Bazowy koncept soundbara jest dobrze znany w świecie audio od lat – smukły, elegancki i funkcjonalny głośnik, mający za zadanie poprawić dźwięk z naszego telewizora. Co się stanie, gdy zachowamy te założenia oraz dodamy audiofilskie zacięcie? Efekt inżynierskich działań niedawno przedstawił Devialet ze swoim najnowszym dziełem – soundbarem Dione. Sprawdziliśmy, co potrafi i zapraszamy do lektury testu!
Wygląd i wrażenia wizualne
Pierwsze wrażenie obcowania z soundbarem daje wyraźny sygnał – to nietuzinkowe urządzenie. Od większości systemów tego typu odróżnia go umieszczony centralnie głośnik o dźwięcznej nazwie ORB. Jego możliwości oraz jakość brzmienia omówimy szerzej w dalszej części tekstu. Całościowo Dione prezentuje się nowocześnie, zachowując charakterystyczny dla Devialeta szyk oraz precyzję wykonania.
Jakość i klasę urządzenia podkreśla matowe wykończenie wszystkich widocznych powierzchni obudowy. Ułatwia to czyszczenie, ograniczając jednocześnie tę potrzebę do minimum. Soundbar jest dostępny w najbardziej klasycznym, czarnym wariancie kolorystycznym. Spasowanie konstrukcji stoi na najwyższym poziomie, a uczucie solidności podkreśla masa wynosząca 12 kg. Dione może stać na płaskiej powierzchni lub zostać zawieszony na ścianie, wykorzystując do tego elementy montażowe dołączone do zestawu. Devialet udostępnia na swojej stronie plik PDF ze stosownymi instrukcjami dopasowanymi do materiału, z którego wykonano ścianę. Dzięki temu montaż jest intuicyjny i szybki.
Projektując swoje najnowsze dzieło, inżynierowie Davialeta zadbali o ergonomię użytkowania. Patrząc od frontowej maskownicy po lewej stronie głośnika znalazł się dotykowy panel sterujący. Klawisze rozmieszczono w komfortowym odstępie, dzięki czemu łatwo uruchomić pożądaną funkcję. Panel daje dostęp do podstawowych funkcji – parowania Bluetooth, sterowania głośnością oraz odtwarzanym utworem. Jeżeli nie chcemy wchodzić w interakcję z soundbarem, zmiana poszczególnych ustawień może się odbyć z aplikacji Devialet lub pilota Devialet Remote, współpracującego również z głośnikami Phantom. Funkcjonalność aplikacji omawiamy szerzej w dalszej części tekstu.
Dione to świetnie wyglądający system audio, gwarantujący jednocześnie obszerną funkcjonalność. Konstrukcja prezentuje się stylowo, będąc jednocześnie solidną i masywną. Unikalne przetłoczenia na obudowie wyróżniają projekt Devialet na tle konkurencji. Wygląd urządzenia pasuje do różnych wystrojów wnętrza, dzięki uniwersalnemu, czarnemu wykończeniu. Dione oferuje dokładnie to, czego można się spodziewać po kompaktowym systemie audio klasy premium.
Funkcjonalność bezprzewodowa
Jak przystało na sprzęt wyższej klasy, soundbar wyposażono w rozbudowane możliwości odtwarzania dźwięku bez kabli. Dwuzakresowe Wi-Fi (2,4 i 5 GHz) wspiera technologię AirPlay 2, z czego na pewno ucieszą posiadacze urządzeń z logo nadgryzionego jabłka. Bezproblemową transmisję dźwięku umożliwia też Bluetooth 5.0. Oprócz tego funkcjonalność zwiększają porty na tylnym panelu – HDMI ze wsparciem eARC (ulepszonego kanału zwrotnego dla telewizora), gniazdo Ethernet dla przewodowego połączenia z Internetem oraz optyczne wejście Toslink. Dione ma więc wszystko, co niezbędne, by rozpocząć korzystanie z urządzenia. W naszych testach moduły bezprzewodowe działały stabilnie, a pierwsza konfiguracja systemu przebiegła sprawnie. Intuicyjność samego soundbara jak i omówionej dalej aplikacji stoją na topowym poziomie.
Dopełnieniem bezprzewodowych możliwości soundbara jest spójny system urządzeń Devialet, sterowany dedykowaną, bezpłatną aplikacją. Paryski producent sprzętu grającego rozwija to oprogramowanie od dobrych kilku lat, co naturalnie przekłada się na komfort obsługi.
Po zainstalowaniu aplikacji Devialet (dostępnej zarówno na Androida oraz iOS), wita nas przejrzysty, nowocześnie wyglądający interfejs. Z jego poziomu mamy dostęp do przydatnych funkcji rozłożonych w ergonomiczny sposób. Standardowe sterowanie odtwarzaniem muzyki działało płynnie w naszych testach, pozwalając połączyć bibliotekę utworów ze wszystkich najpopularniejszych serwisów strumieniowania jak Tidal czy Spotify.
Nietypową funkcją stworzoną specjalnie dla soundbara Dione jest kalibracja dźwięku. Dzięki tej opcji dostajemy możliwość dostosowania charakteru brzmienia do pomieszczenia, w jakim umieścimy urządzenie. Strojenie odbywa się z wykorzystaniem czterech mikrofonów rozmieszczonych wielokierunkowo wewnątrz obudowy.
Dalszą personalizację brzmienia umożliwiają tryby dźwięku, którymi sterujemy z poziomu aplikacji:
- Film: zapewnia skalowanie dźwięku stereofonicznego do systemu 5.1.2-kanałowego odtwarzanego ze źródeł podłączonych przez HDMI lub złącze optyczne;
- Spatial (przestrzenny): również umożliwia uzyskanie 5.1.2-kanałowego dźwięku, ale przeznaczony jest dla muzyki odtwarzanej online (przez Bluetooth, AirPlay lub Spotify Connect);
- Muzyka: to klasyczny tryb dźwięku stereo, bez dodatkowych efektów 3D;
- Voice (głos): algorytmy stworzone przez Devialeta wychwytują mowę i sprawiają, że brzmi ona wyraźniej, co jest szczególnie przydatne podczas słuchania podcastów lub radia internetowego.
Przydatnym dodatkiem może się okazać funkcja trybu nocnego, ograniczająca moc i dynamikę basu. Rozwiązanie jest świetne, szczególnie jeśli mamy ochotę na relaksujący seans filmowy wieczorem lub po prostu nie mamy ochoty na wyjątkowo nasycone brzmienie podczas słuchania ulubionych artystów.
Wrażenia odsłuchowe
Projektując Dione inżynierowie Devialeta mieli jeden cel – dostarczenie użytkownikowi jak najlepszej jakości dźwięku. Brzmi trywialnie? Dodajmy do tego kompaktową formę, z jaką wiąże się tworzenie soundbara, a powstaje niemałe wyzwanie techniczne. Devialet wykorzystał doświadczenie zdobyte przy projektowaniu kompaktowych, ale bardzo zaawansowanych technicznie głośników z serii Phantom.
Ograniczona przestrzeń wewnątrz obudowy wymusza stosowanie niestandardowych rozwiązań. Dione jest nimi naszpikowany, dlatego dokładniej omówimy technologie obecne w testowanym modelu oraz ich wpływ na brzmienie.
Podstawą dobrej jakości dźwięku jest dopracowany bas, czego szczególnie poszukują amatorzy wieczornych kinowych seansów. Aby uzyskać dynamikę i wyczuwalną głębokość dolnego pasma, inżynierowie Devialeta opracowali niestandardowy przetwornik o prostokątnej formie oraz większej niż standardowo możliwości uskoku membrany. W konstrukcji tego rodzaju nie byłoby może wiele unikalności – gdyby nie fakt, że Dione kryje ich aż 8. Dodajmy jeszcze 9 szerokopasmowych przetworników również zaprojektowanych na potrzeby smukłej obudowy, a uzyskujemy system audio, który robi wrażenie nie tylko samą specyfikacją.
Na danych technicznych świat się nie kończy, a szczególnie świat hi-fi, gdzie brzmienie oceniamy subiektywnie – własnym zmysłem słuchu. Dione należy do tych urządzeń, gdzie imponujące parametry nie są „puszeniem piór” producenta. Mają faktyczne przełożenie się na to, co czujemy podczas użytkowania. Niskie tony, dzięki wspomnianej konstrukcji membran i dedykowanym wzmacniaczom, brzmią imponująco. Devialet nawiązuje strojeniem pasma do charakteru swoich wzmacniaczy – szybkość, przejrzystość oraz wyraźnie wyczuwalna moc to główne atuty bohatera testu. Gładkie i muzykalne, ale wciąż przestrzennie poukładane brzmienie basu daje fenomenalne wrażenia w filmach, pozwalając jednocześnie poczuć tę jakość w muzyce.
Dynamika oraz głębia dźwięku powstają w układzie wzmacniaczy o łącznej mocy ciągłej 950 W. Soundbar oferuje wiele, nie tylko pod względem niskich tonów, ale również reprodukcji wokali i naturalnych instrumentów. 9 przetworników szerokopasmowych stworzonych przez Devialet wytwarza energicznie brzmiącą, nasyconą detalami średnicę. Dione przejrzyście ukazuje smaczki muzyki klasycznej oraz energiczność nagrań elektronicznych. Charakter brzmienia sprzyja dynamicznym gatunkom, ale spokojniejszy repertuar również pokazuje zalety konstrukcji.
Wielokierunkowy układ 17 głośników połączono z „inteligentnym” systemem SPACE. Specjalnie na potrzeby nowego urządzenia, inżynierowie Devialeta stworzyli opatentowany algorytm. Przetwarza on standardowy dźwięk dwukanałowy na rozbudowany sygnał w standardzie 5.1.2 – pięć kanałów głównych, pojedynczy dedykowany niskim tonom oraz dwa kanały symulujące głośniki sufitowe Dolby Atmos. System ma na celu stworzenie przestrzennego, wielowymiarowego dźwięku, niezależnie od słuchanego materiału. W rzeczywistości działanie układu robi wrażenie. Soundbar świetnie radzi sobie z rozłożeniem poszczególnych warstw dźwięku w przestrzeni. Głębia sceny dźwiękowej jest obszerna podczas oglądania filmów, jak również w muzyce.
Celem Devialeta było stworzenie soundbara, który brzmi nieproporcjonalnie do swoich kompaktowych rozmiarów. Po naszych testach widzimy, że założenie zostało spełnione z nawiązką. System fenomenalnie wypełnia średniej wielkości pomieszczenia, a po dodatkowej kalibracji aplikacją dźwięk zyskiwał na precyzji i głębi również w większych przestrzeniach. Filmy stworzone zgodnie ze standardem Dolby Atmos (np. duża część produkcji Netflixa) pozwalają poczuć cały potencjał systemu. Dione imponuje mocą niskich tonów podczas efektów eksplozji, realistycznie ukazując głębię dźwięku kinowych produkcji. Dialogi zawsze brzmią przejrzyście dzięki równomiernie rozłożonym przetwornikom szerokopasmowym. Subtelne elementy ścieżek dźwiękowych, jak podmuch wiatru starannie prezentowały przestrzenność brzmienia, do której Dione jest zdolny. Seans kinowy z soundbarem firmy Devialet to czysta przyjemność niezależnie od preferowanego gatunku filmowego.
Na sam koniec oceny brzmienia pozostawiliśmy wysokie tony. Najnowsze dzieło paryskiej marki wykorzystuje nietypowe rozwiązanie techniczne, by zagwarantować jakość niespotykaną wcześniej w soundbarach. Przetwornik ORB charakteryzuje się kopułową konstrukcją, umieszczoną w niezależnej obudowie. Dla maksymalnej precyzji brzmienia można ręcznie ustawić kąt nachylenia głośnika, w zależności od tego czy soundbar stoi na płaskiej powierzchni, czy jest zawieszony na ścianie.
Rezultaty tej unikalnej konstrukcji mówią same za siebie – Dione to pierwszy soundbar, który ma wyraźnie audiofilskie „zacięcie”. Wysokie tony są nasycone w całym paśmie, charakteryzując się lekko rozjaśnioną barwą dźwięku. Przekaz jest bardzo dynamiczny, oferując poziom detali wyraźnie przebijający konkurencyjne rozwiązania ze zbliżonej półki cenowej. W połączeniu ze wspomnianą sceną dźwiękową, system reprodukuje przejrzysty i szczegółowy dźwięk, bez względu na słuchany materiał. Filmy pozwalają docenić rozdzielczość górnego pasma w dialogach, a muzykalność łatwo odczuć przy albumach ulubionych artystów.
Całościowo Dione prezentuje wyjątkowo wysoki poziom jakości. Dopracowane strojenie i balans tonalny jaki oferuje to wyraźny sygnał do działania dla konkurencji. System wielokanałowego przetwarzania działa świetnie za każdym razem, tworząc obszerną scenę dźwiękową. Devialet stworzył soundbar, który z powodzeniem zadowoli nie tylko kinomaniaka, ale też melomana z ograniczoną przestrzenią na sprzęt grający. Przynajmniej obecnie, w świecie smukłych głośników to rzadkie zjawisko.
Podsumowanie
Dione to niespodziewana premiera i nowy kierunek działania dla paryskiej marki. Widać (oraz słychać) wyraźnie, że Devialet skorzystał z dotychczasowego doświadczenia jeśli chodzi o przetworniki i układ wzmacniacza. Kompaktowa forma soundbara ma w sobie klasę wykonania charakterystyczną dla wcześniejszych urządzeń francuskiego producenta. Brzmienie oferowane przez Dione jest perfekcyjnym zwieńczeniem wszystkich innych cech. To w pełni wyposażony system audio, który pokazuje pazur nie tylko podczas seansów filmowych. Jeśli tylko mieści się w budżecie, warto dać szansę temu, co oferuje.
Jeśli planujesz stworzenie pierwszego systemu audio w swoim domu, albo ulepszasz obecnie posiadamy, zachęcamy do odwiedzenia naszego bloga. Szczególnie pomocna może być Strefa Wiedzy, gdzie publikujemy testy, poradniki i rankingi. By wybrać sprzęt dopasowany do Twoich potrzeb serdecznie zapraszamy do jednego z naszych salonów Top Hi-Fi & Video Design, gdzie w miłej atmosferze zapoznasz się z urządzeniami budzącymi Twoje zainteresowanie.
Komentarze