Pierwsza część ,,Matrixa’’ weszła do kin 22 lata temu i zrobiła rewolucję, wpływając na popkulturę i regularnie odwiedzając nasze telewizory. W kinach już pojawiła się kontynuacja kultowej serii - film ,,Matrix Zmartwychwstania’’, więc to idealna okazja, żeby poznać kilka ciekawostek o początkach sagi.
1. Na początku był komiks
Film ,,Matrix’’ nie jest oparty na komiksie, ale pierwotnie miał nim być - twórczynie Lana i Lilly Wachowski najpierw zamierzały zrealizować fabułę ,,Matrixa’’ w postaci powieści obrazkowej. Wynikało to z tego, że obie wcześniej zarabiały, pisząc komiksy dla wydawnictwa Marvel.
2. Chicago w Australii
Nienazwane miasto, które pojawia się w ,,Matrixie’’ to tak naprawę różne lokacje w Australii, którą wybrano tylko ze względu na koszty. Wszystkie widoczne na ekranie nazwy ulic pochodzą jednak z Chicago, gdzie wychowywały się siostry Wachowskie.
3. Odmowa
Kiedy Wachowskie, wówczas jeszcze bez żadnego doświadczenia reżyserskiego, zgłosiły się do Warner Bros, studio uznało, że nie mają odpowiednich kwalifikacji i odesłało je z kwitkiem. Siostry nie odpuściły - wzięły się do roboty i zrobiły thriller kryminalny ,,Brudne pieniądze’’, który osiągnął całkiem niezłe wyniki. To przekonało studio, że reżyserki wiedzą, co robią, więc w końcu dostały zielone światło na zrobienie pierwszego ,,Matrixa’’.
4. Oni nie chcieli zagrać Neo…
Początkowo Lana i Lilly Wachowskie widziały w roli Neo Willa Smitha, jednak ich propozycja przegrała z inną - aktor wybrał komedię ,,Bardzo Dziki Zachód’’. Kolejnym pomysłem był Nicolas Cage, jednak z jego strony również przyszła odmowa, której, jak później przyznał, trochę żałuje. Potem twórczynie rozważały też kandydatury Toma Cruise’a, Johnny'ego Deppa i Leonardo DiCaprio, ale ostatecznie padło na Keanu Reevesa. To całkiem zabawne, że był ostatnim wyborem, a dziś ciężko wyobrazić sobie w tej roli kogoś innego.
5. …a ci nie chcieli być Morfeuszem
Zaproszeni do zagrania w ,,Matrixie’’ Russell Crowe i Samuel L. Jackson odrzucili propozycję zagrania Morfeusza przez inne projekty, ale Sean Connery miał inny, nieco rozczulający powód - nie rozumiał, o co chodzi w scenariuszu. Z tego samego powodu aktor odrzucił też rolę Gandalfa we ,,Władcy Pierścieni’’.
6. Ostre treningi dla ciała...
W scenach walki nie ma kaskaderów - wszystkie sekwencje odegrali sami aktorzy, ale nie była to bułka z masłem - żeby to zrobić przez całe cztery miesiące codziennie trenowali pod okiem choreografa sztuk walki z Hong Kongu.
7. … i dla duszy
Siostry Wachowskie zadały wszystkim głównym aktorom zadanie domowe - uzupełnienie swojej wiedzy z zakresu filozofii. Obsada musiała przeczytać trzy książki: ,,Symulakry i Symulacja" Jeana Baudrillarda, ,,Poza kontrolą’’ Kevina Kelly'ego oraz ,,Introducing Evolutionary Psychology" Dylana Evansa i Oscara Zarate.
8. Neo w kołnierzu
Tuż przed rozpoczęciem wykańczających treningów sztuk walki Keanu Reeves przeszedł operację kręgosłupa szyjnego, przez co musiał na co dzień nosić kołnierz ortopedyczny.
Uniemożliwiło mu to kopanie, więc choreograf musiał sekwencje walki od nowa.
9. … i reszta poszkodowanych
Przy produkcji ucierpieli prawie wszyscy główni aktorzy filmu. Wcielający się w agenta Smitha Hugo Weaving musiał poddać się operacji biodra już na samym początku treningów, Carrie-Anne Moss uszkodziła sobie kostkę i również biodro, a Laurence Fishburne rozbił sobie głowę i rozciął łuk brwiowy.
10. Nakręcenie tej sceny trwało 10 dni
Żebyśmy mogli oglądać na ekranie efektowną 3-minutową scenę strzelaniny w lobby, ekipa musiała spędzić na planie aż 10 dni. Siostry Wachowskie postanowiły zrobić to w starym stylu: do nakręcenia tej sekwencji nie użyto żadnych komputerowych efektów specjalnych - wszystkie eksplozje i strzelaniny, jakie widzimy na ekranie, to efekty praktyczne.
Komentarze