Nasi Klienci, wchodząc do salonów Top Hi Fi, często zwracają uwagę na stanowisko, w którym prezentujemy głośniki bezprzewodowe. Prezentujemy tam bardzo różnorodne urządzenia, zarówno pod kątem funkcjonalności, jak i ceny. Na pierwszy rzut oka nie sposób domyślić się, dlaczego podobnie wyglądające urządzenia dzieli przepaść cenowa sięgająca nieraz kilku tysięcy złotych. W poniższym tekście spróbujemy pokazać, że ta różnica ma swoje uzasadnienie.
W sklepie internetowym TopHiFi.pl zarysowujemy to rozróżnienie bardziej bezpośrednio - kategorię głośniki bezprzewodowe dzielimy na głośniki multiroom i głośniki Bluetooth. Oczywiście, nie bez powodu. W poniższym tekście spróbujemy opisać różnice pomiędzy tymi typami urządzeń.
Głośniki - lub szerzej, systemy multiroom - to kategoria produktów o rosnącej popularności, przeznaczona do odtwarzania dźwięku, jak sama nazwa wskazuje, w wielu pomieszczeniach jednocześnie. W większości przypadków łączą się ze sobą za pośrednictwem technologii Wi-Fi. Są to zaawansowane technologicznie urządzenia, które prezentują szeroki zakres funkcjonalności. Szczegółowo opiszemy to w dalszej części tekstu. Jedną z form komunikacji między głośnikami multiroom a urządzeniami źródłowymi jest Bluetooth - standard bezprzewodowej komunikacji szeroko wykorzystywany w elektronice. Najlepiej znamy go ze smartfonów i komputerów. Oddzielną kategorią produktów są głośniki, w których możliwość bezprzewodowego przesyłania dźwięku za pośrednictwem Bluetooth jest podstawową funkcjonalnością.
Głośniki Bluetooth – w domu i poza nim
Jak łatwo zauważyć, nazwy kategorii w naszym sklepie zwracają uwagę na główne funkcjonalności danych produktów, będące ich znakiem rozpoznawczym. W przypadku głośników Bluetooth tą cechą będzie możliwość bezprzewodowej transmisji dźwięku za pomocą określonego standardu. Wystarczy jednak pobieżnie przejrzeć znajdujące się tam urządzenia, żeby zauważyć jak szeroka jest to kategoria – mieści w sobie produkty bardzo różne, zarówno pod kątem ceny, jak i zaawansowania konstrukcyjnego czy funkcjonalności. Znajdziemy tam zarówno prościutkie rozwiązania, jak przypominające bębenki House of Marley Chant Mini (dostępne w czterech wersjach kolorystycznych), bardziej wysmakowane konstrukcje rzędu Audio Pro BT5, jak i Audio Pro Addon T20, na pierwszy rzut oka niczym nieróżniące się od klasycznych kolumn podłogowych... No, może poza brakiem złącz głośnikowych.
Producenci urządzeń AV bardzo sprawnie wykorzystują potencjał technologii Bluetooth, szukając dla niej rozwiązania w coraz to różnych konstrukcjach, często o wysokim poziomie zaawansowania. Nowo powstające algorytmy kompresji (jak Qualcomm aptX HD, wykorzystywany np. w urządzeniach marki Bluesound) znoszą też ograniczenia jakości transmisji, dzięki czemu Bluetooth jest w stanie przekazywać nawet 24-bitowy sygnał.
Nie zmienia to jednak faktu, że istotną rolę wśród głośników Bluetooth wciąż odgrywają stosunkowo proste, niedrogie produkty, których główną zaletą są możliwości mobilne i, bardzo często, funkcja zestawu głośnomówiącego. Bardzo porządnie wykonany i brzmiący głośnik można kupić nawet za sto-kilkadziesiąt złotych. Pamiętaj jednak, że paleta zastosowań jest znacznie szersza! Szukasz prezentu dla dziecka? House of Marley No Bounds może przypiąć do plecaka i zabierać muzykę w drogę do szkoły lub na spotkania ze znajomymi. Potrzebujesz niewielkiego, wygodnego, dobrze wyglądającego i jeszcze lepiej brzmiącego głośnika, który sprawdzi się w domu i w każdej podróży? Musisz zobaczyć Audio Pro Addon T5 albo wyposażony w organiczną torbę z uchwytami House of Marley Bag of Riddim 2.0. Chciałbyś nagłośnić biuro, a nie masz ochoty na kablowanie przestrzeni? Audio Pro Addon T14 poradzi z tym sobie bez problemu... I to w stereo!
Wymieniać można jeszcze długo. Zagłębiając się w specyfikację kolejnych głośników Bluetooth zauważymy, że wraz ze wzrostem ceny obsługa tego standardu staje się tylko jedną z dostępnych funkcjonalności. Na pierwszy plan wybija się funkcjonalność mulitroom. Jednak to nie wszystko. Głośniki multiroom korzystają z technologii Wi-Fi, zdolnej do transmisji sygnału w znacznie wyższej jakości, niż ta, którą oferuje Bluetooth. Dzięki temu brzmią, najzwyczajniej w świecie, lepiej. Możliwość podłączenia do domowej sieci otwiera perspektywy obsługi serwisów streamingowych (Tidal, Spotify, Apple Music, Deezer…) i dziesiątek tysięcy stacji radiowych. Telefon staje się tutaj nie tyle źródłem (jak w przypadku głośników Bluetooth), co pilotem. Dzięki temu np. połączenie telefoniczne nie zakłóci odtwarzania muzyki. W tym kontekście różnica w cenie staje się oczywista.
Multiroom – wolność, Tomku, w swoim domku
Jak już zwróciłem uwagę wyżej, nazwa multiroom jest bardzo czytelna i od razu daje wyobrażenie o możliwościach takich urządzeń. A te są proste i niebagatelne. Otóż rozmieszczając w różnych pomieszczeniach domu (w języku głośników multiroom te miejsca nazywamy „strefami”) poszczególne urządzenia, przy użyciu aplikacji na smartfon lub tablet jesteśmy w stanie odtwarzać dowolną muzykę. Identyczną w każdym pokoju lub różną, to już zależy od Ciebie. Jak to było u Brzechwy? Hendrix, Elton John i Chopin w jednym spali domu? Coś takiego.
Ogromną zaletą głośników multiroom jest ich różnorodność: od stosunkowo prostych, niewielkich konstrukcji, jak Yamaha MusicCast 20, przez rozwiązania kinowe (tu przykładem może być zestaw soundbar + subwoofer, Bowers & Wilkins Formation Bar i Formation Bass) aż do futurystycznych systemów pokroju Devialet Gold Phantom, których cena sięga kilkunastu tysięcy złotych. Możesz więc być spokojny – znajdziemy rozwiązania adekwatne tak do Twoich potrzeb, jak i do Twojej kieszeni.
Co ważne z perspektywy czysto praktycznej, poszczególni producenci tworzą własne systemy bezprzewodowej komunikacji między urządzeniami. Jako przykład może posłużyć tu seria Bowers & Wilkins Formation i technologia Mesh. Takie marki, jak Bluesound i Yamaha opracowały autorskie systemy operacyjne - BluOS i MusicCast. Wykorzystują one domową sieć Wi-Fi do bezprzewodowego przesyłania dźwięku między urządzeniami. Instalacja systemu multiroom nie wiąże się zatem z wierceniem dziur w ścianach i sufitach, przeciąganiem kabli i łamaniem głowy, jak je schludnie zamaskować. Jest znacznie prościej.
Zalety systemów multiroom najlepiej widać na konkretnych przykładach. W dalszej części tekstu omówię więc różne rozwiązania, które proponuje kilku sprawdzonych przez nas producentów. Nasze doświadczenie pokazuje, że można im zaufać. Dzięki temu z większą świadomością będziesz mógł określić, które urządzenia najlepiej pasują do Twoich potrzeb. Jeśli będziesz miał jakiekolwiek pytania czy wątpliwości – wiesz, gdzie nas szukać.
Audio Pro
Szwedzka marka Audio Pro – choć w Polsce nie jest (jeszcze!) tak znana, jak Bowers & Wilkins czy Yamaha – funkcjonuje na rynku już przeszło od czterech dekad. Obecność jej dystrybutorów w 45 krajach na 4 kontynentach mówi sama za siebie. O jakości tych produktów świadczą też nagrody prestiżowych mediów specjalistycznych. Spośród jedenastu urządzeń tej marki aż osiem (!) zostało nagrodzonych przez brytyjskie What Hi-Fi?, magazyn dla audiofilów wydawany od 1976 roku. OK, poprzeczkę w słowie wstępu zawiesiliśmy wysoko. Czas na konkrety.
Audio Pro oferuje szereg bardzo różnorodnych urządzeń, o rozpiętości cenowej od ok. czterystu złotych do kwoty dziesięciokrotnie wyższej. Ich recenzenci zgodnie potwierdzają, że z głośnikami tej marki można zrobić wiele. Naprawdę wiele. Słyszałeś wcześniej o systemie multiroom, do którego podłączysz gramofon lub odtwarzacz CD i prześlesz muzykę z ulubionych płyt bezprzewodowo, po całym domu? Poznaj Audio Pro Addon C5. Masz swoje ulubione audycje? Czterem przyciskom na obudowie możesz przypisać ulubione stacje radiowe. Aplikacje streamingowe? Z poziomu aplikacji sterującej dostępne są Tidal, Spotify, TuneIn, Apple Music, iHeartRadio, Napster i Quobuz. Wybierasz się na grilla do sąsiadów i obawiasz się, że Wi-Fi może nie sięgnąć ogrodu? Żaden problem, muzykę prześlesz przez Bluetooth. Co więcej, dwa głośniki bez problemu sparujesz w układ stereofoniczny.
Wystarczy przejrzeć, niedługą przecież, listę urządzeń Audio Pro, by szybko zrozumieć, że przy ich użyciu jesteśmy w stanie zbudować kompletny system nagłośnieniowy. Do mniejszych pomieszczenia – jak kuchnia, łazienka czy pokój dzieci, szczególnie tych nastoletnich – z powodzeniem możemy polecić takie modele, jak A10 czy cała seria głoników bezprzewodowych Addon: C3, C5 i C10. System stereo i/lub kina domowego możemy z kolei zbudować, używając modeli A36 (wspomniane już wyżej kolumny podłogowe) i A26 (głośniki podstawkowe), wzbogaconych subwooferem C-SUB. Wisienką na torcie pozostaje tutaj Audio Pro A40 – wysublimowany pod kątem estetycznym i brzmieniowym model, będący ukoronowaniem 40-letniej historii firmy. Kompaktowa obudowa mieści w sobie dźwięk, który potrafi zaskoczyć. Chętnych sprawdzić tę niespodziankę zapraszamy do naszych salonów.
Bluesound
Kojarzycie brytyjską markę NAD? To kolejny doświadczony gracz, któremu już niedługo stuknie pół wieku. W ciągu tych lat marka zaprezentowała wiele klasycznych już urządzeń, jak choćby seria wzmacniaczy zintegrowanych C. Ci sami inżynierowie zaprojektowali wielostrefowy system Bluesound. Wielostrefowy – a więc pozwalający na odtwarzanie innej muzyki w każdym pomieszczeniu. Oto rozwiązanie dla rodzin, których członkowie mają wiele wspólnego poza gustem muzycznym... Podobnie, jak opisane wyżej Audio Pro, również Bluesound niejednokrotnie został doceniony przez specjalistów z What Hi-Fi?
Dużą zaletą urządzeń tej marki jest możliwość połączenia ich z istniejącym systemem audio. Dzięki temu możesz wzbogacić funkcjonalność swojego systemu stereo o funkcje sieciowe, jak dostęp do serwisów streamingowych czy odtwarzanie plików hi-res w jakości do 24-bit/192kHz zapisanych w domowej sieci. Możliwości te oferują urządzenia takie, jak Node 2i czy wyposażony w złącze HDMI Powernode 2i. Te niepozornie wyglądające prostopadłościany stanowią kompletne systemy hi-fi, do pełni funkcjonalności potrzebujące tylko kolumn. Funkcje sieciowe trafnie wskazują, że urządzenia Bluesound wykorzystują Wi-Fi lub przewodowe połączenie (wejścia ethernet typu RJ-45). Łączą się ze sobą za pośrednictwem wspomnianego już wyżej środowiska BluOS, będącego w stanie połączyć ze sobą aż 64 elementy. Przyznasz, że do wykorzystania pełni możliwości tej technologii trzeba nie lada rozmachu.
Stawkę głośników otwiera Bluesound Pulse Flex 2i, niewielki głośnik bezprzewodowy, który mimo filigranowych rozmiarów pokazuje całą paletę możliwości, jakie otwiera przed miłośnikami dobrego dźwięku brytyjska marka. Dalej jest tylko ciekawiej – zapoznajcie się tylko ze specyfikacją (a jeszcze lepiej z brzmieniem) Pulse Mini 2i. Każde z tych urządzeń może być sterowane głosowo przez system Alexa, każde też można sparować z drugim egzemplarzem w kompletny system stereo.
Jeżeli jesteś miłośnikiem kina domowego, obowiązkowym elementem do rozważenia będzie Pulse Soundbar 2i. Oczywiście, w połączeniu z Pulse Flex możemy łączyć te głośniki w prawdziwy system kina domowego.
Bowers & Wilkins Formation
Przy obu wyżej opisywanych markach zwracałem uwagę na wiek. Przy B&W po raz pierwszy zastanawiam się, czy jest to na miejscu. Brytyjska marka liczy sobie bowiem już ponad 50 lat. Założona została w 1966 w Worthing w południowej Anglii, leżącym nad Kanałem La Manche.
Urządzenia z serii Formation wyróżniają się bardzo charakterystycznym wzornictwem. Maskownice głośników posiadają niejednolitą, prążkowaną strukturę, co natychmiast zwraca uwagę. Miłośnicy nowoczesnych wnętrz będą zachwyceni.
Najatrakcyjniejszy cenowo Formation Flex to kompaktowa, dwudrożna, bezprzewodowa konstrukcja stanowiąca dyskretny sposób nagłośnienia niewielkich pomieszczeń, jak sypialnie, kuchnie czy domowe gabinety. Jak każdy element systemu multiroom, źle znosi samotność, choć w trybie monofonicznym sprawdzi się nad wyraz dobrze. Skrzydła rozwinie jednak dopiero w odpowiednim towarzystwie. Po podłączeniu drugiego egzemplarza tworzy system stereo, synchronizujący się z latencją poniżej jednej mikrosekundy. Można zatem być spokojnym o równy obraz stereofoniczny.
Układ stereo dopiero otwiera jednak możliwości tej serii. Po dołączeniu soundbara Formation Bar i subwoofera Formation Bass otrzymujemy rasowy system 5.1 – tym bardziej cenny, że połączony całkowicie bezprzewodowo. Najbardziej wymagający słuchacze mogą z kolei skierować swoją uwagę na parę Formation Duo. Te futurystyczne kolumny stanowią połączenie wyjątkowej klasy brzmienia z szerokimi, nowoczesnymi możliwościami łączności bezprzewodowej.
Inżynierowie B&W pomyśleli również o użytkownikach standardowych systemów audio, którzy chcieliby poszerzyć możliwości swoich urządzeń o nowoczesne funkcjonalności. Dzięki użyciu Formation Audio uzyskają możliwość transmisji bezprzewodowej muzyki w jakości przewyższającej płytę CD z opisanych wyżej, różnorodnych źródeł.
Yamaha MusicCast
MusicCast to autorska technologia Yamahy, która od lat stanowi punkt odniesienia dla wielu systemów multiroom. Łączy ona w sobie w zasadzie wszystkie wymienione wyżej funkcjonalności: bezprzewodową transmisję muzyki między poszczególnymi pomieszczeniami w domu, obsługę aplikacji strumieniowych i plików hi-res, integrację z istniejącym systemem audio, możliwość tworzenia systemów kina domowego i stereo czy bezproblemową obsługę przy użyciu wygodnej aplikacji mobilnej. A to wszystko wsparte bez wątpienia najszerszą ofertą produktową spośród wszystkich opisywanych tu propozycji.
Yamaha od lat konsekwentnie inwestuje w technologię MusicCast, włączając w nią coraz to nowe kategorie urządzeń. Znajdziemy tu amplitunery (od prostszych, jak RX-V485 do, pardon, kombajnów, jak RX-A3080), odtwarzacze sieciowe (choćby nagrodzony EISA WXC-50), wzmacniacze zintegrowane (jak np. fenomenalny WXA-50), a nawet gramofon, Vinyl 500! Nie wspominając już o głośnikach, soundbarach i subwooferach. Kreatywność inżynierów Yamahy może być wzorem dla wielu projektantów sprzętu audio. Dla fanów systemów multiroom rodzina MusicCast jest pozycją obowiązkową, z którą zapoznać się najzwyczajniej w świecie trzeba.
Powoli docieramy do końca podróży. Zaczynając od dziecinnie prostych głośniczków Bluetooth, dotarliśmy do poważnych systemów audio, zdolnych nagłośnić cały dom w niezwykle zróżnicowanych konfiguracjach. Z tej perspektywy widać, że pytanie o różnice między głośnikami Bluetooth a systemami multiroom stanowi tylko punkt wyjścia. Szukając odpowiedzi, można rozpocząć niesamowitą przygodę, w której – co, mam nadzieję, udało się pokazać – przy obecnych możliwościach technologicznych ograniczeń jest coraz mniej.
Jeśli macie jakieś pytania, które was nurtują, śmiało odwiedzajcie nasze salony mieszczące się na terenie całej Polski.
Komentarze