Poprzedni
Następny

„Wyciska z sygnału wszystko” – test Lehmannaudio Decade w magazynie „Audio”

Lehmannaudio Decade to przedwzmacniacz gramofonowy, który został zaprojektowany jako niezwykle ambitne urządzenie, pełniąc rolę łącznika pomiędzy serią Black Cube oraz bardziej zaawansowanymi konstrukcjami. Możliwości tej konstrukcji sprawdziła w numerze 01/2023 redakcja magazynu „Audio”, w związku z czym sprawdźmy, czego można spodziewać się po tym zaawansowanym modelu.

Lehmanaudio Decade

Od strony konstrukcyjnej mamy do czynienia z minimalistyczną, ale elegancką konstrukcją:

„Decade wygląda zarazem skromnie i elegancko. Mimo że zasilacz jest zewnętrzny, to i on prezentuje się godnie. W konstrukcji obydwu części wykorzystano podobne obudowy, w zasilaczu wyposażenie jest oczywiście szczątkowe – dioda z przodu i włącznik z tyłu, z typowym gniazdem 230 V oraz dwoma wyjściami XLR-4. Do zasilania głównej sekcji przedwzmacniacza należy użyć tylko jednego z nich, podłączając urządzenia dostarczonym w komplecie kablem. Drugie gniazdo można wykorzystać do zasilania kolejnego przedwzmacniacza (…).

Obudowa Decade jest wąska, układ rozdzielono kanałami na dwie strony. Korekcja RIAA jest pasywna, umieszczona pomiędzy dwoma stopniami wzmocnienia. Wysokiej klasy wzmacniacze operacyjne pochodzą z firm That Corporation (niskoszumowy model 1510, idealny do takiej aplikacji) oraz Burr Brown (OPA134PA). Stopnie wyjściowe pracują w czystej klasie A”.

Decade „gra porywająco… dobitnie i bezpośrednio, ofensywnie i detalicznie”:

„Bas Decade jest raczej szczupły i oszczędny, ale też dynamiczny i dokładny, a przez to solidny, stąd taka forma niskich częstotliwości wpływa na obraz całości. Nasza muzyka nie wyląduje na miękkiej poduszce, za to często pojedzie z animuszem na wyraźnym rytmie i ujawni drobniejsze dźwięki i wybrzmienia zatopione zwykle w niskotonowym sosie. Gra na basówce jest czytelna, uderzenia stopy krótkie. Tonalnie dźwięk jest dość lekki, a siłę zapewnia mu dynamika. Wysokie tony są źródłem zarówno informacji, jak i klimatów, często błyszczą, mają też swobodny oddech, kreują przestrzeń”.

Lehmanaudio Decade

Autor zauważa, że Decade „wyciska z sygnału wszystko, jak najwyższej klasy… przetwornik C/A, a nie phono-stage”.

„Wokale są co prawda mocne, wysunięte do przodu (na co pozwala im cofnięty bas), lecz bez winylowego podgrzania i zaokrąglenia. Konkretne, wyraziste, na dokładnie wskazanych miejscach. Lokalizacje mogą być bardzo przekonujące, mogą nie rozpływać się w mętnej ‘atmosferze’, a scena – szeroka i głęboka. Decade jeszcze lepiej różnicuje płyty, wkładki i gramofony, nie jest wcale bezpieczną przystanią spokojnego brzmienia dla każdego sygnału, jaki do niego podamy. Co ciekawe, również płyty sprzed kilkudziesięciu lat (a więc z pewnością ‘dziewiczo’ analogowe) odkrywają dzięki niemu swoje tajemnice”.

Pełną recenzję przedwzmacniacza Lehmannaudio Decade znajdziesz w numerze 1/2023 magazynu „Audio”.

Jeśli chcesz bliżej zapoznać się z ofertą firmy Lehmannaudio, zachęcamy do odwiedzenia salonu sprzedaży Top Hi-Fi & Video Design.


Muzyka potrafi pisać najlepsze historie. Usłysz swoją, dzięki Top Hi-Fi & Video Design



Poprzedni
Powrót do aktualności
Następny

Polecane

Umów się na prezentację w salonie

W każdym z naszych salonów znajduje się sala odsłuchowa, w której w miłej atmosferze zaprezentujemy Ci brzmienie wybranego przez Ciebie sprzętu audio.

Umów się na spotkanie

Zobacz listę salonów

Umów

Top Hi-Fi & Video Design

Salony firmowe

Salony firmowe

Top Hi-Fi & Video Design: