Poprzedni
Następny

Kochamy sentymenty – lata 90. na ekranie

Jeśli jesteście wystarczająco starzy…, to znaczy chcieliśmy powiedzieć: dorośli, pewnie pamiętacie, że w latach 80. był telewizyjno-kinowy boom na sentyment do słodkich lat 60., w latach 90. filmy i seriale wracały do kolorowych lat 70., a w nowe millenium weszliśmy na nostalgii za latami 80. Ostatnie kilka lat upłynęło nam zaś pod znakiem sentymentu do wczesnych lat 90. Historia kołem się toczy i możemy doświadczać jej tu i teraz – na własnej skórze i w swoim kinie domowym. Zapraszamy na nostalgiczną wycieczkę!

Kochamy sentymenty – lata 90. na ekranie

fot. Ravi Palwe / Unsplash

„Chrzest Ogniem”

O tym filmie pisaliśmy przy okazji nowości na Netflix, gdy pojawił się tam kilka miesięcy temu. Osadzona w Teksasie, w latach 1991-2001, historia mężczyzny, który staje przed sądem za podpalenie domu, w którym spały jego córeczki, nie jest fikcyjna. Opiera się na prasowym reportażu Davida Granna, opowiadającym o głośnej sprawie Camerona Todda Willinghama, która do dzisiaj budzi sporo kontrowersji – nie tylko w stanie Teksas, słynącym z bezwzględnego prawa, ale i poza nim.

Dzięki wielu popkulturowym odniesieniom, fryzurom, kostiumom i scenografii „Chrzest ogniem” bardzo dobrze oddaje klimat lat 90. Nie obeszło się jednak bez kilku błędów – np. na ścianie w pokoju młodego Willinghama wiszą plakaty promujące albumy, które powstały kilka lat po zakończeniu akcji filmu. Wśród nich jest także poster płyty „Abrahadabra” black metalowej kapeli Dimmu Borgir, który miał swoją premierę w 2010 roku.

„Everything Sucks!”

To komedia o dorastaniu dzieciaków, które nieco odstają od grupy rówieśników. Akcja osadzona jest w 1996 roku i toczy się w oregońskim miasteczku o bardzo wymownej nazwie Boring (czyli w języku polskim: Nudne). Mimo że w latach 90. Stany Zjednoczone wydawały się nam w dużo bardziej odległe i egzotyczne niż dzisiaj, serial od Netflix porusza sentymentalne struny również w słowiańskich duszach – słuchając między innymi Ace Of Base, Spin Doctors, Oasis i Tori Amos, młodzi bohaterowie podobnie jak my kiedyś przeżywają swoje pierwsze miłości, rozczarowania i imprezowe eksperymenty. Aż łezka się w oku kręci!

„Climax”

Ten film Gaspara Noé to psychodeliczna wycieczka do świata muzyki, tańca i narkotyków lat 90. Nie znajdziecie tu jednak ani bogatej scenografii, ani aut z tamtych czasów. Noé zamyka swoich bohaterów, tancerzy, na odludziu, gdzie towarzyszy im jedynie słodkie wino, które ktoś potajemnie „ochrzcił” LSD, napięcie erotyczne i ścieżka dźwiękowa, która idealnie oddaje klimat klubowych środowisk lat dziewięćdziesiątych.

„Rojst’97”

Nowy „Rojst” Jana Holoubka, czyli „Rojst’97” to bardzo dobry serial kryminalny, ale też wymarzony obraz dla wszystkich osób, które kochają rodzime duchologiczne klimaty. Jeśli czujecie dreszczyk, słysząc pierwszy album Kalibra 44, albo gdy wspominacie czasy, kiedy pierwsze 3 sekundy z komórki były za darmo, a za resztę trzeba było grubo zapłacić, ten serial jest właśnie dla Was.

Więcej o „Rojst’97” przeczytacie tutaj: Lipiec na Netflix – co oglądamy w tym miesiącu?

„American Crime Story: Zabójstwo Versace”

O tej sprawie huczał cały świat. Rankiem 15 lipca 1995 roku słynny projektant mody Gianni Versace został zastrzelony przed swoją rezydencją w Miami Beach i właśnie tej sprawie poświęcono drugi sezon kryminalnej antologii „American Crime Story”. Serial na podstawie książki „Vulgar Favors: Andrew Cunanan, Gianni Versace, and the Largest Failed Manhunt in U.S. History” autorstwa Maureen Orth przygląda się zbrodni, która wstrząsnęła światem mody i która do dziś kryje wiele tajemnic.

„Mid 90s”

Pixies, Bad Brains, M.O.P., A Tribe Called Quest, Nirvana, Morrisey i Misfits to tylko początek ścieżki dźwiękowej debiutu reżyserskiego Jonah Hilla, do której swoje trzy grosze dodali również Trent Reznor i Atticus Ross. Jak sugeruje tytuł filmu, nie tylko soundtrack jest z lat 90. – akcja osadzona jest w tamtych czasach i opowiada o dorastającym chłopaku, który najchętniej całymi dniami jeździłby na desce z kumplami. Śmiesznie się ogląda w nowoczesnych filmach dzieciaki bez przylepionych do twarzy smartfonów, co dziś na podwórku jest raczej rzadkim widokiem.



Poprzedni
Powrót do aktualności
Następny

Polecane

Umów się na prezentację w salonie

W każdym z naszych salonów znajduje się sala odsłuchowa, w której w miłej atmosferze zaprezentujemy Ci brzmienie wybranego przez Ciebie sprzętu audio.

Umów się na spotkanie

Zobacz listę salonów

Umów

Top Hi-Fi & Video Design

Salony firmowe

Salony firmowe

Top Hi-Fi & Video Design: