Najpopularniejsze wzmacniacze stereo 2020 roku

Wzmacniacz to serce każdego systemu audio i z tego powodu każdy meloman podchodzi do wyboru tego komponentu z należytą uwagą. Zagadnienia takie jak wydajność, funkcjonalność oraz oczywiście cena, potrafią spędzić sen z powiek niejednemu fanowi dobrego brzmienia. W oparciu o zainteresowanie, jakie wzbudzały określone modele z naszej oferty, przygotowaliśmy zestawienie, który wyróżnia te „najgorętsze”, o które pytaliście najczęściej.

NAD C338

Zestawienie otwiera NAD C338, zdobywca nagrody EISA 2017-2018. Do wnętrza tego wzmacniacza trafiły specjalnie zaprojektowane układy wykorzystujące zmodyfikowaną wersję sprawdzonego stopnia wyjściowego Hypex UcD. Rozwiązanie to pozwala na uzyskanie znakomitej precyzji odtwarzanego dźwięku i pokaźnej, pozbawionej zniekształceń i szumów mocy.

Mimo niewielkiej wysokości obudowy, która ułatwia ustawienie urządzenia nawet w ograniczonej przestrzeni, C338 dostarcza deklarowaną moc 50 W na kanał przy 8 lub 4 omach. Po wielu niezależnych testach wiemy, że te wartości są mocno niedoszacowane i jego możliwości w kwestii mocy są wyraźnie większe. Ważną kwestią jest też wbudowany Chromecast, Bluetooth oraz obsługa Spotify Connect, dzięki czemu w cenie wzmacniacza otrzymujemy również funkcjonalny odtwarzacz sieciowy.

Wzmacniacz oferuje nie tylko funkcje typowo cyfrowe i sieciowe, bowiem NAD wyposażył C338 w przedwzmacniacz gramofonowy. I choć większość gramofonów posiada własne przedwzmacniacze – polecam dokonać testu porównawczego, który z modułów okaże się lepszy, ten w C338 czy w gramofonie.

NAD Masters M10

Drugim wzmacniaczem, który wzbudzał bardzo duże zainteresowanie jest NAD Masters M10. To wyjątkowe połączenie minimalistycznego stylu z nowoczesnymi funkcjami, wydajnością i zaskakująco kompaktowymi wymiarami. To chyba główny powód, dla którego ten model wzbudza takie emocje wśród fanów dobrego stereo.

Producent deklaruje 100 Watt mocy ciągłej na kanał, zarówno przy 4 jak i 8 Ohmach, co pozwoli wysterować większość dostępnych na rynku kolumn. To wzmacniacz pracujący w impulsowej klasie D, więc niech Was te deklarowane wartości nie zmylą – to dużo mocniejsze urządzenie niż wynika ze specyfikacji. Pamiętajmy, że mamy tu do czynienia z referencyjną serią Masters!

M10 poza wzmacniaczem oferuje również multimedialne funkcje odtwarzacza sieciowego pracującego pod kontrolą systemu bardzo lubianego BluOS, którym zarządza się za pomocą aplikacji na komputery i smartfony. Dzięki temu na urządzeniu posłuchacie tysięcy stacji radiowych z całego świata, ulubionych albumów w wysokiej rozdzielczości z serwisu Tidal, ale oczywiście nie zabrakło tu też popularnego Spotify. Dodatkowy atut BluOS to szeroki ekosystem urządzeń, możecie dzięki niemu zbudować wysokiej klasy multiroom.

A co z jakością brzmienia? Wzmacniacz gra bardzo dynamicznie i angażująco, z dużą ilością informacji. Jest to zasługa przetwornika ESS Sabre 32/384. Ten DAC przyjmuje materiały na bazie PCM o rozdzielczości 32 bitów, częstotliwości próbkowania 192 kHz i jest to bardzo mocny punkt tego urządzenia.

Uważamy, że najmniejszy NAD z serii Masters jest wart każdej wydanej na niego złotówki.

Hegel H90 / H95

Teraz przenieśmy się do chłodnej Skandynawii – ale tylko z nazwy. To dlatego, że z tego regionu Europy pochodzą dwa „niezwykle gorące” wzmacniacze, Hegel H90 oraz jego następca – model H95. Oba zapewniają dynamiczny dźwięk, dysponując pozornie niewyróżniającą się mocą 60W na kanał przy 8 Ohmach. To „zasłona dymna”, bo zdecydowanie nie można tu narzekać na nudę. Współczynnik tłumienia jest do 20 razy wyższy niż średnia w tym segmencie, co przekłada się na mocną odpowiedź basu, nawet mając podłączone wymagające kolumny podłogowe.

H90 zbierał bardzo pochlebne opinie użytkowników oraz prasy, więc zastępujący go model H95 ma poprzeczkę ustawioną równie wysoko. Oczekiwania przyszłych właścicieli podstawowego modelu Norwegów powinny zostać zaspokojone z nawiązką, a to wszystko dzięki funkcjom, które zwiększają elastyczność tego wzmacniacza z perspektywy właściciela. Projektanci zintegrowali tu odtwarzacz sieciowy, technologię Apple AirPlay, Spotify Connect i różnorodne połączenia cyfrowe oraz analogowe. Każde z nich, poza przesyłaniem strumieniowym, jest konfigurowalne jako wejście o stałym poziomie, co pozwala na łatwą integrację H95'tki z systemem kina domowego. Bardzo przyjemne wrażenie w przypadku każdego wzmacniacza Hegla robi też czytelny i minimalistyczny przy tym wyświetlacz wykonany w technologii OLED – to wyróżnik tych urządzeń.

Zachowawczy skandynawski design nie oznacza w tym przypadku adekwatnie minimalistycznego brzmienia. Jest wręcz przeciwnie i potwierdzamy, że emocji tu nie zabraknie. H95 to wzmacniacz grający spektakularnie, z rozmachem, ale też z chirurgiczną precyzją na dole pasma.

Rotel A11 / A11 Tribute

Czwartą propozycję stanowi zawodnik z Japonii, bardzo lubiany i przystępny cenowo Rotel A11. Niedawno firma Rotel zaprezentowała zmodyfikowaną wersję o nazwie „A11 Tribute”. Podstawowa wersja 11-tki była bardzo poszukiwana przez społeczność audio w 2020 roku. Stąd zapowiedź tego modelu z udoskonaleniami mającymi oddać hołd genialnemu inżynierowi świata audio - Kenowi Ishiwacie, wywołała duże poruszenie. Ulepszenie komponentów i staranne dostrojenie wszystkich kluczowych układów ma przynieść jeszcze bogatsze, bardziej ekspresyjne i realistyczne brzmienie od bardzo solidnej w tej materii „zwykłej” 11-tki.

Wewnątrz, typowo dla tego producenta, znajdziemy klasyczną końcówkę mocy pracującą w klasie AB, generującą moc 50W na kanał przy 8 omach oraz wiele charakterystycznych dla Rotela audiofilskich rozwiązań. Z pewnością zalicza się do nich produkowany specjalnie dla tej marki, toroidalny transformator oraz wysokiej jakości elementy toru fonicznego. Wraz z precyzyjnie zaprojektowaną architekturą wewnętrznych obwodów oraz filozofią Balanced Design Concept powstaje wzmacniacz, który charakteryzuje się naturalnym i niezwykle detalicznym brzmieniem. Świetnie współpracuje z kolumnami podstawkowymi, ale nie tylko – nawet dość wymagające „podłogówki” mu nie straszne.

Możliwości A11 Tribute poszerza dodatkowo podwójne wyjście wyzwalacza do sterowania innymi urządzeniami oraz port RS-232 pozwalający na jego łatwą integrację w ramach systemów smart home. Przypominamy również, że w serii „Tribute” zawiera się również odtwarzacz CD11.

Yamaha WXA-50

Ostatnia w tym zestawieniu jest jedna z najmniejszych propozycji w segmencie wzmacniaczy zintegrowanych - to Yamaha MusicCast WXA-50. Prawdopodobnie za sukcesem tego modelu stoją właśnie bardzo małe gabaryty, połączone z ogromną funkcjonalnością. Niezależne testy wykazały, że 50-tka dysponuje mocą ponad 60 Watt na kanał przy 8 omach. Jej funkcjonalność nie kończy się tylko na wzmacniaczu. Oferuje też liczne funkcje multimedialne, których sercem jest system Yamaha MusicCast. Dodając na przykład głośnik bezprzewodowy w kuchni lub mini-wieżę w sypialni możesz stworzyć wysokiej klasy system multiroom. Całość sterowania odbywać się będzie za pomocą aplikacji na smartfony i tablety. Kompaktowe wymiary sprzyjają łatwemu ustawieniu go w dowolnym miejscu.

WXA-50 jest często wybierany przez osoby poszukujące nieangażującego przestrzeni zestawu stereo, ale też jako komponent mający zasilić montowane w domu głośniki strefowe (np. głośniki sufitowe).

Za wydane pieniądze otrzymujemy kompletny i uniwersalny wzmacniacz sieciowy, który odnajdzie się w praktycznie każdej sytuacji.

Zapraszamy do najbliższego salonu Top Hi-Fi lub na naszą stronę tophifi.pl. W obu tych miejscach poznacie pełną ofertę różnego rodzaju urządzeń audio. Dodatkowo dzięki pokojom odsłuchowym w każdym z salonów, będziecie w stanie sprawdzić wybrane urządzenia jeszcze przed podjęciem ostatecznej decyzji.

A na koniec pamiętajcie, że jesteśmy do Waszej dyspozycji również na facebooku, telefonicznie i pod adresami e-mail poszczególnych salonów – dane kontaktowe znajdują w opisie pod filmem. Nie zapomnijcie też o zasubskrybowaniu naszego kanału, aby nie przegapić kolejnego filmu.