Bowers & Wilkins ASW 610XP
Flagowy model subwoofera z serii 600. Oferuje spektakularne wrażenia dźwiękowe, dysponując imponującą mocą aż 500 watów, dostarczaną przez audiofilskiej klasy wzmacniacz impulsowy. Duży 250-mm głośnik wyposażono we wzmocniony, odlewany kosz, podwójne zawieszenie oraz celulozowo-kewlarową membranę o bardzo dużej amplitudzie wychyleń.
Pomimo swych pokaźnych możliwości mocowych nie zabiera zbyt wiele domowej przestrzeni, dzięki umiarkowanym rozmiarom obudowy. ASW610XP dostępny jest w dwóch wersjach wykończenia – czarny mat oraz biały mat.
Specyfikacja Bowers & Wilkins ASW610XP czarny
System | 1-drożny |
---|---|
Obudowa | Zamknięta |
Przetwornik niskotonowy / nisko/średniotonowy | 250 mm membrana celuloza/Kevlar ® o dużym skoku |
Pasmo przenoszenia | ±3 dB 25 Hz – 40/140 Hz regulowana (EQ przy A) |
Wymiary (S x W x G) mm | 325 x 325 x 374 |
Waga kg | 15,5 |
Wersje wykończenia | Biały |
Inne | Moc wyjściowa: 500 W; Zużycie energii: 94 W/0,8 W tryb czuwania; Impedancja wejściowa: 33 kΩ; Sygnał/szum: > 80 dB |
Opinie o Bowers & Wilkins ASW610XP czarny
- 5 4
- 4 0
- 3 0
- 2 0
- 1 0
Masz ten produkt?
Dodaj Opinię4 opinie
- Konkretny subwoofer, czuć moc i pier... Dołożyłem go do zestawu kina domowego opartego na Yamaszce i kolumnach B&W 603. Subwoofer swoje waży (o wiele więcej niż model niższy bez "XP" w nazwie) i ma genialne zejście. Z całym systemem dogaduje się świetnie oczywiście po kalibracji mikrofonem. Obudowa zamknięta tego subwoofera robi bardzo dobrą robotę i jest to szczególnie słyszalne przy odsłuchu muzyki.
- Bardzo dobry subwoofer do muzyki jak i filmów. Nie jest często polecany na forach branżowych, ale między tymi markami typowo subwooferowymi daje sobie zadziwiająco dobrze radę.
Miałem na testach w domu kilka różnych subów i takich bardziej do muzyki i takich bardziej pod kino. Ten jednak sprawdził się najlepiej w kwestii uniwersalności, a wcale nie był najtańszy z testowanych.
Subwoofer mam spięty z kinem domowym, ale też bardzo często słucham muzyki w trybie stereo ale także koncerty w surround. Ten subwoofer potrafi serio przyłożyć kinowo przy filmie pokroju Transformers, jak i dołożyć porządny bas kontrabasowy przy Dianie Krall.
Łukasz Obszyński - Zrobił niemałą zadymę u mnie w pokoju o powierzchni 40 m kw. Wypożyczyłem na początek model niższy ASW610 i było ok. Ten wygląda bardzo podobnie, ale tylko wygląda, bo zagrał jakby był z trzy razy większy. Tąpnięcie nieporównywalnie większe. Czuć moc. Bas też jest taki bardziej kulturalny? Słychać, że to droższy sub niż tamten. Przy kolumnach z serii 700 od B&W zdecydowanie warto dołożyć, żeby grało spójnie. Myślałem, że sub to wszystko jedno, ale ma ogromne znaczenie jego jakość i jakość basu. Tutaj muszę zwrócić honor sprzedawcy.
- Genialnie sprawdza się w stereo. W kinie bez żadnych zastrzeżeń. U mnie współpracuje z kolumnami B&W CM6 S2 i wzmacniaczem Rotela RA1520.