Najlepsze prezenty trzeba kupować sobie samemu. Tę niewypowiedzianą prawdę znają wszyscy niezależnie od płci i wieku. Owszem można liczyć na łut szczęścia i spodziewać się paczuszki z wymarzoną zawartością pod choinką, ale jeśli chce się mieć pewność, że marzenia się spełnią, należy zadbać o nie osobiście.
Jakiś czas temu nosiłem się z zamiarem nabycia pełnowymiarowego systemu audio. Postawiłem na amplituner, bo chciałem, żeby spiął mi wszystkie urządzenia, jakie miałem wcześniej (telewizor, odtwarzacz DVD i kilka konsol) w jeden system. Następnym krokiem było określenie potrzeb odnośnie funkcjonalności. Ponieważ korzystałem już z usługi Spotify Premium, ważne dla mnie było, żeby mój nowy sprzęt grający radził sobie z tą usługą, ewentualnie pozwalał na przesyłanie dźwięku za pomocą interfejsu Bluetooth. Teoretycznie mogłem podłączyć telefon jako źródło za pomocą mini-jacka, ale powiedzmy szczerze – perspektywa dzwonka telefonu rozbrzmiewającego z głośników podczas odsłuchiwania ulubionych piosenek, bieg do telefonu np. z pod prysznica, odłączanie kabla i odbieranie telefonu – nie jest najprzyjemniejsza. Drugi wymóg to upscaling obrazu do 4K – mam sporą bibliotekę na DVD.
Możesz się śmiać drogi czytelniku, ale zawsze chciałem mieć Yamahę. Kiedyś w czasach nastoletnich miałem magnetowid i telewizor kineskopowy marki Mitsubishi – producenta samolotów i samochodów. Służyły mi wiernie, aż do rewolucji cyfrowej. Tym razem uparłem się na Yamahę – producenta motocykli, które na baku mają logo z kamertonami. Taka fanaberia. Moje zainteresowanie zwróciło się ku serii RX Vx85, bo nie należę do ludzi z nieograniczonym budżetem.
Najniższy z serii RX-V385 to ciekawa propozycja w tym przedziale cenowym – w tej chwili do kupienia za jedyne 1 449 zł. To wydajny i znakomicie wyposażonym amplituner kina domowego, który gwarantuje obsługę wszystkich popularnych formatów audio i video, zarówno cyfrowych jak i analogowych. RX-V385 obsługuje obraz w rozdzielczości 4K Ultra HD oraz skaluje w górę sygnał niższej rozdzielczości, zatem mógłbym się cieszyć swoją kolekcją DVD bez bólu gałek ocznych, czyli urządzenie spełnia jeden z moich wymogów.
Drugi z moich postulatów, czyli możliwość odtwarzania z serwisu strumieniowego był spełniony połowicznie. Wbudowany w RX-V385 moduł Bluetooth pozwala na bezprzewodowe połączenie z źródłem kompatybilnym z tym interfejsem. Zoptymalizowany układ Compressed Music Enhancer gwarantuje naturalne brzmienie przesyłanej ze smartfona lub tabletu muzyki. Tylko, że ciągle, jak ktoś zadzwoni, to tak połączony system zamienia się w bardzo głośny zestaw głośnomówiący. Z głośników zamiast ulubionej piosenki, rozlegnie się głos naszego rozmówcy.
Model wyższy, czyli RX-V485, oferuje już wszystko to, co mnie uszczęśliwia i jeszcze parę innych ciekawych rozwiązań, z których z pewnością skorzystam. Po pierwsze wspomniany upscaling i pełna obsługa serwisów strumieniowych. RX-V485 zapewnia bezpośredni dostęp do Spotify, Tidal, Deezer, Qobuz i wielu innych. Dzięki tej funkcji muzyka z serwisu muzycznego będzie pobierana bezpośrednio przez amplituner – telefon lub tablet będzie służył tylko do wyboru utworów – resztą zajmie się RX-V485, a w tym czasie można korzystać w pełni z telefonu (np. dzwonić i odbierać rozmowy) bez obciążania baterii wysyłką danych do amplitunera. Skoro moje podstawowe postulaty zostały spełnione za 1 896 zł, postanowiłem popatrzeć, co dostaję za te pieniądze. Musze przyznać, że sporo.
Po pierwsze możliwość zastosowania głośników bezprzewodowych Yamaha MusicCast 20 lub Yamaha MusicCast 50 jako tylnych głośników efektowych w zestawach kina domowego oraz bezprzewodowego subwoofera MusicCast Sub 100. Zapewnia to funkcja MusicCast Surround.
Po drugie system MusicCast, który jest jedną z najciekawszych rzeczy, o jakich nie miałem pojęcia. Otóż umożliwia strumieniowanie muzyki między kompatybilnymi urządzeniami. Cała komunikacja odbywa się za pomocą sieci Wi-Fi. Oznacza to, że w prosty, i co najważniejsze bezprzewodowy, sposób można przesyłać dźwięk między pomiędzy komponentami audio. Kolejną zaletą systemu jest to, że każdy z domowników może w tym samym czasie słuchać innej muzyki, niezależnie od pozostałych użytkowników. Intuicyjna aplikacja MusicCast Controller pozwala na tworzenie grup - dzięki czemu to samo nagranie będzie odtwarzane we wszystkich pokojach przypisanych do tej grupy.
Ten system oferuje nieskończone możliwości. Mogę ustawić głośniki w pokoju dzieci i puszczać z nich kołysanki, podczas gdy sam oglądam film lub gram, a moja żona może w tym samym czasie słuchać ulubionej playlisty w sypialni. Po przeprowadzce do większego mieszkania nie trzeba rozprowadzać kabli, bo system działa bezprzewodowo. Wystarczy dokupić głośników i ustawić je w dodatkowych pomieszczeniach.
Nie byłbym sobą, gdybym nie popatrzył na jeszcze wyższy model. RX-V585 oferuje wszystkie funkcje powyższych plus Dolby Atmos® i DTS:X™i 7-kanałowy dźwięk przestrzenny. Za możliwość korzystania z tych dobrodziejstw dopłacamy 409 zł, bo cena końcowa tego modelu w promocji to 2 299 zł. I już byłem gotów wydać te pieniądze, żeby cieszyć się realizmem odgłosów poruszających się w wielu płaszczyznach obiektów, gdy niespodziewanie powstrzymał mnie konsultant w jednym z salonów.
Okazało się, że w moim salonie – gdzie miał stanąć sprzęt - nie za bardzo są warunki na instalację systemu Atmos. Niski sufit, ograniczona przestrzeń salonu – nie będzie gdzie rozstawić systemu 7.1 i zainstalować głośników sufitowych niezbędnych do Dolby Atmos, a na zmianę domu na taki z wyższymi sufitami i z większym salonem na razie się nie zapowiada.
I tak zostałem dumnym posiadaczem amplitunera Yamaha RX-V485 z dwoma kolumnami, które grają na razie w systemie stereo. Subwoofer i resztę głośników dokupię, jak żona zacznie się do mnie odzywać.
Komentarze
Music cast to na prawdę bardzo pomocna sprawa. Fajnie mieć wszystkie nasze sprzęty pod kontrolą
Też jestem za music castem. Ciekawe rozwiązanie, definitywnie ułatwia życie.
@regeton totalnie. Też bardzo sobie cenię to rozwiązanie :)
Wygląda na bardzo porządny. Aż sam się zastanawiam czy takiego samego nie kupić. Ten music cast też wygląda ciekawie hmm