Poprzedni
Następny

Tina Turner - simply the best! Legendy muzyki

"Tina Turner nie żyje" – nagłówki tej treści pojawiły się w środę, 24 maja, w serwisach informacyjnych na całym świecie. Razem z legendarną wokalistką odszedł bowiem ogromny kawałek historii popkultury XX wieku. Nie dziwi zatem, że zaraz po pojawieniu się smutnej wiadomości o odejściu Tiny, ramówki rozgłośni radiowych na całym świecie wypełniły się rozmowami na jej temat oraz jej niesamowitymi piosenkami.    

Spis treści: Tina Turner - Legendy Muzyki

Tina Turner - simply the best! Legendy muzyki

Source: Tina Turner official YouTube channel

Żegnając zmarłą w wieku 83 lat Tinę Turner, media często używały określenia "królowa rock and rolla". Taka szufladka wydaje się jednak zdecydowanie za ciasna dla artystki, która wywarła tak wielki wpływ na rozwój muzyki R&B, a na listach przebojów skutecznie konkurowała z największymi gwiazdami popu. Tina Turner była kategorią samą w sobie, niewymagającą dookreślania jakimikolwiek, nawet najbardziej honorowymi tytułami.

Niechciane dziecko z iskrą Bożą

Początki życia Anny Mae Bullock ani trochę nie zapowiadały spektakularnej kariery, jaka miała stać się jej udziałem. Przyszła na świat 26 listopada 1939 roku w prowincjonalnym mieście Nutbush w stanie Tennessee. Po latach, będąc już znaną wokalistką, odda hołd swojej rodzinnej miejscowości w piosence "Nutbush City Limits", która zawędruje w górne rejony list przebojów na kilku kontynentach.

>

Zanim jednak to się stanie, Anna będzie musiała przejść długą, naznaczoną cierniami, życiową drogę. Już w dzieciństwie odczuła, że jej matka i ojciec wcale nie marzyli o jej urodzeniu. Była niechcianym dzieckiem, któremu skąpiono czułości. Rodzice ostatecznie oddali ją pod opiekę jednej z babć, a sami ulotnili się, każde z osobna szukając własnego szczęścia. Nastolatka została cheerleaderką lokalnej drużyny koszykówki, kształciła się też na pielęgniarkę. A przy tym wszystkim śpiewała w kościelnym chórze.

Kościół, klub i studio nagrań

Jednak to nie w kościele, a w jednym z klubów muzycznych St. Louis wydarzyło się coś, co miało odmienić życie dziewczyny. To właśnie tam po raz pierwszy zobaczyła na żywo koncert Ike'a Turnera i jego zespołu Kings of Rhythm. Zauroczona płynącą ze sceny muzyką, stała się fanką charyzmatycznego artysty, a gdy pewnego wieczoru sama spontanicznie chwyciła za mikrofon, by zaśpiewać bluesowy standard, Ike również dostrzegł drzemiący w niej ogromny talent.

Tina Turner - simply the best! Legendy muzyki

Source: Yoel J Gonzalez on Unsplash

18-letnia Anna musiała jednak jeszcze trochę poczekać na swój poważny debiut sceniczny. Początkowo była zatrudniana jedynie do chórków, a jej wypłynięcie na szersze wody można uznać za dzieło przypadku. Podczas sesji nagraniowej zastąpiła niejakiego Arta Lassitera, który nie dotarł do studia. Zrobiła to na tyle skutecznie, że niedługo potem wytwórnia Sue Records zaoferowała jej kontrakt płytowy.

Gwiazda na scenie, ofiara w domu

Lata 60. były dla wokalistki pasmem sukcesów i nieszczęść u boku Ike'a, który stał się jej partnerem w życiu zawodowym i prywatnym. W tej pierwszej dziedzinie pomógł jej osiągnąć wielki sukces, stając się de facto "wynalazcą" Tiny Turner, jaką pokochały tysiące fanów. To właśnie u jego boku nagrała ona pierwsze przeboje, takie jak "It's Gonna Work Out Fine" czy "I Idolize You". Duet Ike & Tina Turner firmował także wydany w 1966 roku utwór "River Deep, Mountain High". Ta kompozycja ukazała się w dwóch wersjach, z których jedna jest dziełem słynnego producenta Phila Spectora. Warto wsłuchać się w obie wersje, najlepiej używając do tego dobrego sprzętu audio, by w pełni docenić wszystkie dźwiękowe różnice pomiędzy nimi oraz smaczki, jakie zawierają na pierwszym, drugim i trzecim muzycznym planie.

Znacznie gorzej było w prywatnym życiu pary. Skłonny do nadużywania alkoholu i narkotyków Ike swój porywczy temperament ujawnił już na początku ich związku. Mimo to, pozostająca pod jego wielkim wpływem Tina (to imię było nota bene pomysłem Ike'a), nie tylko od niego nie odeszła, ale wzięła z nim ślub i urodziła mu syna. Przez następne kilkanaście lat była poddawana nieustannej przemocy fizycznej i psychicznej ze strony męża, który nie mógł się pogodzić także z tym, że Tina była teraz na scenie większą gwiazdą od niego. Bita i upokarzana w domowym zaciszu przeszła próbę samobójczą, aż w końcu pewnej nocy uciekła od męża-tyrana, nie mając grosza przy duszy, ani prawie żadnych rzeczy osobistych. Był lipiec 1976 roku.

Renesans kariery

Gdyby muzyczna droga Tiny Tuner zakończyła się w tamtym momencie, artykuły zatytułowane: "Tina Turner nie żyje" publikowane byłby dziś na obrzeżach serwisów informacyjnych. Zapewne wspominano by o popularnej kilka dekad temu wokalistce, która miała nieszczęśliwe życie osobiste i kilka sporych przebojów na koncie. Być może przypomniane zostałoby przy okazji jej brawurowe wykonanie utworu "Proud Mary" grupy Creedence Clearwater Revival, któremu nadała nowe życie. Nadeszły jednak lata 80., w których Tina zyskała nowe życie.

Uwolniona spod tyranii byłego męża artystka przez dobrych kilka lat ledwo wiązała koniec z końcem. Jej pierwsze solowe płyty nie zyskały popularności. Przełomem okazał się wydany w 1984 roku album "Private Dancer", z tytułowym utworem autorstwa Marka Knopflera, lidera będącej wówczas w szczytowej formie grupy Dire Straits. Z tego samego longplaya pochodzi także inny wielki przebój Tiny Turner, zatytułowany "What's Love Got to Do with It".

Po sukcesie "Private Dancer" wokalistka poszła za ciosem, nagrywając kolejne dwa bestsellerowe krążki: "Break Every Rule" (1986) i "Foreign Affair" (1989). Katalog jej hitów powiększył się przy okazji o takie tytuły, jak "What You Get Is What You See", "I Don't Wanna Lose You" i – przede wszystkim – "The Best". Ta ostatnia piosenka jest jednym z największych przebojów lat 80. Wisienką na torcie niezwykłej kariery Tiny Turner stał się utwór "Golden Eye" z 1995 roku. Napisany specjalnie dla niej przez Bono i The Edge'a z U2, został użyty jako wiodący temat jednego z filmów o przygodach Jamesa Bonda i – oczywiście subiektywnie – to chyba jedna z najbardziej energetycznych i charakterystycznych piosenek o agencie 007. Co Państwo myślicie na ten temat?

Jesień życia z dala od show biznesu

Wraz z nadejściem XXI wieku, występowanie na scenie powoli zaczęło schodzić na dalszy plan w życiu Tiny. Będąca w szczęśliwym związku z drugim mężem, młodszym od niej o szesnaście lat niemieckim producentem muzycznym Erwinem Bachem, przeprowadziła się do Szwajcarii, by powoli udać się na artystyczną emeryturę. Jednym z ostatnich epizodów jej scenicznej kariery był wspólny występ z Beyonce podczas ceremonii rozdania nagród Grammy w 2008 roku. Rok później definitywnie skończyła z koncertowaniem.

Część fanów miała do Tiny żal o to, że tak wcześnie ze szła ze sceny. Niektórzy łudzili się do końca, że jeszcze kiedyś pójdą na jej koncert. Ostatnie lata w życiu wokalistki nie należały jednak do najłatwiejszych. Zdiagnozowano u niej raka jelit, przeszła też udar mózgu i przeszczep nerki. Problemom zdrowotnym towarzyszyły kolejne osobiste dramaty, takie jak śmierć najstarszego syna Craiga, który odebrał sobie życie w 2018 roku.

I chociaż żal, że przez ostatnie kilkanaście lat nie mieliśmy szans zobaczyć Tiny Turner na koncertach, warto docenić to, że nie starała się za wszelką cenę kurczowo trzymać sceny, zamieniając się przy tym w swą własną karykaturę. Dzięki temu, patrząc na nagłówek: "Tina Turner nie żyje" i roniąc przy tym łzę żalu, mamy przed oczami pełną wigoru, elektryzującą artystkę, która dała nam tak wiele muzycznych rozkoszy. Nie ma chyba lepszego sposobu na uczczenie pamięci Tiny, niż włączenie w odtwarzaczu jej sztandarowego przeboju i zaśpiewanie razem z nią: "You're simply the best!" – "Jesteś najlepsza!".

Przeczytaj również nasze pozostałe teksty o muzyce:

Muzyka potrafi pisać najlepsze historie. Usłysz swoją, dzięki Top Hi-Fi & Video Design


Poprzedni
Powrót do aktualności
Następny

Polecane

Umów się na prezentację w salonie

W każdym z naszych salonów znajduje się sala odsłuchowa, w której w miłej atmosferze zaprezentujemy Ci brzmienie wybranego przez Ciebie sprzętu audio.

Umów się na spotkanie

Zobacz listę salonów

Umów

Top Hi-Fi & Video Design

Salony firmowe

Salony firmowe

Top Hi-Fi & Video Design: