Poprzedni
Następny

Wszystko, co powinniście wiedzieć o nowej serii 800 Diamond Bowers & Wilkins

Pojawienie się nowej odsłony serii 800 Diamond firmy Bowers & Wilkins elektryzuje miłośników sprzętu audio i wywołuje wypieki na twarzy nie tylko słuchaczy, ale też producentów, inżynierów i realizatorów dźwięku – generalnie ludzi związanych z tworzeniem muzyki. Co takiego jest w tych kolumnach, że mnóstwo ludzi aż przebiera nogami, żeby mieć je w swoich studiach nagrań lub w salonach, albo po prostu posłuchać na nich ulubionej muzyki?

Bowers & Wilkins 801  D4 Satin Walnut

Dwa słowa o tym, czym w świecie audio jest seria 800

Bowers & Wilkins to firma legendarna. Jest jak Dom Perignion – jedyna i niepodrabialna, a gdyby seria 800 była samochodem rajdowym, to startowałaby w równie legendarnej grupie B. Nie obowiązywały tu żadne ograniczenia konstrukcyjne, a producenci wstawiali w niej samochody o potwornych mocach i przerażającej osiągach, które nie wybaczały kierowcom żadnych błędów i czasem wręcz ich zabijały. Juha Kankkunen powiedział kiedyś, że „WRC jest dla chłopców, grupa B była dla mężczyzn” i coś w tym jest, również w kontekście serii 800. Te kolumny może Was nie zabiją – no chyba, że spadną Wam na głowę (waga najmniejszej to 15,5 kg) – ale nie wybaczają błędów popełnionych w studiu nagraniowym. Obrazuje to pewna anegdota krążąca po korytarzach siedziby firmy.

Bowers & Wilkins 800 D4

Anegdota o pianiście

Pewnego dnia inżynier dźwięku odsłuchiwał na kolumnach głośnikowych serii 800 koncert fortepianowy nagrany w jednym ze studiów i usłyszał uporczywie pojawiające się w niektórych partiach stukanie. Oczywiście podjął próby usunięcia niepożądanego dźwięku, ale nie można było tego zrobić bez szkody dla brzmienia nagrania, więc poszedł do studia, w którym jeszcze stał fortepian, żeby zobaczyć, co mogło powodować niepożądane dźwięki. Nie stwierdził nic podejrzanego. Poprosił zatem wykonawcę, aby usiadł przy instrumencie i zagrał – wtedy okazało się, skąd wzięło się stukanie na nagraniu. Były to spinki od mankietów uderzające o klawisze. Ta historia pokazuje, jakie niuanse są w stanie oddać kolumny serii 800 i dlaczego są to zespoły pożądane przez ludzi profesjonalnie zajmujących się muzyką. Seria 800 pokazuje zatem prawdę zawartą w nagraniach, zgodnie z mottem firmy: „Najlepszy głośnik to nie ten, który daje z siebie najwięcej, ale ten, który zabiera najmniej.”

Bowers & Wilkins 803 D4 Satin Rosenut (2)

Teraz rozumiecie, dlaczego entuzjaści dźwięku traktują pojawienie się nowej odsłony tych fenomenalnych kolumn, jak zapowiedź koncertu Led Zeppelin? To jest wydarzenie o randze niemal pangalaktycznej. Oczekiwania są ogromne, ale Bowers & Wilkins – co niewiarygodne – za każdym razem przesuwa w dziedzinie dźwięku granice tego, co jest możliwe, wprawiając tym samym branżę w zdumienie. Zatem co musicie wiedzieć o serii 800?

Zanim Ty to usłyszysz, ktoś już słuchał tej muzyki na Bowersach – anegdota druga

Druga anegdota jest krótka. Większość osób z biura konstrukcyjnego brytyjskiej firmy mawia, że zanim posłuchasz nowej piosenki ulubionego wykonawcy, ktoś już słuchał tego utworu – z dużym prawdopodobieństwem – na kolumnach Bowers & Wilkins serii 800. Jest w tym coś więcej niż ziarno prawdy. Konstrukcje brytyjskiej firmy znajdują się m.in. w takich „świątyniach dźwięku” jak Abbey Road Studios i Skywalker Studios. Zatem zanim posłuchamy nowej muzyki filmowej Johna Williamsa na kinowym systemie dźwięku przestrzennego podczas premiery nowych „Gwiezdnych Wojen”, to ktoś przed nami słuchał tego miksu na kolumnach Bowersa.

Bowers & Wilkins 805 D4

Awangarda obwarowana patentami

Bycie na szczycie możliwości technicznych z każdą generacją serii 800 jest możliwe dzięki ciągłej pracy działu badawczego Bowersa & Wilkinsa. To ciągłe poszukiwanie nowych użytecznych materiałów i dopasowanych do nich rozwiązań technicznych. W najnowszej odsłonie mamy do czynienia ze znanymi już wcześniej rozwiązaniami, okraszonymi zupełnie nowymi. Dla przykładu, znana już wszystkim membrana Continuum otrzymała nowy zawias o nazwie Biomimetic Suspension, który zapobiega podbarwieniom dźwięku i wznosi średnie tony na zupełnie nowy poziom. Oczywiście oba rozwiązania zostały opatentowane.

Bowers & Wilkins 803 D4 Satin Rosenut Tweeter

Jednym ze znaków rozpoznawczych serii 800 jest wydzielona komora głośnika wysokotonowego, co ma na celu odseparowanie go od innych przetworników. To autorskie rozwiązane o nazwie „Tweeter on Top” sprawia, że praktycznie z miejsca wiadomo, z jakim producentem mamy do czynienia. Zamontowany na górze głośnik wysokotonowy jest oddzielony od reszty obudowy za pomocą specjalnej konstrukcji, która nie przenosi powstających rezonansów na tweeter. Głośnik wysokotonowy to diamentowa kopułka umieszczona w solidnej, aluminiowej obudowie. Jak słusznie zauważa producent, dzięki temu usłyszysz muzykę, a nie kolumny.

Bowers & Wilkins 803 D4 Satin Rosenut

Turbinowa głowa? Ale o co chodzi?

Kolejnym wyjątkowym rozwiązaniem jest Turbine Head, czyli specjalne miejsce na odseparowany od reszty przetwornik średniotonowy. Kolumna podłogowa 801 D4 waży 100 kilogramów, z czego 18 kg przypada właśnie na Turbine Head (czy tylko my mamy skojarzenia z albumem „Hachine Head” grupy Deep Purple?). Stoi za tym dokładne taka sama idea, jak za Tweeter on Top – chodzi o oddzielenie od siebie przetworników, aby uniknąć ich wzajemnego wpływu. Więcej na temat zmian wprowadzonych w najnowszej generacji dowiecie się z poniższego filmu:

Jeśli poczuliście nagłą potrzebę posłuchania „Brothers in Arms” Dire Straits na Bowersach serii 800, to lojalnie ostrzegamy, że co się usłyszy, nie da się już „odsłyszeć”. Nie obawiajcie się, Mark Knopfler znakomitym gitarzystą jest, realizacja jest na piątkę, ale po odsłuchu zdarzyć się może, iż dźwięk domowego stereo przestanie smakować.

Karo Glazer teledysk

W listopadzie 2021 r. miała miejsce oficjalna premiera teledysku do utworu „So This Is Xmas”, polskiej wokalistki Karo Glazer, w którym gościnnie „wystąpiły” podstawkowe kolumny 805 D4 firmy Bowers & Wilkins.

Zapraszamy na odsłuchy do naszych salonów Top Hi-Fi & Video Design dostępnych na terenie całego kraju. Tylko upewnijcie się, czy w najbliższym salonie są jakieś egzemplarze, bo idą jak książki Lema na festiwalu fantastyki.



Poprzedni
Powrót do strefy wiedzy
Następny

Polecane

Umów się na prezentację w salonie

W każdym z naszych salonów znajduje się sala odsłuchowa, w której w miłej atmosferze zaprezentujemy Ci brzmienie wybranego przez Ciebie sprzętu audio.

Umów się na spotkanie

Zobacz listę salonów

Umów

Top Hi-Fi & Video Design

Salony firmowe

Salony firmowe

Top Hi-Fi & Video Design: