InPol2 MkII to nowa generacja cenionego hybrydowego wzmacniacza zintegrowanego firmy Pathos. Model ten, dzięki modyfikacjom wprowadzonym w stosunku do poprzednika, pozwala uzyskać większą moc dla 4-omowego obciążenia. Sprawdziliśmy jak wypadło to urządzenie w teście magazynu „Hi-Fi i Muzyka”.
Już na początku recenzji Mariusz Malinowski, redaktor testujący hybrydę Pathosa dla miesięcznika „Hi-Fi i Muzyka”, zwrócił uwagę na wygląd tego wyjątkowo masywnego urządzenia:
Pathos InPol2 MkII to piec wielki, ciężki i nieporęczny – czyli taki, jakie audiofile lubią najbardziej. Na dodatek ma ciekawe, oryginalne wzornictwo, choć trzeba przyznać, że – jak na Włochów – jest ono i tak względnie wstrzemięźliwe.
Wzmacniacz wygląda ciekawie. Jest starannie wykonany i waży około 38 kg. Do jego wyjmowania z pudła oraz przenoszenia lepiej zorganizować sobie pomoc.
Autor recenzji wspomina przy okazji o cechach urządzeń łączących lampy i tranzystory:
Odkąd pamiętam, taka konfiguracja cieszyła się uznaniem w audiofilskim świecie. Ułatwiała osiągnięcie muzycznej nirwany, wynikającej z połączenia zalet obu technologii: muzykalnej, ocieplonej i analogowej lampowej oraz mocnej i dynamicznej tranzystorowej.
Konstrukcja firmy Pathos nieco jednak różni się od klasycznych modeli hybrydowych. Wykorzystuje autorskie rozwiązanie – InPol:
Jego sens polega (w uproszczeniu) na tym, że półprzewodnikowy stopień wyjściowy wcale nie pracuje jak klasyczna tranzystorowa końcówka mocy. We wzmacniaczu wykorzystującym InPol za całe wzmocnienie napięciowe odpowiada sekcja lampowego preampu. Końcówka natomiast, utrzymując dostarczone napięcie, zajmuje się wzmocnieniem prądowym – aby wysterowany przez lampy sygnał trafił w możliwie najbardziej wydajnej postaci do terminali głośnikowych.
W praktyce wersja MkII dość istotnie różni się od swojego pierwowzoru, o czym możemy przeczytać także w teście magazynu „Hi-Fi i Muzyka”:
Dopisek MkII może sugerować, że mamy do czynienia ze zwykłym tuningiem, ale zmiany są na tyle istotne, że chyba logiczniej byłoby nazwać ten model InPol3.
Cały układ InPol został w najnowszym Pathosie zdublowany. Jako że mamy do czynienia z topologią dual-mono, każdy kanał stanowi całkowicie odrębny tor. (…) Rozdzielono nie tylko ścieżki sygnałowe; zdublowano także zasilacz. I tak na każdy kanał przypada oddzielny transformator toroidalny, oddzielny układ prostujący i para kondensatorów o łącznej pojemności 44000 µF.
Warto też przytoczyć kilka fragmentów recenzji, w których testujący opisuje wrażenia odsłuchowe:
Brzmienie InPola2 MkII jest muzykalne, obfite, mięsiste i szczegółowe. Tak je opisałem, słuchając pierwszej płyty i tak samo bym zrobił przy ostatniej.
O tym, że mamy do czynienia z wysokiej jakości sprzętem świadczy zawarta w recenzji konkluzja:
InPol2 MkII oferuje dźwięk plastyczny i wyważony, ze wspaniałą średnicą. Bez wątpienia potrafi czarować; w swej hybrydowej konstrukcji walory sekcji lampowej wykorzystał do maksimum. Dla jej miłośników włoski wzmacniacz powinien stanowić bardzo ważną pozycję na liście odsłuchowej.
Pełny tekst recenzji modelu InPol2 MkII firmy Pathos znajdziesz w numerze 2/2022 magazynu „Hi-Fi i Muzyka”.
Jeśli chcesz bliżej zapoznać się z ofertą firmy Pathos, zachęcamy do odwiedzenia salonu sprzedaży Top Hi-Fi & Video Design, gdzie z pomocą fachowych doradców możesz przeprowadzić odsłuchy odpowiednio skomponowanego zestawu stereo wykorzystującego komponenty wspomnianego włoskiego producenta.
Komentarze