty każdej złotówki!
  22. Ryba

    Ocena:
    Ocena: 5
    Słuchawki dostałem od narzeczonej jako prezent urodzinowy. Posiadam już wersje kablową, którą używam do zabaw z masteringiem, także idealnie trafiła. Brzmienia słuchawek raczej nie nazwałbym liniowym ale wyższe tony pozostają w miarę neutralne. To co mi się bardzo podoba to troszeczkę podbity bas, który idealnie sprawdza się w bardziej dynamicznej muzyce a zwłaszcza elektronice. Słuchawki wykonaniem nie odstają od swojego kablowego pierwowzoru, są bardzo wygodne i bez problemu można je złożyć i zabrać w podróż. W przypadku kiedy rozładuje nam się bateria producent umożliwił również przewodowe połączenie. Na koniec plusik za możliwość prowadzenia rozmów w trybie bez kablowym i długi czas pracy na baterii.

Polecane Produkty

Podobne produkty

Polecane

Umów się na prezentację w salonie

W każdym z naszych salonów znajduje się sala odsłuchowa, w której w miłej atmosferze zaprezentujemy Ci brzmienie wybranego przez Ciebie sprzętu audio.

Umów się na spotkanie

Zobacz listę salonów

Umów się na spotkanie

Top Hi-Fi & Video Design

Salony firmowe

Salony firmowe

Top Hi-Fi & Video Design: