Poprzedni
Następny

Premiery płytowe październik 2022 – różne odcienie rocka, gorące polskie nowości i muzyka w Dolby Atmos

Średnia ocen: 5
(6 ocen) 6 komentarzy

Agnieszka Chylińska, Brodka, Dawid Podsiadło, Jean-Michel Jarre i Red Hot Chili Peppers – to tylko mały wycinek z długiej listy popularnych artystów, którzy w październiku uraczyli fanów swymi nowymi albumami. Jest czego posłuchać, dlatego posiadacze dedykowanych systemów home audio powinni być usatysfakcjonowani!

Różne oblicza rocka

Na początek coś dla poszukiwaczy nowości z rockowego świata. W minionym miesiącu ukazał się trzynasty studyjny album Red Hot Chili Peppers, zatytułowany „Return Of The Dream Canteen”. To już druga płyta tego zespołu wydana w tym roku. Czy świadczy to o wybitnie kreatywnym okresie w karierze Kalifornijczyków? A może, jak mówi popularne porzekadło, co za dużo to niezdrowo? Na te pytania każdy fan musi odpowiedzieć sobie sam po przesłuchaniu tego krążka.

Dużym wydarzeniem w rockowym światku jest opublikowanie nowego longplaya przez brytyjską grupę Arctic Monkeys. „The Car” to kolejny krok na ścieżce odważnych artystycznych poszukiwań, zapoczątkowanych już na poprzednim albumie kwartetu, „Tranquility Base Hotel & Casino”. Tym razem Alex Turner i spółka zapuszczają się w świat barokowego popu, soulu, funku, muzyki filmowej, jazzu i bossa novy.

Ciekawych brzmień w naszych głośnikach możemy się spodziewać po piątej studyjnej płycie formacji The 1975, noszącej tytuł „Being Funny in a Foreign Language”. To jedna z najoryginalniejszych grup na scenie brytyjskiego indie rocka, która od dwóch dekad pracuje w pocie czoła nad osiągnięciem statusu kultowej grupy wśród fanów tego gatunku.

Herosi lat 80. nie odpuszczają

O kultową pozycję, nie tylko ze względu na swoją nazwę, nie musi się martwić zespół The Cult. „Under The Midnight Sun” to długo oczekiwany album, którym autorzy takich rockowych hitów, jak „She Sells Sanctuary” czy „Fire Woman” chcą udowodnić, że nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa w swej karierze trwającej od wczesnych lat 80. 

Nie składają broni także inni idole tamtej dekady, czyli zespoły A-ha i Simple Minds. Pierwszy z nich w październiku przypomniał o sobie płytą „True North”, natomiast drugi, prezentując krążek „Direction of the Heart”, pragnie pokazać, że wciąż jest „alive and kicking” (jak w tytule jednego ze swych hitów sprzed lat).

Mocna polska reprezentacja

Wyjątkowo ciekawie prezentuje się najnowsza oferta polskich artystów. Tego samego dnia (28.10) swe nowe albumy wydały dwie gwiazdy krajowej sceny: Agnieszka Chylińska i Brodka. Wspólnym mianownikiem krążków „Never Ending Sorry” i „Sadza” jest ich bardzo osobisty charakter. Przy okazji premiery była wokalistka O.N.A. życzy fanom, aby „odkryli na nowo siłę muzyki, która potrafi nie tylko koić ból, czy gasić smutek, ale która też prawdziwie zmienia i autentycznie wpływa na losy ludzi i daje im odwagę, by zmieniali świat... na lepsze”. Natomiast zwyciężczyni „Idola” po raz pierwszy w swej karierze nie kryje się pod maskami wymyślonych przez siebie fikcyjnych postaci, ale w pierwszej osobie opowiada o swoim wewnętrznym świecie i tym, co widzi naokoło.

Nie dają zapomnieć o sobie także zespoły o długoletnim stażu scenicznym, czyli Voo Voo i Sztywny Pal Azji. Ich albumy „Premiera” i „Jestem tu po to” z pewnością nie ujdą uwadze wiernych fanów, których obie grupy zgromadziły niemało w trakcie kilku dekad działalności.

Polską premierą października był jednak niewątpliwie album „Lata Dwudzieste” firmowany nazwiskiem Dawid Podsiadło. To artysta, który w kilka godzin potrafił wyprzedać 80 tysięcy biletów na swój stadionowy koncert, a jego wyznanie o apostazji stało się obiektem komentarzy poważnych dziennikarzy i publicystów. Nic więc dziwnego, że ukazanie się nowej płyty 30-letniego artysty to coś więcej, niż tylko wydarzenie ze świata muzyki - choć to właśnie ona jest tu najważniejsza, szczególnie z pozycji posiadacza dobrej klasy sprzętu audio, który po prostu chce się nacieszyć dźwiękami nowoczesnego popu, niezależnie od towarzyszącej temu wszystkiemu wrzawy medialnej.

Wspomnienie legendarnego barda

Jeśli ktoś wciąż nie może przeboleć śmierci Leonarda Cohena, który opuścił ten świat sześć lat temu, na otarcie łez może wrzucić do swojego odtwarzacza jedną z dwóch płyt wydanych tego samego dnia (14.10). Na pierwszej z nich, zatytułowanej „Hallelujah & Songs from His Albums” zgromadzono 17 przebojów z całej kariery kanadyjskiego barda. I chociaż niektóre z nich zaprezentowane są w nietypowych wersjach (np. tytułowy "Hallelujah" pochodzi z koncertu na festiwalu Glastonbury 2008), ciekawsze może okazać się przesłuchanie drugiego krążka „Here It Is: Tribute To Leonard Cohen”. Tam z kolei trafiło 12 utworów autorstwa nieżyjącego artysty, w wykonaniu m.in. tak znakomitych wokalistów, jak Norah Jones, Peter Gabriel, David Gray czy Iggy Pop.

Październikowe kolędy

Osobną kategorię stanowią albumy z muzyką bożonarodzeniową. Niektórzy artyści nie zamierzają czekać z ich wydaniem do grudnia i jeszcze przez dniem Wszystkich Świętych opublikowali wydawnictwa kuszące do zakupu w charakterze prezentu pod choinkę. Do tej grupy należą na przykład: amerykański boysband Backstreet Boys („A Very Backstreet Christmas”), brytyjska wokalistka Joss Stone („Merry Christmas, Love”) oraz włoski pop-operowy śpiewak Andrea Bocelli („A Family Christmas”).

Propozycje wizjonerów

Jeśli ktoś mimo wszystko uważa, że na kolędy i pastorałki jest jeszcze za wcześnie, może sięgnąć po najnowsze dzieło weterana muzyki elektronicznej, Jean-Michela Jarre'a. „Oxymore” to album, który ma wynieść rozkosz płynącą ze słuchania muzyki na wyższy poziom – został bowiem zarejestrowany w wielokanałowej, binauralnej wersji 3D. Idący z duchem czasu francuski wizjoner zaprasza przy okazji fanów do stworzonego przez siebie świata VR, nazwanego „Oxyville”.

Wyjątkowych wrażeń akustycznych może dostarczyć również słuchanie nowego krążka Briana Eno, noszącego tytuł „Foreverandevernomore”. 22. pozycja w dyskografii tego legendarnego muzyka i producenta została wydana w kilku różnych formatach, w zależności od upodobań i możliwości sprzętowych potencjalnego odbiorcy. Mamy więc do dyspozycji zarówno zwykłą płytę CD, jak i wersję winylową – a dla koneserów przestrzennego brzmienia artysta przygotował materiał nagrany z pomocą nowoczesnej technologii Dolby Atmos.

Zobacz także: Dolby Atmos – co to jest? Soundbar, głośniki, amplituner czy kino domowe z Dolby Atmos?

Podniebna muzyka i powrót na Ziemię

Melomani mogą też zaczerpnąć wiele przyjemności z obcowania z płytą „It's Not Too Late”, będącą owocem połączenia talentów Zbigniewa Preisnera i Lisy Gerrard. Pomysł na jej nagranie zrodził się spontanicznie, w czasie wizyty obojga artystów w jednej z podkrakowskich synagog. Urzeczona jej akustyką Australijka zaczęła śpiewać, a polski kompozytor zaproponował jej nagranie wspólnego albumu. Gdy spotkali się w studiu, Preisner grał przygotowane wcześniej tematy, a Gerrard, słysząc je po raz pierwszy, dośpiewywała do nich improwizowane wokale.

W powrocie na Ziemię po dźwiękowych uniesieniach związanych ze słuchaniem wymienionych wyżej albumów mogą pomóc świeżo opublikowane krążki gwiazd popu, takich jak Taylor Swift („Midnights”), Meghan Trainor („Takin' It Back”), Halina Mlynkova („Film(I)ove”) czy Doda („Aquaria”).

***

Natomiast w wyborze odpowiedniego sprzętu do słuchania płyt (nie tylko tych wydanych w październiku) chętnie pomogą #EksperciDobregoBrzmienia, którzy w każdej chwili są gotowi służyć fachową poradą w zakresie wyboru odpowiedniego nagłośnienia Waszych przestrzeni prywatnych…i nie tylko.

Czytaj więcej o muzyce i filmie:

Dowiedz się więcej o sprzęcie audio i uczyń słuchanie muzyki jeszcze przyjemniejszym:



Poprzedni
Powrót do aktualności
Następny
5
Ocena:
Średnia ocen: 5

(6 ocen)

Polecane

Umów się na prezentację w salonie

W każdym z naszych salonów znajduje się sala odsłuchowa, w której w miłej atmosferze zaprezentujemy Ci brzmienie wybranego przez Ciebie sprzętu audio.

Umów się na spotkanie

Zobacz listę salonów

Umów

Top Hi-Fi & Video Design

Salony firmowe

Salony firmowe

Top Hi-Fi & Video Design: