Poprzedni
Następny

Projekt Zeppelin – historia designerskiego głośnika firmy Bowers & Wilkins

Zeppelin to urządzenie jedyne w swoim rodzaju. I nie chodzi tu wyłącznie o jego nadzwyczajne wzornictwo, ale przede wszystkim o zaawansowane rozwiązania konstrukcyjne, które w nim zastosowano. Co by nie mówić, to Zeppelina można śmiało ustawić w galerii sztuki nowoczesnej, a już na pewno obok designerskich systemów audio czy telewizorów, choćby takich marek jak Bang & Olufsen czy Loewe. Z drugiej strony głośnik Bowers & Wilkins stanowi awangardę w technice audio. Przyjrzyjmy się więc jego przeszłości i konceptowi, który stał za powstaniem Zeppelina, a następnie ukierunkowywał jego dalszy rozwój. Jak zatem to wszystko się zaczęło?

głośnik Bowers & Wilkins Zeppelin

W czasie kiedy płaskie ekrany i iPody były tym, co napędzało rynek sprzętu audio i audio-wideo Bowers & Wilkins stworzył produkt, który z jednej strony zasługiwał na miano designerskiego, z drugiej zaś – miał oczarować wysoką jakością brzmienia i fantastycznym wręcz wykonaniem. Należy dodać, iż we wspomnianym okresie, w złącza dla iPoda wyposażało się już miniwieże, amplitunery, a nawet audiofilskie wzmacniacze stereo. Wielu klientów szukało jednak czegoś bardziej praktycznego. Firma Bowers & Wilkins wraz z Classe przygotowała więc dla nich wyjątkowo intrygującą propozycję – projekt Zeppelin.

Pierwszy, oryginalny Zeppelin, czyli „iPod Speaker System”

Firma Bowers & Wilkins pokazała Zeppelina po raz pierwszy w 2007 roku. Technicznie rzecz biorąc, był to zestaw głośników, wzmacniacz i stacja dokująca do iPoda zamknięte w jednej obudowie. Jednak ograniczenie się do takiego sformułowania byłoby wielkim niedopowiedzeniem. Na tle konkurencji wygląd Zeppelina zachwycał. I była to bynajmniej kolejna mała podstawka z niewielkimi głośniczkami. Już same rozmiary urządzenia nakazywały, by traktować go poważniej. A przy tym postarano się, aby z każdej strony wyglądał on znakomicie. Od frontu urządzenie przypominało sterowiec, do czego zresztą nawiązuje nazwa głośnika Bowers & Wilkins. Tyle, że zamiast helu ma we wnętrzu wbudowane m.in. wzmacniacze i głośniki. Wygięta podstawka pod odtwarzacz firmy Apple trafiła na front urządzenia, a w biegnącą przez środek srebrną obwódkę, wkomponowano przyciski do regulacji głośności i wyłącznik. Tył Zeppelina, podobnie jak w iPodach, wykonano z polerowanej stali nierdzewnej. Znalazły się tu dwa łagodnie wyprofilowane tunele rezonansowe oraz panel z gniazdami: zasilania, USB, S-Video, komponentowym i małym „jackiem”. Do tego ostatniego można było podłączyć wszelkie odtwarzacze audio, inne niż dedykowany klasyk z nadgryzionym jabłkiem w logotypie. Tym, co zwracało uwagę, to przede wszystkim niezwykła dbałość o detale. Tego typu urządzenie mogło być doskonałą ozdobą nie tylko salonu czy sypialni, ale nawet łazienki. Świetnie prezentowało się także ustawione na szafce lub na biurku. Pozwalało cieszyć się muzyką wyjątkowej jakości.

głośnik Bowers & Wilkins Zeppelin

Pierwszy Zeppelin i rozwiązania techniczne

W obudowie pierwszego Zeppelina, przypominającej wspomniany sterowiec, umieszczono pięć głośników i zaawansowaną elektronikę. W środkowej części głośnika, dokładnie za wysięgnikiem na iPoda, znalazł się 12-centymetrowy głośnik basowy. Jego celulozową membranę wzmocniono włóknami z kevlaru. Po obu jego stronach bokach umieszczono dwa średniotonowce (stanowiące zupełnie nowe konstrukcje, z membranami z włókien szklanych i nacięciami wypełnionymi żywicą, o średnicy 90 mm), zaś na skrajach – 25-milimetrowe aluminiowe kopułki z charakterystycznymi, bardzo małymi tubami typu Nautilus. Miały one za zadanie pochłanianie energii, wytwarzanej podczas ruchu powrotnego niewielkich membran. Za kontrolę nad przetwornikami odpowiedzialne były wzmacniacze cyfrowe o mocy 50 W (zakres niskotonowy) i 2 x 25 W (pozostała część pasma przenoszenia). Nad projektem całej elektroniki – układy wzmacniające i procesor DSP – pochylili się specjaliści z Classe, kanadyjskiej firmy, kojarzonej dotąd wyłącznie z bardzo kosztownymi produktami klasy high-end. Natomiast za opracowaniem głośników stała firma Bowers & Wilkins.

Sterowanie Zeppelinem, już od pierwszych jego wersji, jest banalnie proste. W modelu pierwszej generacji dostępne były tylko przyciski głośniej/ciszej na obudowie urządzenia oraz kilka podstawowych funkcji w pilocie. Natomiast zdalne sterowanie samym iPodem nie było możliwe. By wyszukać album czy piosenkę, trzeba było podejść do iPoda i obsłużyć go ręcznie. Postawiony na wysięgniku odtwarzacz przenośny mógł grać i jednocześnie ładować swój akumulator.

głośnik Bowers & Wilkins Zeppelin

Zeppelin po raz drugi, tym razem w formacie mini

Jak szybko się okazało, nie wszyscy potencjalni użytkownicy dysponowali dostateczną ilością miejsca, aby cieszyć się ze stosunkowo dużego „sterowca”. Dlatego też producent zaproponował im poręczniejszą wersję – Zeppelin mini. Tym razem nie przypominającą już magicznego statku powietrznego, ale raczej spłaszczony bęben, skierowany wypukłością w stronę słuchacza. Co by nie mówić, kształt obudowy Zeppelina w wersji mini był równie intrygujący. Zachowano nawet kolorystykę (ciemną) i metalowe ozdoby. Na szczycie umieszczono złącze pozwalające na podłączenie odtwarzacza przenośnego firmy Apple, a obrotowa podstawka umożliwiała korzystanie z iPoda w pozycji pionowej lub poziomej, zależnie od preferencji użytkownika. Na pokładzie Zeppelina mini zalazły się dwa głośniki o średnicy 8 cm i napędzający je wzmacniacz impulsowy o mocy wyjściowej 2 x 18 W. Całość uzupełniały układy konwersji C/A oraz DSP. Gniazda połączeniowe trafiły klasycznie na tylną ściankę, podobnie jak otwór bass reflex (Flow Port). Przyciski do obsługi podstawowych funkcji ulokowano tym razem na bocznej ściance. W komplecie z urządzeniem znalazł się też pilot zdalnego sterowania o dość nietypowym, ale jednocześnie efektownym wyglądzie.

głośnik Bowers & Wilkins Zeppelin

Zeppelin Air – nowe opcje bezprzewodowe

Kolejną odmianą Zeppelina, jaka pojawiła się na rynku, był Zeppelin Air. Gabarytami i wyglądem nawiązywał on do „pioniera rodu”. Potrafił jednak znacznie więcej. Obdarzony został bowiem nową funkcjonalnością – łącznością bezprzewodową. Choć unikalny kształ przypominający sterowiec został zachowany, to model Zeppelin Air różnił się nieco od pierwowzoru wykończeniem i kilkoma innymi detalami. Producent ponownie nie obszedł się po macoszemu z brzmieniem. Nowy głośnik umożliwił uzyskanie lepszej dynamiki, mocnego basu, a także realistycznej, szczegółowej i szerokiej sceny dźwiękowej.

Co warte podkreślenia, Zeppelin Air Był pierwszym systemem muzycznym firmy Bowers & Wilkins do iPoda, który obsługiwał technikę AirPlay. Rozwiązanie to pozwalało w prosty sposób na bezprzewodowe odtwarzanie muzyki z aplikacji iTuners (dostępnej na komputerach PC i Mac), a także iPhone’a, iPada czy iPoda Touch. Wersję Air wyposażono ponadto w cyfrowe optyczne złącze audio, co umożliwiło przetwarzanie sygnału w 24-bitowej rozdzielczości.

głośnik Bowers & Wilkins Zeppelin

Zeppelin Wireless – model bez stacji dokującej

Zeppelin Wireless to kolejna odsłona genialnego projektu firmy Bowers & Wilkins. W tej wersji zrezygnowano z ozdobnej opaski, a przede wszystkim z wysięgnika ze stacją dokującą dla urządzeń Apple. Cały front pokryto ozdobnym tekstylnym grillem, a na tylnym panelu nie zastosowano tuneli rezonansowych, jak chociażby w wersji Zeppelin Air (Zeppelin Wireless to konstrukcja szczelnie zabudowana z tyłu). W centralnej części urządzenia umieszczono 15-centymetrowy głośnik niskotonowy, który uzupełniono dwoma, ulokowanymi po bokach przetwornikami średniotonowymi o średnicy 9 cm z zawieszeniem FST (Fixed Suspension Transducer) i dwiema 25-mm kopułkami Double Dome Tweeter. Łączność bezprzewodowa obejmuje Wi-Fi, AirPlay i Bluetooth w wersji 4.1. Przewidziano też kompatybilność z serwisem streamingowymi Spotify (dzięki funkcji Spotify Connect), jak również gniazdo sieciowe (RJ-45) oraz wejście audio jack 3,5 mm – na wypadek, gdybyśmy zechcieli podłączyć do naszego głośnika inne źródło analogowe.

Nowy Zeppelin dla ery streamingu

W 2021 roku Zeppelin doczekał się kolejnej odsłony. Nowa generacja głośnika zachowała charakterystyczny kształt obudowy, a jednocześnie zaoferowała użytkownikom nowe możliwości przede wszystkim pod względem współpracy przewodowej i bezprzewodowej z innymi urządzeniami. Nowy Zeppelin to urządzenie wręcz stworzone na miarę ery streamingu. Kluczowe rozwiązania, które obsługiwał wcześniejszy model – Zeppelin Wireless, nadal są dostępne, ale tam gdzie to możliwe, zostały one unowocześnione. Głośnik oferuje m.in. funkcje Apple AirPlay 2 i Spotify Connect. Na uwagę, oprócz obsługi standardu Bluetooth, zasługuje wsparcie dla kodeka aptX Adaptive. Dzięki temu można uzyskać wysokiej jakości dźwięk, także z wykorzystaniem bezprzewodowej transmisji sygnału. Moc najnowszego Zeppelina to imponujące 240 W.

głośnik Bowers & Wilkins Zeppelin

Co ważne, głośnik jest kompatybilny z aplikacją mobilną Music | Bowers & Wilkins, dostępną zarówno na urządzenia mobilne z systemem iOS, jak i Androidem. Łączy ona w sobie szeroki zakres usług streamingowych w jednej platformie. Do dyspozycji użytkownika jest nie tylko Spotify, ale również m.in. Deezer, Tidal czy TuneIn.

Nowy Zeppelin to pierwszy głośnik, który może zostać wykorzystany w systemie multiroom (funkcjonalność ta ma pojawić się na początku 2022 r.), w którym może współpracować z głośnikami obsługującymi system Formation firmy Bowers & Wilkins.

Zapraszamy do jednego z salonów z sieci Top Hi-Fi & Video Design, aby zapoznać się z tą słynną, luksusową technologią, wyjątkowym brzmieniem i możliwościami najnowszej wersji głośnika Zeppelin. A kto wie, być może w temacie Zeppelina firma Bowers & Wilkins nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa?



Poprzedni
Powrót do strefy wiedzy
Następny

Polecane

Umów się na prezentację w salonie

W każdym z naszych salonów znajduje się sala odsłuchowa, w której w miłej atmosferze zaprezentujemy Ci brzmienie wybranego przez Ciebie sprzętu audio.

Umów się na spotkanie

Zobacz listę salonów

Umów

Top Hi-Fi & Video Design

Salony firmowe

Salony firmowe

Top Hi-Fi & Video Design: